popieram przedmówcę w kwestii samej oceny, choć wystawionej na podstawie samego filmu a nie co poniektórych "fragmentów".
Ja też daje 4/10, wiadomo, fabuła głupia że głowa mała, gra aktorska taka sobie, drugorzędnych cech płciowych żeńskich brak, obowiązkowy happy end i końcówka ni to sugerująca 2 część, ni to w założeniu dodająca smaczku, ale i tak się znośnie oglądało. Generalnie ten film w połączeniu z promocją na 4-pak mojego ulubionego piwa w sąsiednim spożywczaku pozwolił całkiem znośnie spędzić wieczór. Jeśli lubisz denne dreszczowce i nie masz do czego piwa wypić od biedy przejdzie...
PS
żadne pijawki, tylko minogi