PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6481}

Inwazja łowców ciał

Invasion of the Body Snatchers
1978
6,7 6,8 tys. ocen
6,7 10 1 6836
7,1 19 krytyków
Inwazja łowców ciał
powrót do forum filmu Inwazja łowców ciał

Po kolei. Film wielbię. Kiedy zobaczyłem go pierwszy raz film mnie zaszokował. Pomysł świetny, i świetnie zrealizowany. Trzyma w napięciu od samego początku, jest interesujący i nie nudzi. Nie ma w nim zbędnych scen. Atmosfera jest duszna, mroczna i przytłaczająca. Ciężko tu powiedzieć coś nowego - to naprawde dobry film. Nie widziałem oryginału, więc nie wiem jaki z niego remake, ale napewno dobry. Jednak to co najbardziej zostaje w pamięci to ostatnie 40 minut film. Zaczyna dziać sie bardzo dużo, i w tym momencie już wiemy że nie ma bata żeby to sie skończyło dobrze. Swoją drogą, zakończenie tego filmu jest chyba jednym z najlepszych w historii horroru.

Film ma jedno niedomówienie, a mianowicie nie jest do końca wyjaśnione w jaki sposób te obce kwiaty kopiowały ludzi.Na przykład kiedy Geoffrey został zmieniony na początku to przy nim leżał tylko mały kwiat, lecz w późniejszych częściach filmu widzimy duże kwiaty które dopiero zmieniały ludzi w kopie. Nie jest też zbyt jasno wyjaśnione w jaki sposób te kwiaty łączą się ze swoją ofiarą. Raz za pomocą jakiś małych pnączy, a raz bez pomocy niczego.
Inna rzeczy która mi sie rzuciłą w oczy to fakt iż Mattew zasnął w swoim pokoju (ostatnia 1/3 filmu) i w jego pokoju były trzy wielkie kwiaty kosmitów, które zaczęły ich zmieniać. Skąd one się tam wzieły?! Chyba każdy zauwarzy o co mi chodzi, mam nadzieję.

Niemniej jednak poza tym jednym aspektem, film jest genialny i polecam go każdemu.
A jeśli ktoś zna odpowiedź na moje powyższe wątpliwości, to proszę oświećcie mnie.

użytkownik usunięty
mim1312

Według Ciebie ten film naprawdę można nazwać horrorem? Co niby w nim strasznego? Jak juz, to jest to thriller s-f, już Melancholia była większym horrorem...

użytkownik usunięty
mim1312

Oprócz tego, ten film jest nielogiczny. Pod wieloma względami, np. rzekomo skrajnie logiczni obcy zamiast ratować podpalone "płody", gonią masowo jednego faceta, skoro i tak jest oczywistym, że on musi kiedyś zasnąć. Skrajnie nielogiczna, emocjonalna postawa. Absurd. Ponadto, obcy raz tworzyli się pół nocy, innym razem 10 minut - w zależności jak pasowało twórcom. Kolejny absurd. Udawanie braku emocji sposobem na to, żeby być niewyczuwalnym jako człowiek? 100 tysięcy różnic by było między rośliną a człowiekiem, nawet tak samo wyglądającym. Aż żal się więcej rozpisywać na ten temat, absurd absurdem absurd pogania. Nie mówiąc nawet o fakcie, że sam motyw jest mniej prawdopodobny niż nawet apokalipsa zombie. ;-)

2/10 z mojej strony. Oryginał 8/10. (oczywiście każdy ma inny gust i nie chcę brzmieć jakoś krytykująco pod kątem Twojej opinii - po prostu wyrażam swoją)

ocenił(a) film na 10

" Udawanie braku emocji sposobem na to, żeby być niewyczuwalnym jako człowiek" - dla mnie to ma sens. Obcy są nie różnią się od ludzi. Nie wyczuwają zwykłych ludzi w żaden sposób więc, nie widze w tym żadnej nielogiczności.

"Nie mówiąc nawet o fakcie, że sam motyw jest mniej prawdopodobny niż nawet apokalipsa zombie. ;-)" - Ty to naprawde napisałeś? Zabrzmiałeś tak jakbyś po filmie sci-fi spodziewał się czegoś co mogłoby mieć miejsce naprawde. Za bardzo się czepiasz.
Nie chce Cię tu obrażać, ale chyba jesteś przeciwnikiem zmian. Za bardzo lubisz oryginał żeby otworzyć się na remake. Ok, nikt CI za to głowy nie urwie, ale nie jest to też sprawiedliwe ocenianie.

A co do pożaru w fabryce to, te płody i tak zostały już zniszczone, więc ratowanie czegoś co już im sie nie przyda dopiero nie miałoby sensu. A to że próbowali go złapać jest chyb oczywiste. Zanim nasz bohater zaśnie mógł spowodować wiecej szkód.

Nie mówie że film nie ma żadnych dziur. Te które mi sie rzuciły w oczy sam wypisałem. To co Ty wymieniłęś to czepialstwo.
Masz prawo filmu nie lubić. Ja też mam kilka filmów których nie lubie bo ich wizja mi sie po prostu nie podoba. Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
mim1312

Słowo SCIENCE świadczy o tym, że jest to fikcja oparta naukowo, tj. powinna mieć chociaż teoretyczną możliwość. Rośliny kopiujące ludzi bardziej wchodzą w klimat fantasy moim skromnym zdaniem. ;) S-f to mój ulubiony gatunek, więc tak - bardzo się czepiam filmów w tym gatunku o strasznie nielogicznym wydźwięku.

JEŚLI jednak by tak było, to w końcu tylko film, to rośliny by wyczuwały ludzi na kilometr, różniliby się choćby zapachem, feromony itd. Niewykrywalność poprzez nieokazywanie emocji jest kompletną bzdurą.

"Nie chce Cię tu obrażać, ale chyba jesteś przeciwnikiem zmian. Za bardzo lubisz oryginał żeby otworzyć się na remake." - nie zgadzam się, oceniłem wiele remaków wyżej, niż oryginał. Najbliższy (ostatni) przykład - Dredd 1995 6/10, Dredd 2012 8/10.

Płody nie zostały zniszczone, nim zaczęli go gonić. Oglądałem film dosłownie przed chwilą, więc dlatego zwróciłem na to uwagę. Zamiast pozwolić mu samemu umrzeć ;-) i ratować to co jeszcze żyło, oni wszyscy masowo go gonili - po co, pytam? :) Zachowanie typowo emocjonalne u rzekomo nieemocjonalnych i skrajnie logicznych roślin.

ocenił(a) film na 10

Aleś podał przykład. Dredd to nawet nie był dobry film, nie zdziwiłbym sie jeśli remake faktycznie jest od niego lepszy.
Wiesz, doszukiwanie się choćby i teoretycznej logiki w sci-fi jest naprawde naiwne, wybacz. Poza tym - to kosmici! Wiesz coś o kosmitach, żeby zaprzeczyć kwiatom z kosmosu?
Większość tych "płodów" i tak była zniszczona poza tym... jak sie później okazało mieli ich i tak całą masę, poza tym napewno nie byłą to ich jedyna fabryka wiec... wciaż sie z Toba nie zgadzam.

użytkownik usunięty
mim1312

Och God, tak jakby moim celem było przekonanie Ciebie do czegokolwiek. Chciałem po prostu podyskutować, a Ty sprowadziłeś naszą dyskusję do poziomu nie nadającego się do kontynuacji. Mimo wszystko pozdrawiam.