Jak myślicie, czy trzecia część Iron Mana może nawiązywać do Civil War?
Mało realne. Na dobra sprawę nie doszło jeszcze do zawiązania Avengersów - w Avengersach mieliśmy do czynienia z grupom superbohaterów działających w ramach projektu SHIELD o kryptonimie Avengers - , a ty chciałbyś by już miało dojść do rozłamu? Poza tym mamy za mało postaci, by zaczynać ekranizacje Civil War...
Musieliby co najmniej powiększyć drużynę o kilkanaście postaci...W tym o Spider-Mana i Wolverine'a na przykład...więc mało prawdopodobne by to się udało kiedyś...Choć postaci Spideya i Logana chętnie bym zobaczył razem z drużyną Avengers :)
Nie wyobrażam sobie Civil War bez Spider-mana. Odegrał znaczącą rolę i chciałbym na ekranie zobaczyć tą scenę jak pokazuje światu swoją tożsamość :). Były plotki, że Sony użyczy Spidera za jakąś część zysków z kin.
Tak znaczne rozszerzanie uniwersum i umieszczanie w nim coraz większej i większej liczby superbohaterów mogło by się bardzo negatywnie odbić na tej potencjalnej produkcji. Była by to gratka dla fanów, ale wątpię by przeciętny "zjadacz chleba" połapał się w tym wszystkim.
Jak to pięknie nazwałeś "przeciętny zjadacz chleba" połapałby się jeżeli czytał Civil War :))
OK, ale ekranizacja, czy nawet próby przeniesienia Civil War na duży ekran mając do dyspozycji zaledwie garstkę bohaterów nie ma najmniejszego sensu... Bo zamiast Civil War otrzymalibyśmy zwykła burdę między paroma postaciami, zwyczajnie obozy byłyby zbyt mało liczne oraz na obecną chwilę rozłożenie sił byłoby niesprawiedliwe - przewaga postaci po stronie Iron Mana.
Poza tym, jak wcześniej pisałem, nie ma jeszcze Avengersów, zatem nie ma się co rozpadać... Może w przyszłości, ale na pewno nie w najbliższym czasie....
A ja w sumie zgadzam się całkowicie z zombie001. Jeśli powstanie z tego jedna wielka saga filmów (bo na razie jest rzeczywiście za mało osób, aby wojna wyglądała ciekawie), to niewiele osób zobaczy całość, a bez obejrzenia pojedynczych części ciężko będzie zrozumieć całość (o ile w ogóle się da).
Poza tym wydaje mi się, że CW nie wyjdzie do kin (a już na bank nie w najbliższym czasie), aktorzy się starzeją i pewnie nie będzie im się chciało grać do końca życia jednej roli.