Podobno Justin Bieber zgłosił się na casting do roli młodego Tonego Starka. To nie żart.
Wiem, że tak brzmi, ale żartem nie jest. Co sądzicie?
A jak już jesteśmy przy muzyce - groteskowo to będzie wyglądać, jak dadzą niezłą muzykę AC/DC po raz kolejny i Biebera, który reprezentuje gatunek sweet gay pop....
mam nadzieję, że nie zrobią widzom czegoś takiego. To byłoby...gorsze niż wejście do mordoru. Szperając w sieci natknęłam się na zdjęcia Biebera przefarbowanego na ciemno, Boże, błagam oby to nie na potrzeby roli.
Oj tam, oj tam nawet jeśli się zgłosił i nawet jeśli go wezmą, to w Iron-manie jest dużo scen gdy koledzy się nad nim znęcali. Co powiecie na Bibera wkładanego do pieca w kotłowni?
Panie broń! To już by było całkowite samobójstwo O.o Proszę nie psuć nam filmu i głównego bohatera przede wszystkim!
weźcie nie straszcie.... teoretycznie nie mam nic do człowieka, ale on to już jest chyba wszędzie...
Właśnie.. To już staje sie jakaś paranoją. On na pewno ma jakiś fanów, ale denerwuje mnie, że do wszystkiego go wciskają. Jakby nie było innych osób tylko Justin, Justin! Połowa portali plotkarskich (które przyznam czasem czytam) to np. Justin całował się z Seleną w Paryżu, albo Justin i Selena mają nowego psa itp. Jakby rzeczywiście cały świat sie nim interesował.
szmatławce nigdy nie pisały rzeczy, które interesowałyby, normalnego, inteligentnego czytelnika ;d
Aaaaaaa... Nie!!! Nie, żebym miała coś do Biebera (nic mi przecież nie zrobił), ale w ogóle nie pasuje mi do tej roli!!!
jeśli to zrobią to osobiście podłoże im ładunek wybuchowy w wc ;P ale patrząc z drugiej strony jeśli pójdą na kasę a niestety w hollywood tak jest w szczególności w takich filmach to niestety mogą to wszystkim fanom filmu/ komiksu zrobić. patrząc szerzej kim jest osoba zainteresowana bądź fan iron men'a osoba która wychowała się w latach 90 kiedy powstawała kreskówka itp. a oni chcą zarobić na wszystkich czyli dzisiejsze dzieci które są wychowane na pokemonach, biberze cyrus czy jak tam jej i innym tego pokroju, wezmą tego małpo downa i dzieci polecą do kina, a wytwórnia zarabia;P a tak szczerze patrząc na różne fora jak się coś powie o biberze złego to zaraz fani na stosie chcą palić wszystkich a tutaj ani jednego, który by się wykłócał, obrażał matke i ojca i moge tak dalej wymieniać. oczywiście jeśli on by był w filmie do kina nie pójdę szkoda na bilet wydawać żeby te gębę na dużym ekranie oglądać. tak więc wszystko jest możliwe rozpisałem się a chciałem w kilku słowach to zmieścić;) pozdrawiam osoby lubiące marvel.
Myslę, że akurat krąg osób zainteresowanych nie jest taki wąski, szczególnie w Ameryca. Dla przeciętnego Kowalskiego Iron Man niewiele znaczy, ale w USA są całe pokolenia wychowane na komiksach Marvela. Do potencjalnych widzów dochodza również fani Downeya Jra - ja na przykład sięgnęłam po IM ze względu na niego.
Biebera mogliby zaangażować tylko, by przyciagnąć do kin puste nastolatki - tak, wiem, że jest ich więcej, niż mogę to sobie wyobrazić, ale myślę, że twórcy za bardzo szanują materiał źródłowy i fanów komiksu, by sobie na to pozwolić. No chyba, że Bieber pobije wszystkich konkurentów na głowę swoim talentem aktorskim podczas castingu - a w to jakoś nie wierzę. ;)
PFF... Bieber .... on nie dorasta do pięt Robertowi ....
ja myślę że to by był skandal .... on w ogóle nie umie grać ...
on jako Robert ? czy ktokolwiek widział choć urywek tego odcinka CSI w którym grał nasz kochany Bieber ? ten chłopak nie ma za grosz talentu aktorskiego ! Naprawdę nic do niego nie mam ale niech się lepiej trzyma tej swojej tandetnej muzyki zamiast brać się za filmy takiego pokroju ! A poza tym Robert jest nieziemsko przystojny , a Bieber no cóż pozostawię to bez komentarza .
Zgadzam się w 100%. Aktor z niego żaden. Jeśli on miał by zagrać w Iron Man 3 to ja dziękuje zatrzymuje sie na cz.2, albo przewijam na sceny bez niego.
dokładnie , nie wyobrażam sobie oglądania tego filmu w towarzystwie psychofanek Biebera piszczących na każdej scanie z jego udziałem :/
Fakt Bieber sam w sobie nie jest tak wkurzający jak jego fanki. Ja uważam iż jest to tylko plotka, która nie powinna mieć potwierdzenia. :D
Ludzie, nie przesadzajcie. Autor pisze, iż Bieber się zgłosił. Nawet jeśli to prawda, to niekoniecznie ten casting musi wygrać. I raczej go nie wygra, a wy już, że jeśli to prawda, iż się zgłosił, to to będzie gwóźdź do trumny. Tak jakby zgłoszenie się do castingu miało oznaczać dostanie roli. Naprawdę im więcej czytam forum filmwebu, tym uważam, że główna misja polskiej szkoły - rozumienie tekstu czytanego - wcale się nie sprawdza, a nawet pogarsza.
Spokojnie. On pisze że się zgłosił, a my o tym co by było gdyby ten casting wygrał.
Nie widziałam go w żadnej roli aktorskiej, ale jeśli jest tak, jak mówisz, to z pewnością nie pojawi się w Iron manie. Lognicznie rzecz biorąc, taki pomysł nie ma szans bytu. Iron man to dobra seria, pod względem aktorskim i nie tylko, więc ja mogę obstawić na 100 do 1, że Biebera nie będzie w Trójce.
Ja widziałem jeden z setek miksów sceny zastrzelenia. Przyznam że to było baaaaaaaaaaaardzo dobre. :)
spokojnie , zostawmy biebera w spokoju ,nie jestem jego fanem ale antyfanem tez nie jestem neutraly
ja też nie jestem antyfanką , ale jestem też fanką iron mana i nie ukrywam że przeszkadzałoby mi gdyby zagrał w trzeciej części .
Nie przepadam z Bieberem, mówiąc szczerze, to wogóle się nim nie interesują, wydaje mi się, że ma troche zbyt wielkie ego i jest zbyt manipulowany przez menadżerów ale... Nota bane chciałabym go w tym zobaczyć. Takich retrospekcji nie może być przecież wiele, a dobrze będzie się trochę pośmiać.
Biebera nie lubie kompletne, nie podoba mi sie jego styl, głos, teksty, ogólnie całokształt, ale jakims zagorzałym antyfantem też nie jestem, po prostu ignoruje wszystkie wzmianki o nim. Myśle, że nie ma tekiej opcji, żeby go wzięli do tego filmu. Gość nie ma praktycznie doświadczenia, jego talent też jest wątpliwy. Poza tym i jego wygląd i głos nie pasują do młodego Starka zupełnie.
oczywiście że nie! uwielbiam IM i nawet JEŚLI Justin zagra w trzeciej odsłonie to go nie zbojkotuje . Choć nie ukrywam że będzie mi to przeszkadzać -,-
Nawet jeśli się zgłosił to przecież go nie wybiorą. Nawet nie jest podobny do RDJ, nie mówiąc, że szkoda na szczyla kasy - nie wiadomo jaką cenę by sobie policzył.
Kiedyś czytałam wywiad z Robertem, w którym powiedział, że w życiu nie zagra w filmie z Lindsay albo Paris więc nie wydaje mi się żeby był zachwycony gdyby Justin na prawdę dostał tę rolę. A jeżeli Robert powie albo ja albo koleżanka to - no cóż, bye bye Justin :D Ja tam jestem spokojna, że go w tym filmie nie zobaczymy :)
Ja również, jestem o tym święcie przekonana.
I sądzę, że Robert ma coś do powiedzenia, jeśli chodzi o dobór Jego młodszego, filmowego "ja".