PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=504631}

Ip Man 2

Yip Man 2
7,6 32 022
oceny
7,6 10 1 32022
9,0 2
oceny krytyków
Ip Man 2
powrót do forum filmu Ip Man 2

Biorąc pod uwagę że chińczycy to tacy super mistrzowie w tych swoich sztukach walki, wpada bokser angielski i kosi ich po kolei, uczniów po jednym strzale, pokonuje mistrza Honga i Yip Man z nim ledwo wygrywa. Wychodzi na to że Chińczycy mają oklepane style skoro długo się tłuką żeby wyłonić zwycięzce, a pojawia się bokser i nie mają pojęcia jak się z nim bić i dlatego tak to wyglądało, no pomyślcie sami. Przy tym bokserze te całe kung-fu wygladało marnie. Twister mógł być potężnym facetem ale bez przesady.

Mateo_SF

Jakbyś się interesował wschodnimi sztukami walki wiedziałbyś że aby nauczyć się swobodnie walczyć w jakimś stylu trzeba ćwiczyć od o.8-20lat ilość lat zależna jest od stylu ,pilności i zaangażowania ucznia i nauczyciela.Aby zostać mistrzem trenować trzeba dłużej,dobrego boksera wyszkolisz na poziom mistrzowski w o.5-6lat to czyni ogromną różnicę. Do tego ludzi co praktykują różne style jest w Chinach bardzo wielu ale tych naprawdę dobrych wręcz przeciwnie.Nie przypadkiem za najlepszych w sztukach walki uważano mnichów z Shaolin i Wu dang a nie tych ze "świeckich"szkól.W 19 i 20 wieku dochodziło do wielu turnieji walk między brytyjskimi bokserami i zapaśnikami a chińskimi praktykami kung -fu i często Chińczycy dostawali tęgie lanie dochodziło też do walk zawodników muy thai a południowymi szkołami kung fu które też kończyły się porażkami Chińczyków ale jakoś Chińczykom ostatecznie udawało się znaleźć jakiegoś prawdziwego mistrza co zlał równo Brytyjczyków i innych.
Co do "oklepanych styli"sorry ale we wszystkich azjatyckich walczy się tak samo różnice są tylko w sposobie treningu,formach(kata) i metodzie walki,uderzenia,kopnięcia są takie same i te same techniki znajdziesz też w karate czy taekwondoo,a nawet w muy thai,w zakresie sztuk walki nie ma już niczego nowego jeżeli chodzi o technikę do wymyślenia najwyżej jakąś nową mieszankę z tych już istniejących,nową metodę treningową i to chyba wszystko.

szarit

Dzięki za wyczerpującą wypowiedź:) no w sumie aż tak się nie interesuje, lubię to po prostu. Tylko odzwierciedlam film, bo tak to wyglądało. Pozdro.

ocenił(a) film na 10
Mateo_SF

Według mnie, to jeśli chodzi o sytuacje w filmie to mieliśmy do czynienia z inną kategorią wagową, do tego główny bohater walczył z MISTRZEM ŚWIATA w boksie, na jego zasadach - został pozbawiony możliwości kopania co jest nieodłączną częścią jego stylu walki - a i tak wygrał. Świadczy to o jego niesamowitych umiejętnościach. Twister miał stworzone idealne warunki do tego żeby wygrać, cały czas aktywnie trenował, natomiast Ip man walczył z nim wręcz z marszu. Dodatkowo Twister był najlepszym bokserem, a nie wiemy z filmu czy Ip Man był najlepszy ze wszystkich mistrzów wschodnich sztuk walki. Bardzo mnie dziwią Twoje spostrzeżenia, bo choć sama nie uważam że ta sztuka walki jest akurat najlepsza (zgadzam się z Ip Man-em, że każdy jest inny i wszystko zależy od tego konkretnego człowieka, jego, dyspozycji, wieku itp. no i przeciwnika), to po obejrzeniu seansu można odnieść właśnie takie wrażenie - tzn. że boks zostaje daleko w tyle.

ocenił(a) film na 6
szarit

Różnica między kopnięciem z taekwondo a np. karate kyokushin jest duża. Taekwondo ma także "swoje" kopnięcia, np. yop chagi.

użytkownik usunięty
szarit

Bredzisz wyjątkowo.

Mateo_SF

Ja uważam że z Yip man'em w tej walce to nie wyglądało aż tak że on "nie miał pojęcia jak się z nim bić". Gdyby to była bardziej 'realna' walka, niż z zasadami na ringu to kopnięcia u niego wzięły by górę. Dopiero gdy mu kopnięć zabroniono to Yip man musiał coś wykombinować.

jedrol8

W latach 90 pojawiły się pierwsze walki w klatce (jeszcze przed epoką mma)w rolach głównych byli zawodnicy różnych styli tj.bokserzy,karatecy i ci od Taekwondoo,muy thai,a także od chińskiego kung fu i później nawet jakiś mistrz z Shaolin wystąpił,oraz Royce Gracie z bjj który wygrał cały turniej. Dziwnym zbiegiem okoliczności okazało się także w późniejszych dopóki nie zmieniono regulaminu że kopacze walczą w jednej połówce a chwytacze w drugiej,to karatecy i podobni przegrywali swoje walki w 1 -2 rundzie,a jedynymi zdolnymi do walki z Chwytaczami tj zapaśnikami i specami od jiu-jutsu okazali się...bokserzy i ci od muy thai ..Wg zasad obowiązujących nie można było gryźć ,pluć ani ciągnąć za włosy a po za tym wszystko było dozwolone..
W ramach spojrzenia na szansę bokser vs kung-fu radzę obejrzeć jeden z filmów o Bruce Lee chyba z 2010 "Mój brat Bruce"gdzie ten jako młodzik 17-18latek spotkał się z kolegą ze szkoły bokserem(szkolnym mistrzem)i wygrał ale z sporym wysiłkiem.
Uwaga ten film jest typowo biograficzny tj.walk tam jak na lekarstwo bardzo mało w odróżnieniu od tej "biografii".

szarit

zgadzam sie z autorem tematu
wygladalo to jakby boxer byl ze stali przy chinskich mistrzach
w realnej walce mysle ze mistrz kung-fu lub innego stylu pokonalby boxera

Kylo_akapolko

W realnej walce Wszystko jest możliwe a mistrz kung fu czy innych stylii musiałby mieć długi czas treningu by wygrać z zawodowym bokserem a do tego mistrzem świata,są na to dowody z życia a nawet kronik kryminalnych...

szarit

po zastanowieniu masz racje ze bokser dobrze wytrenowany to trudny przeciwnik
moze mnie zmililo to ze wczesniej bylo pokazane jak yip man pokonywal kazdego i dawal rade 10 przeciwnikom to mysle co tam 1 bokser:)

Kylo_akapolko

Doświadczenie człowieku nic więcej,widziałam jak gość trenujący karate padł jak długi po jednym ciosie boksera z pod budki z piwem i miał ogromny problem ze wstaniem(pomagali mu się podnieść bo sam rady nie dawał) a dodam to była realna walka a nie filmowy pokaz...
W starciu mistrza świata w boksie jakiejś uznanej federacji boksu a zawodnika kung fu ten drugi musiałby mieć z co najmniej 15 letni staż w praktykach kung fu by mieć szansę na wyrównaną walkę a i tak wcale nie ma pewności czy wygrałby.. .Jeden sifu od wing tsun zrobił eksperyment ile czasu trzeba by realnie wyszkolić praktyka kung fu by był w stanie samodzielnie się obronić(nie ma mowy o ataku na każdego tylko obronie skutecznej) przed większością przeciwników(jeden na jeden 3 na jednego to raczej mega fart)i wyszło mu że czas treningu nie może być krótszy niż 5 lat!A trening musi być oparty na stałym i systematycznym sparingu..Bokser po pięciu latach zawodowego treningu ma szansę walczyć o tytuł mistrza w swojej kategorii wagowej jak jest ambitny i pracowity.Mówiąc wprost bokser ma już starcie ma przewagę na specami od azjatyckich styli..no może poza muy tha to chyba jedyny w miarę realny wyjątek..

użytkownik usunięty
szarit

Nienawidzę, kiedy ktoś udaje, że się na czymś zna i się wymądrza. Własne zdanie, a wciskanie kitu i zwyczajne bredzenie, to dwie różne rzeczy. W twoim przypadku nie ma mowy o pierwszym.
W boksie nie uczą i nie uczyli obrony przed kopnięciami, rzutami czy dźwigniami. To samo dotyczy ciosów poniżej pasa. A poprawne uderzenie wyprowadzone nogą będzieczawsze silniejsze od analogicznego uderzenia ręką - przy porównywalnej sile wyprowadzenia. Przy porównywalnym wyszkoleniu, sile, szybkości i refleksie (sumarycznie) bokser nie ma żadnych szans w starciu z żadną inną sztką walki.
Twój tekst ze starcia pod budką z piwem, pomijając że aż cuchnie kłamstwem, o niczym nie świadczy. Ja widziałem jak gość robiący śliczne kopnięcia z obrotu został znokautowany przez wiejskiego chłopa - i to o niczym nie świadczy, poza tym że gość od kopnięć był pozerem bez refleksu.
Nie wiem z jakiego powodu tak pierniczysz, ale może dobrze byłoby zbadać sobie głowę...

Zgadzam się z Panem wyżej. Szarit- wyobrażasz sobie boksera, po załóżmy 4 kopnięciach typu low kick zadane przez np. zawodnika Muay- Thai?

ocenił(a) film na 9
szarit

Zresztą nawet pierwsze gale UFC to walki różnych stylów, a nie tak jak dzisiaj MMA, które poszczególne techniki ma zapożyczone z BJJ, Muay Thai czy boksu. Wtedy rzeczywiście można było skonfrontować poszczególne style i zobaczyć, który jest najlepszy i na ogół wygrywali nie strikerzy ale właśnie przedstawiciele bjj czyli typowi grapplerzy.

ocenił(a) film na 8
Mateo_SF

Ładnie w tym temacie pisał SZARIT.
Fakt jest taki, iż w filmie mieliśmy mistrza świata- kogoś najlepszego w swojej dyscyplinie, a na pewno nie osiągną swojego statusu przypadkiem. Według mnie problem przy mieszanych sztukach polega również na partiach mięśni, które są zaangażowane w danej technice. Bokser jest twardy i idzie na siłę, a jego masa mięśniowa rośnie i ciężko sprawić mu ból. Inaczej się sprawy mają z np. Kung- Fu, tj tutaj liczy się technika i szybkość, bardziej niż siła, za te elementy odpowiada zupełnie inna grupa mięśni. Ci zawodnicy są szybsi, ale słabsi, są zwinni, ale łatwiej sprawić im ból (kiedy ich trafimy). Te fakty mają spore znaczenie, przy samej walce, tj. czy zwycięży siła, czy szybkość i zwinność.
Osobiści uważam, iż w filmie ta konfrontacja sztuk walki była pokazana w iście artystyczny sposób.
Ogólnie cały film (tj. obie części) uważam za dzieło sztuki filmowej :)
Pozdrawiam wszystkich udzielających się na tym forum :)

Przemo310383

Dodaj fakt że w boksie też liczy się technika ale ją dużo łatwiej wytrenować niż przedstawicielom azjatyckich stylii.

Przemo310383

Co do szybkości też bywa różnie owszem w kung fu istnieją techniki uderzania bardzo szybkie(wing tsun i inne odmiany) ale ich siła uderzeniowa i efekt jest dość słaby w porównaniu z siłą uderzeniową boksera to raczej zaskakuje niż robi krzywdę..

ocenił(a) film na 7
szarit

Technika technikom ale jak oglądaliście film, to powinniście zwrócić uwagę na dysproporcje pomiędzy bokserem i Ip Manem. Wcześniej wygrywał oczywiście z kilkoma, ale Chińczykami. Jeśli mówimy o osobach podobnie wytrenowanych, to nie można zaniedbać czegoś, co nazywa się czynnikami genetycznymi. Europejczycy są sporo więksi i silniejsi od Azjatów. Łatwiej jest im budować masę mięśniową (nie mówię o koksach z blokowisk) i mają potężniejszy kościec. Dla przykładu wyobraźcie sobie sytuację odwrotną; Ip Man jest bokserem a tamten gość posiada umiejętności Ip Mana. Nie wiem, czy operator kamery zdążyłby włączyć urządzenie i byłoby po walce.

ocenił(a) film na 7
skullman

technika techniką oczywiście...

skullman

Biorąc pod uwagę występujące na you tube filmiki a w nich wielkich i gorylowatych instruktorów co leją o głowę mniejszych uczniów to masz całkowitą rację.Z tym że europejczycy są sporo więksi to też można już miedzy bajki włożyć szczególnie dzisiaj jak widzi się Chińczyków,Koreańczyków,Japończyków i innych Azjatów co mają średnio po 180cm wzrostu i na brak muskulatury nie narzekają.Zaś i z tą z siłą fizyczną też jest bardzo różnie.Chyba że pod uwagę bierze się strongmanów,czy innych speców od sportów siłowych i kulturystyki,to fakt ale przeciętny mężczyzna w europie nie jest ani tak wielki ani silny..a czasy gdy Chińczyk miał średnią wzrostu 160 cm już minęły...

ocenił(a) film na 6
szarit

Albo jesteś jakimś pseudo znawcą albo sam nie wiem. Śreni wzrost Japończyków: 171, Koreańczyków 171.5, a Chińczyków 174
Średni wzrost Europejczyków oscyluje w granicach 181 cm. Skoro 10 cm w sportach walki to dla ciebie nic to pozdrawiam.
Polecam zapoznać się z panującymi realiami, a dopiero później rozpoczynać swoje wywody.

Hasan89

Dodatkowo azjatom trudniej osiągnąć odpowiednią do boksu muskulaurę z powodów genetyczno-hormonalnych.....
zdarzają się kulturyści azjaci.. ale u nich nie obejdzie się bez łykania chemii

ocenił(a) film na 10
Hasan89

Owszem, Europejczycy są wyżsi od Azjatów ale nie aż w takim stopniu jak napisałeś. Według informacji które udało mi się znaleźć to średni wzrost Polaka to 177 -178 cm (różnice między badaniami) natomiast np. w Korei 173,5-174cm a w Japonii 172cm, tak że te 5cm nie stanowią aż takiej przepaści. Natomiast jeśli chodzi o sytuacje w filmie to mieliśmy do czynienia z inną kategorią wagową, do tego główny bohater walczył z MISTRZEM ŚWIATA w boksie, na jego zasadach - został pozbawiony możliwości kopania co jest nieodłączną częścią jego stylu walki - a i tak wygrał. Świadczy to o jego niesamowitych umiejętnościach.

ocenił(a) film na 7
Mateo_SF

Po obejrzeniu tego filmu też mnie bardzo nurtowało to pytnie - czemu Yipman mogący poradzić sobie w poprzedniej części z 10 przeciwnikami na raz, nie dawał sobie rady z jednym bokserem? Na szczęście przebywając w Częstochowie na seminarium z Mistrzem sztuk walki Richardem Bustillo (uczniem Bruce'a Lee), zadałem to pytanie. Odpowiedział, że sztuka Wu Shu polega na tym, że potrzebny jest kontakt z przeciwnikiem, Boks natomiast nie. Powiedział, że jakby jakikolwiek uczeń Wu Shu trafił na dobrego boksera, nie miałby szans. Zapytałem, co by się stało z bokserem gdyby trafił na Bruce'a - odpowiedział, że to co ze wszystkimi - szybko by padł ;-)

ocenił(a) film na 10
rozeros

Bruce Lee kiedyś ponoć powiedział że by wszystkich ludzi na świecie rozwalił , ale nie wiem czy to prawda

użytkownik usunięty
rozeros

Mam dobrą radę, nie wciskaj takich kłamliwych bredni ludziom, bo możesz kiedyś kogoś za bardzo wkurzyć.

Mateo_SF

Boks to dyscyplina sportowa i wypadki śmiertelne są stosunkowo rzadkie, wu shu to sztuka wojny tam ma zabijać a nie rywalizować sportowo. Ale w sumie proporcje wagowe i wzrost w walce 1vs1 mają też ogromne znaczenie.

teyot

no i o to choodzi ;]
boks to dyscyplina sportowa, a Wu Shu to szuta wojny
każdy nawet najlepszy bokser przegra z przeciętnym zawodnikiem brazylijskiego jiu jitsu
i teraz pytanie czy walka jest na śmierć i życie czy turniej ?
bo jak na śmierć i życie to myśle że wszystkie style wojskowe tutaj górują
czyli wu shu też? nie wiem czy tam można chwytać za włosy wkladać palce w oczy może ktoś wie
tak samo zapasy judo teakwoondo jak i boks to style sportowe nie ? ;]
po prostu nie ma w nich technik "kończących"?
przewage ma ten styl w którym ćwiczysz od początku na 100% żeby zabić i tylko to sie liczy jak w wojsku.
no i wracam do początku
turniej czy śmierć i życie? ;]

maklejn

jeżeli jest boker vs wu shu to ten drugi ma teoretycznie przewage bo może używać nóg,
ale mowie tutaj o 2 facetach na identycznym poziomie tylko różne style
jest prosty przykład Buakaw Por Pramuk (tajski bokser co prawdaale techniki nogami są prawie identyczne jak we wszystkich stylach "nożnych?") walczy praktycznie samymi nogami na ringu, a wiekszość jego przeciwników to bokserzy lub kickbokserzy
wiadomo zdarzały się przegrane walki, ale zdecydowana wiekszość to totalna dominacja nóg nad pięściami ;] przeciwnicy są wręcz poniżani ;]

maklejn

Teoretycznie style wojskowe powinny górować w walce na śmierć i życie ale czym są style wojskowe?faktycznie to wycinek istniejących znacznie dłużej styli i tak z 80% to jiu jutsu,reszta to techniki karate itp stylii.Jako ciekawostkę podam fakt że w zawodach mma startował/li spece od krav magi dodam bez jakichkolwiek sukcesów..Wu shu to nie "sztuka wojny" tylko "sztuki walki" błąd w podaniu nazwy i w skład wchodzi o.60 różnych,bardzo różnych styli.W zasadzie Wu shu dzieli się na Tradycyjne(te własnie o.60 styli tradycyjnych)sportowe typu Sanda ,i nowoczesne tj to co oglądamy w większości filmów na linkach i inne podobne akrobacje filmowe.Te nowoczesne to wycinek z różnych tradycyjnych styli i pewnych technik posługiwania się bronią które same dzielą się na kolejne style,a sens ich istnienia jest jeden by jak najefektowniej to wyglądało.Ciągniecie za włosy czy pakowanie paluchów w oczy jest używane i całkiem legalne w tradycyjnych stylach choć to jest faktycznie dość mało skuteczne,takie obrywanie uszu daje lepszy efekt niż ciągniecie za włoski czy paluchy w gałki oczne taka rada na przyszłość...
Co do wkładania palców w oczy wierz mi to wcale nie jest takie łatwe jak się mówi czy pokazuje,chyba że podchodzisz do kogoś od tyłu bo bezpośrednio to tak już fajnie nie jest,a ciągniecie za włosy co faktycznie daje jak co 2 potencjalny napastnik jest łysy albo zrobiony na zero czy jeża?Zapaśnik jak cie złapie za kark czy szyję to nawet tych palców w oczy nie zdążysz włożyć bo cie zadusi wcześniej...podobnie jest z judoką bo owszem są nawet style samoobrony oparte na judo.Teakwoondo niby sport ale jak taki sportowiec trafi w buźkę to będzie co zbierać niestety,albo boks nie ma kończących uderzeń ?no proszę,jak cię bokser dobrze trafi to możesz mieć problem by wstać,weź poprawkę na fakt że też są ciężkie nokauty,a jak padniesz na chodnik czy inny beton głową to może być naprawdę niewesoło..Przewagę ma ten styl nie który ćwiczysz na 100% ale te techniki w których Ty jesteś najlepszy,najlepiej ci wychodzą i wiesz to ty i twój instruktor.
Turniej na śmierć i życie?było takich wiele w Chinach i nie tylko zwycięzca zazwyczaj zostawał w nagrodę generałem i głównym instruktorem armii ofiary miału rozbite czaszki połamane kości i inne obrażenia a kalectwo po takim turniej jak przeżył taki przegrany było dość normalne..
Mylisz się w Muy Thai nie ma jednak identycznych technik nożnych jak w karate czy koreańskich stylach lub chińskich różnice są zauważalne w metodyce treningowej oraz uderzaniu częścią kończyny.Nie wiem czy znasz lub pamiętasz marka Piotrowskiego byłego mistrza świata w kickboksingu (pokonał min.Dona "Dragona" Wilsona)ale zachciało mu się walczyć z holendrem specem od thai boxingu w tejże formule,dodam że to była klęska i początek końca jego sportowej kariery..
Faktem jest ze wygrać z Tajem w jego koronnej dyscyplinie jakim jest muy thai może w zasadzie tylko inny Taj lub zawodnik prezentujący najlepiej ten styl,inni mają zdecydowanie trudniej a głównym powodem jest prostota stylu,szybkość oraz siła z jaką się wykonuje dane techniki..Nie przypadkiem w turniejach K1 rządzą zawodnicy Thai boksingu i karatecy ,i dopiero potem inne style kopane.Co do bokserów jak regulamin każe zadawać kopnięcia czyt.zabrania zadawać tylko ciosy rękoma to nic dziwnego że przegrywają bo nim nauczą się kopać to trochę potrwa a i tak zawodnicy innych stylii radzą sobie z tym lepiej od nich musza modyfikować techniki co nie zawsze dobrze im wychodzi w końcu "spece"dużo się napracowali by boksy był jak najbardziej ograniczony w porównaniu z tym jak walczono w 19 wieku i wcześniej.Jednak należy zwrócić uwagę na fakt ze muy thai dołożył do swoich technik nożnych boks angielski,bo potrzebował technik ręcznych których w tym stylu widać brakowało..

użytkownik usunięty
szarit

Nie potrafisz nawet napisać (i to za każdym razem) poprawnie muay thai, ale będziesz się wymądrzał do prawie każdej wypowiedzi.

teyot

Sorry ale chyba słabo znasz historię boksu..nim wymyślono te wszystkie przepisy co teraz znamy boks był śmiertelną! sztuką walki o czym świadczą pisane źródła historyczne.Sportem stał się dopiero od nieco ponad 110lat ...a mimo to na ringu są ofiary śmiertelne i to wcale nie takie rzadkie przykładowo w zawodach mma nie było jeszcze przypadku zgonu,w boksie w tym samym okresie czasu (tj.ostatnie 10-15lat)zgonów wśród bokserów było kilka o czym to świadczy?

ocenił(a) film na 5
Mateo_SF

Mam pytanie do kogoś kto zna się właśnie na kulturze wschodniej i sztukach walki. Wiem, że Oni dużo medytują, zwłaszcza Ci z Shao Lin, oraz innych klasztorów, ale czy jest możliwe wyszkolić się tak jak było w tej scenie, gdzie na środku stał stół i oni wchodząc tam skakali po nóżkach od krzeseł ( pytam o prawdziwych mistrzów, wiem , że tam były efekty specjalne aktorzy itp. ) Czy mistrzowie, rzeczywiście mieliby takie umiejętności czy nie tylko mi wydawało się to lekkim science-fiction?

przemyslav07

Byli tacy kiedyś na pewno,czy jeszcze są to nie wiem ale owszem.Pamiętaj ze taki mistrz trenował zawsze i wszędzie nawet pracując ćwiczył a trening równowagi i poruszania się to wręcz podstawa każdego stylu. Zresztą popatrz na speców od sportów ekstremalnych i parcoura i na to co robią z deskorolkami.rowerami czy wrotkami czy własnym ciałem.Normalny człowiek uszkodziłby się a oni to potrafią,to długi i ciężki trening daje akie efekty.Trening na balach gdzie trzeba skakać z bala na bal jest podstawą treningu w stylu jeśli pamieć mnie nie zawodzi to "styl białego żurawia.

ocenił(a) film na 8
Mateo_SF

Radzę przeczytać to: http://fighter(kropka)pl/valetudo i to: http://fighter(kropka)pl/skutecznosc . Walce "bez zasad" stare wschodnie style walk (kung-fu i karate) to najsłabsze możliwe style, każdy mistrz innej sztuki sam na sam ma przeciwko nim większe szanse. Jedynie mimo, że tam napisali, że w walce ulicznej też tak jest to jedynie dalej myślę, że przeciwko 10 przeciwnikom na raz na ulicy większe szanse będzie miał mistrz kung-fu/karate, zwłaszcza jak to nie będą jakieś koksy, tylko wcale nie ćwiczący inni Chińczycy jak w filmach o Ip Manie. Bo mistrz kung-fu/karate widzę, że nastawia się na mega szybkie ciosy i szybkie eliminowanie przeciwników w "stójce", mimo, że to słabe ciosy to kilka na małych Chińczyków wystarczy, natomiast taki zawodnik bjj będzie próbował obalić jednego i mu coś złamać w parterze, a czy wtedy 9 kolegów obok nie podleci i nie będzie kopać leżącego? Ale nawet na ulicy w walce 1vs1 mistrzowie starych wschodnich sztuk walki mają najmniejsze szanse na wygraną. Jest to niestety przykre, bo to już legendarne sztuki walki, ale tak jest :/.

ocenił(a) film na 8
tomciog18

Acha, a te niby śmiertelne ciosy jednym palcem czy coś, co pokazują na pokazach, to może i możliwe (też nie aż tak skrajnie), ale jak przeciwnik stoi i nic nie robi, a ty wykonujesz wyćwiczony dokładny ruch i nikt ci nie przeszkadza, w walce prawdziwej nie ma szans, żeby nawet największy mistrz to wykonał, chyba że przeciwnik kompletnie nie uczył się walczyć to może z 1% szans ma :P.

ocenił(a) film na 8
tomciog18

Czemu ślepo wierzysz tej stronie? Ona pewnie promuje określone style walki. To pierwsze zdanie jest prawdziwe, że nie liczy się styl walki, a kto walczy i jaki jest w tym dobry.. Są karatecy, silni i wysocy, którzy bardzo dobrze radzą sobie w walce na ulicy. Tak jak są adepci tych stylów typu bjj, którzy dostaną bęcki od ulicznego zabijaki, który nigdy nic nie trenował. Kolejna sprawa, że w ulicznej bójce raczej nie spotykają się mistrzowie sztuk walki, więc ten kto dobrze opanował jakikolwiek styl, do tego jest silny i sprawny, ma przewagę.

ocenił(a) film na 8
aerozeppelin

"Czemu ślepo wierzysz tej stronie? " Bo niektóre te walki co podawali znalazłem na youtube? Jak w miarę amatorski zawodnik bjj (jego rodzina dopiero wprowadzała ten styl, poza Brazylią prawie nieznany wtedy, właśnie walkami vale tudo chciał udowodnić, że jest najlepszy i go rozpowszechnić) pokonywał największych mistrzów innych stylów (np. 11 krotnego mistrza świata karate), a nie jakichś adeptów i dzisiaj nie zobaczysz w MMA zawodnika stricte karate, kung-fu itd. To chyba coś znaczy? Tamte lata to jedyny okres gdzie mogliśmy zobaczyć zawodnika stricte jakiegoś stylu i mistrzowie starych wschodnich sztuk walki nie zdali egzaminu to jest fakt, chociaż zawsze zdarzy się wyjątek.

tomciog18

Nie myl sztuk walki z dyscypliną sportową, czyli MMA, to poważny błąd logiczny :)

ocenił(a) film na 10
Mateo_SF

nie znam się dobrze :) ale wydaje mi się że na potrzeby filmu było dramatycznie, normalnie bokser to bokser, jak dostanie atak na nogi to co on niby może zrobić, równie dobrze mogliby zejść do parteru i po bokserze

ocenił(a) film na 8
Mateo_SF

Rzecz rozbija się o to, że na świecie nie ma lepszych bokserów od mistrzów świata, zaś najwięksi mistrzowie wschodnich sztuk walki... nie walczą! Jestem laikiem w tym temacie ale z tego co czytałem i wiem, to za wschodnimi sztukami walki kryje się filozofia a największe mistrzostwo osiąga się w raz z niesamowitym rozwojem duchowym. Nie licząc popularyzatorów typu Ip Man czy Bruce Lee, najwięksi mistrzowie całe życie ćwiczą, doskonalą się, a nie jeżdżą i biją w klatkach. Więc sytuacje walki prawdziwego mistrza sztuk walki z Chin czy Japonii z bokserem czy zawodnikiem MMA można rozpatrywać jedynie hipotetycznie. Szczególnie, że na świecie jest zapewne garstka ludzi mająca prawdziwe pojęcie o tym do czego są zdolni w walce np. mnisi z Shaolin. Śmiem jednak twierdzić, że ktoś, kto ma powiedzmy 35 lat i od 30 intensywnie ćwiczy, nie robiąc prawie nic innego, w walce na śmierć i życie uśmierciłby każdego boksera czy Fiodora Emelianenkę dość szybko i sprawnie. Przez dziesiątki lat ćwiczeń, gdy się wie jak ćwiczyć, oni zapewne mają ciała o nieziemskim progu bólu, niezwykłą ergonomię ruchu, która sprawia, że każdy ich cios ma niesamowitą szybkość, a co do siły to o jej skali niech świadczą dokonania Bruce'a Lee. Reasumując można sobie bajdurzyć ale raczej nigdy się nie dowiemy jak walczą najwięksi mistrzowie wschodnich sztuk walki. Zapewne na ulicy, jak się spotka przypakowany adept MMA z jakimś uczniem kung-fu to ten drugi pewnie przegra. A to dlatego, że MMA ćwiczy się, żeby się bić, a kung-fu w innych celach, przynajmniej tak być powinno.

aerozeppelin

MMA to sport profilowany do walk w ringu czy tzw klatce i przeważnie bazuje na walkach w parterze.
Wschodnie sztuki walki mają zapewnić obronę w najróżniejszych warunkach i bazują na walce w stójce.
Czy ma sens walka między tymi stylami.

Bokser powinien przegrać walkę z kimś kto uderza i kopie bo on może tylko uderzać.

Z filozofią też raczej bym nie przesadzał. Kiedyś może miała większe znaczenie aktualnie większość ćwiczących obywa się bez niej.
Widziałem reportaż i mnisi z Shaolin obecnie zamiast rozwijać się duchowo robią dużą kasę bazując na swojej legendzie.

ocenił(a) film na 7
Mateo_SF

Pytanie, czy ta walka odbyła się naprawdę czy to tylko wymysł reżysera? A jeśli się odbyła, to jak wyglądała?

stadnicki82

Nie mam pewności ale podejrzewam że takiej walki nie było tzn. mógł walczyć z jakimś bokserem ale z pewnością nie była to walka na takim poziomie. Walka na targu i na stole były wyolbrzymione więc dlaczego walka z bokserem miałby być wyjątkiem.

Wiele mądrości napisano w tym temacie o walkach ale nikt nie zastanowił się dlaczego w filmie jeden zawodnik był w rękawicach a drugi nie. Zawodnik bez rękawic mógł do tego kopać a i tak nie miał przewagi.

Trochę o samych walkach
Nie trzeba być znawcą żeby wiedzieć że uderzenia nogą są znacznie silniejsze od uderzeń ręką trzeba je tylko opanować do perfekcji co jest znacznie trudniejsze niż techniki uderzeń ręcznych.
Warto też wiedzieć że inaczej walczy się na otwartej przestrzeni a inaczej w ringu.
Większy przeciwnik ma przewagę ale szybciej się męczy tu zdecydowanie na jego niekorzyść działa większa przestrzeń a sprzymierzeńcem jest ring.
W ringu łatwiej też kogoś dopaść i obalić.

Przykład z życia
Z tego co podają media Kliczko nie radził sobie w kickboksingu a w boksie dominuje. Broni się że był młody i że to były jego początki ale czemu więc zrezygnował.

Mateo_SF

Wydaje mi sie (aczkolwiek moge sie mylic) ze wszystko jest tu kwestia sily i wytrzymalosci. W ciezkim boksie 2 gosci po 100kg potrafi zadac po 80 (i wiecej) ciosow kazdy, kiedy chinczycy watlej budowy wg nie przetrwaja kilku, a ich uderzenia nie wygladaja na zbyt mocne. W chinach np kung-fu to bardziej sztuka, styl zycia, kiedy boks to typowy sport nastawiony tylko na wyrzadzeniu przeciwnikowi krzywdy.

Mateo_SF

pewnie, że Chińczycy słabi, a w zasadzie normalni, tj. dobrze się bijący, ale bez jakiegoś fruwania po ścianach itd, normalne rzemiosło, tak jak i dzisiaj bokser mógłby się bić z kimś z ich sztuk walki

ocenił(a) film na 7
Mateo_SF

Zauważyłem, że ładna dyskusja się między wami wywiązała, ale mówiąc szczerze trochę mnie rozśmieszyła. Wszyscy tutaj piszący sprawiacie wrażenie, że wierzycie w to, że we wschodnich sztukach walczy się tak jak na filmie. Musicie zrozumieć, że to jest film i walki są tu rzeczą symboliczną. Tak naprawdę jakby doszło do walki z udziałem jakiegoś np. Karateki to różnice w sposobie walki z bokserem nie różniły by się wielce. Nikt by nie trzymał takiej gardy jak Ip man.

Tak samo dziwi mnie to, że próbujecie wytłumaczyć czemu raz pokonuje 10 typa naraz nie otrzymując ani jednego ciosu, a potem ledwo żyje przy walce z jednym. To jest tylko film akcji. Tutaj nie chodzi o racjonalność, tylko o dobrą rozrywkę. Wyobrażacie sobie, że jego ostatnia walka byłaby między, powiedzmy, nim, a 20 bokserów? W filmach tak jest, że zazwyczaj finałowy przeciwnik jest jeden, i tyle.

Nie chcę być źle zrozumiany, więc naprostuję, nie miałem tu na celu wywyższać wschodnich sztuk walki od zachodnich, bo sam nawet uważam, że wiele rzeczy w nich zawartych to bullshit. Zgadzam się też, że więcej zdziała bokser po roku niż ćwiczący TRADYCYJNE wushu po tym samym czasie.

Podkreśliłem słowo "tradycyjne", gdyż to jak będzie ćwiczone zależy od szkoły. Kiedyś spotkałem się z taką szkołą, że mieli normalne sparingi podczas ćwiczeń.

Pozdrawiam wszystkich!

Mateo_SF

Jest różnica między sztuką walki, a sportem walki. Kung Fu to nie tylko sztuki wojenne, to styl życia, filozofia, kung fu masz we wszystkim, co robisz.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones