7,3 249 tys. ocen
7,3 10 1 249196
6,7 49 krytyków
Iron Man 3
powrót do forum filmu Iron Man 3

Po co tak niszczyc dorobek komiksow? W Batmanie Bane zamiast nemezis Mrocznego Rycerza
byl przykrywka dla Mirandy. W Iron Man 3 Mandarin zamiast godnego przeciwnika Tony'ego jest
przykrywka dla Killiana. Tylko po co?

ocenił(a) film na 6

Z tym, że u Nolana, Bane mimo tego twistu nadal był Banem - silnym, inteligentnym i okrutnym przeciwnikiem, który w filmie w nieco inny sposób niż w komiksach "złamał" Batmana. Natomiast w Iron Man 3 Mandaryn został w bardziej drastyczny sposób przekształcony…

zombie001

Dokładnie, nie ma sensu porównywać tych dwóch sytuacji. Bane przykrywką Mirandy? Niby kiedy. Owszem okazał się jej wspólnikiem ale to wszystko, od początku do końca był głównym złoczyńcą w filmie, do tego świetnie przedstawionym.

Sytuacja tutaj jest zgoła odmienna i przypomina raczej podobny twist z Ra's al Ghulem w "Batman Begins". Tyle że tam też miało to większy sens.

użytkownik usunięty
sworthy

Nie był ostatecznie main villainem bo plan był Mirandy, Liga też jej bo przejęła jej [bardziej radykalnych] członków od ojca, przywróciła do niej Bane'a. Finałowy pościg jest z Mirandą bo Bane'a się pozbyto niczym pierwszego lepszego henchmana. Mimo to i tak nieźle przedstawili postać przez większość filmu, ogólnie dobrze, że poprawili wizerunek Zguby na dużym ekranie.

Ciągle mnie korci żeby ci nawrzucać za bzdury które cały czas piszesz o Nolanie, jego Batmanach itp ale nie to nie ten temat więc sie powstrzymam :)

Dla mnie był ostatecznie main villainem, który po prostu współpracował z nią, z racji tego że był najemnikiem możnaby nawet przyjąć wersję że został przez nią wynajęty, włączony do jej planu - planu który bez Bane'a i jego armii nie byłby możliwy. A już napewno nie jest tak jak piszą niektórzy, że był jej sługą czy chłopacem na posyłki (bo i takie pierdoły można znaleźć na forum).

Zgadzam się natomiast że poprawiono jego wizerunek i wreszcie przedstawiono tą postać z godnością.

użytkownik usunięty
sworthy

Widać się nie powstrzymałeś skoro to napisałeś. Filmy ma miejscami dziurawe i dalekie od komiksowej mitologii o czym niekiedy dłużej pisałem ale niemniej lubię te filmy :)

Plan był Mirandy, to ona chciała zniszczyć Gotham w imię ojca, na którego wcześniej była zła. Bane jej pomógł bo ją kochał. Sam na pewno był dobry w tym co robi, dużo zdziałał, ale jednak wszystko było pod dyktando Mirandy a scena w ratuszu go zdegradowała kompletnie. Sorry, ale nie mogę patrzeć jak w finale tak epickiej trylogii pałeczkę przejmuje jakaś baba, która nikogo nie obchodzi. Nie wypadło to dobrze.

Oj powstrzymywałem się, powstrzymywałem. W przciwnym razie palce same uderzałyby o klawiaturę a posta by zaraz skasowali :)

Po tym co wszędzie piszesz ciężko stwierdzić że rzeczywiście lubisz te filmy. Ale ok, Twoje zdanie. Co do Bane'a i Mirandy to masz w zasadzie rację, ale w sumie ten twist był dość oczywisty i raczej konieczny przy takiej fabule. Moment w którym go wciśnięto też, bo niby kiedy indziej mieliby go zrobić. Niemniej jednak tak jak mówiłem, ja tego zdegradowania nie dostrzegam, uważam za to że był to doskonale przedstawiony villain :)

Pozdrawiam

użytkownik usunięty
sworthy

Ach ci fani Nolana, poza wulgaryzmami nie mają nic sensownego do dodania :]

Begins zawsze chwaliłem, w TDK nie lubię tylko kilku rzeczy ale TDKR faktycznie jechałem niemiłosiernie bo mógł być zdecydowanie lepszy ale i tak ma dużo plusów.

Bane'a lubiłem bardziej w pierwszej połowie, potem już stracił na mroku wyłaniając się z cienia, ale i tak byłbardzo charyzmatyczny i chyba najokrutniejszy w dosłownym tego słowa znaczeniu. Kobieta-Kot jeszcze lepsza. Szkoda tylko, że twórcy IM3 wzorują się nie na tym co trzeba w TDKR...;P

ocenił(a) film na 8

k*rwa, w IM3 nie ma Mandaryna, jest aktor ktory go gra. no to jest chyba roznica? tak samo nie ma 10 rings, jest uzyta ich symbolika przez innych gosci. prawdziwy mandaryn gdzies tam sobie siedzi i szuka magicznych pierscieni ;)

użytkownik usunięty
hetzer

k*rwa, filmu nie widziałem. Przyjąłem, że jak na plakacie jest gość z długimi włosami lubiący biżuterię to jest to Mandaryn.

;)

ocenił(a) film na 8

Tony pomyslal dokladnie to samo co my wszyscy. koniec koncow kupa smiechu z tego byla XD

ocenił(a) film na 5
hetzer

tak, kupa była

ciosina

A prawdziwym Mandaryn usiadł, załamał się i stwierdził, że ma już gdzieś szukanie pierścieni skoro mu taki czarny pijar zrobili xD

hetzer

Koniec końców wyszedł kwas.

ocenił(a) film na 6
hetzer

Aldrich Killian to Mandarin powiedział to pod koniec

ocenił(a) film na 8
sworthy

a kiedy z nia wspolpracowal niby? wykonywal potulnie jej rozkazy, jego jedyna samodzielna decyzja bylo zabicie Gacka 2 minuty przed wybuchem, a i to tylko dlatego, ze Miranda by sie nie dowiedziala (no chyba ze w niebie)

hetzer

Pieprzysz tak że czytać sie nie da. Przeczytaj to co napisałem wyzej, będziesz miał odpowiedź na swoje pytanie.

użytkownik usunięty
sworthy

ty sie z nimi nie dogadasz ''wieeeelcy wszystko wiedzacy znawcy kina i komiksow'' i co tam jeszcze jest. Ja osobiscie uwielbiam Bane'a i Talie. W TDKR jest sporo bledow ale plusy wygrywaja nad minusami :)

sworthy

Oglądnij sobie jeszcze raz te filmy. U Nolana po pokonaniu Main Villaina pojawia się zawsze ta sama melodia i w TDKR jest ona... po śmierci Mirandy.

ocenił(a) film na 5

"to był plan mirandy"
Eeee? Gdzie to jest powiedziane?
what matters is OUR plan

użytkownik usunięty
MeLegia

Bo to jest ich plan, ale w sensie, że też w tym uczestniczą jako organizacja przecież. Niemniej plan wymyśliła Miranda by pomścić ojca, Bane brał w tym udział ze względu na nią bo nic go z Ligą więcej nie łączyło.

ocenił(a) film na 5

Nie wiemy z filmu że Miranda wymyśliła ten plan, jedyną kwestię na temat własności planu przytoczyłem. Reszta to (nad)interpretacja.:)
A i pamiętaj że Bruce na przestrzeni roku zadał w BB Lidze dwa poważne ciosy, rozbił ją i ich przywódce ,także równie dobrze Liga z TDKR może być Ligą Bane'a.
Z innej beczki, wróciłem właśnie z IM3, i uważam że plot twist z Mandarinem mimo że innowacyjny, to wygląda co najmniej dziwnie :P Niebezpieczna praktyka.

użytkownik usunięty
MeLegia

To nie jest nadinterpretacja, to logiczne, że to plan stworzony przez Mirandę bo miał na celu pomszczenie jej ojca, a na tym zależało na pierwszym miejscu jej a nie cżłowiekowi, który mógł mieć uraz do Ra'sa.

"A i pamiętaj że Bruce na przestrzeni roku zadał w BB Lidze dwa poważne ciosy, rozbił ją i ich przywódce ,także równie dobrze Liga z TDKR może być Ligą Bane'a."
Nie jest to powiedziane, ale zauważ, że LC wypełnia bezwzględnie plan Mirandy, więc to muszą być jej ludzie, którzy wcześniej działali dla Ra'sa i tak samo jak ona chcą go pomścić. Bane jest tam bo kocha Mirandę i tyle.

ocenił(a) film na 5

Nie jest logiczne. Logicznym jest to że skoro organizacja w pierwszym filmie została zniszczona, to jeśli się pojawia w trzecim filmie ktoś ją odbudował.
Ale "Nie jest to powiedziane". ;) "Uraz do Ra'sa"?:P Ja wiem że Bane sie popłakał, ale to chyba było gruboskórne bydle.
Liga Cieni ma w jakimś stopniu z Mirandą plany, ale to nie są JEJ ludzie. Gdy Bane z tymi ludzmi robił zamach o którym mówi Alfred ona obczajała gdzie Fox trzyma stuff Batmana, i wkradała się w łaski Wayne by znaleźć elektrownie (to jest dla mnie durny pomysł-elektrowniobomba). Z filmu wynika że to było jej główne zadanie, reszte robił Bane- rewolucja, złamanie gacka, przechwycenie doktorka, bankructwo Wayne'a. On znał członków Ligi, on pewnie odpowiadał za szkolenie, militarny "know-how". Ludzie wyraźnie związani z Bane'm, nie z Mirandą ona rozkazywała pod koniec tylko przydupasowi Bane'a.
Inna sprawa że pewnie wszyscy by od niej rozkaz przyjeli.
Reasumując, w filmie "nie jest powiedziane" że to plan Bane'a czy Mirandy czy Jokera, więc to są wg. Twoich norm dywagacje. :)

użytkownik usunięty
MeLegia

Bardziej mógłbym nazwać twoją wypowiedź dywagacją. Miranda powiedziała Brucowi, że chce uczcić ojca wieńcząc jego dzieło (zagładę Gotham). To nie może być plan stworzony przez Bane'a bo jest powiedziane, że został odrzucony z Ligi Cieni i tylko za to, że kochał Mirandę. Więc to nie mógł być jego plan bo tylko jej zależało na ojcu. Bane się do niej przyłączył bo ją kochał. Wszystko co napisałem się ułożyło i póki co nie znalazłaś argumentu by temu zaprzeczyć.

"Liga Cieni ma w jakimś stopniu z Mirandą plany, ale to nie są JEJ ludzie. Gdy Bane z tymi ludzmi robił zamach o którym mówi Alfred ona obczajała gdzie Fox trzyma stuff Batmana, i wkradała się w łaski Wayne by znaleźć elektrownie"
To są jej ludzie, tylko, że ona nie miała z nimi robić zamachów bo infiltrowała Wayne Enterpraises i starała się uzyskać zaufanie Bruce'a. Każdy robiłswoje w planie, poza tym zauważ na oddanie ludzi Bane'a sprawie, to musieli być ludzie z Ligi Cieni, i do tego ci najbardziej ortodoksyjni.

Zgadzam się, Bane świetnie wykonał swoją robotę, ale to tym bardziej boli, gdy odsunięto go na bok i to Miranda okazała się głównym złym chcącym zniszczyć Gotham. Bane po prostu jej pomagał ale to ona chciała dokończyć dzieło ojca.

Miranda, gdy skończyła grać swoją rolę i i się ujawniła, przejęła dowodzenie, to ona wydawała rozkazy. Chociaz z durigej strony myślę, że Bane skołował swoich ludzi, ale część z ich armii musiałą być z oryginalnej LC, no bo nie wszyscy członkowie zginęli, bo właściwie to tylko Ra's :)

"to jest dla mnie durny pomysł-elektrowniobomba"
A co powiesz na maszynę odparowującą wodę z kanałów ale już nie z ludzi?

ocenił(a) film na 5

Kłania się znajomość słownictwa. Dywagacja to jest min. spekulowanie ew. pisanie bzdur - ja nie spekuluje, podaje Ci fakty z filmu.
Swoją drogą, czytając Twoją wypowiedz przypomniał mi sie klasyk z forum The Avengers - "po prostu tego filmu nie zrozumiałeś" :D

"To nie może być plan stworzony przez Bane'a bo jest powiedziane, że został odrzucony z Ligi Cieni"
Odpowiem Ci Alfredem- przez Ra'sa. Kto rządzi nimi teraz?
Fakt 1: Bane mówi w samolocie our plan,a nie her plan czy their plan.
Fakt 2: W filmie kilkakrotnie jest podkreślana bezwarunkowa wierność członków LC wobec Bane'a (w samolocie gdy każe zostać włochaczowi, w kanałach gdy zabija dwóch członków LC, podczas walki z Batmanem, podzas rozmowy Stryvera z Daggetem, przed walką przed ratuszem)
Fakt 3: Przez cały film Liga Cieni dostaje rozkazy od Bane'a, Miranda rozkazy wydaje tylko waflowi Bane'a, i to pod sam koniec filmu.
Fakt 4: Bane musiał odpowiadać za rozplanowanie w czasie zajęcia Gotham co jest powiedziane gdy Pavel uruchamia bomboelektrownie "five by my calculation"
Fakt 5: Bane rozmyślnie łamie prośbe Talii w sprawie Batmana.
Fakt 6: To pomysłem Bane było by trzymać Talie bo ściągnie Batmana - nie Twojej głównej złej planowaczki
.

"
To są jej ludzie, tylko, że ona nie miała z nimi robić zamachów bo infiltrowała Wayne Enterpraises i starała się uzyskać zaufanie Bruce'a"
Jej ludzie, o których decyduje Bane. Logiczne, fakt. Tak samo jak to że kobieta siada i pisze plan zniszczenia miasta.

"Miranda okazała się głównym złym chcącym zniszczyć Gotham"
Tobie się cały czas myli z B&R.

"Bane po prostu jej pomagał ale to ona chciała dokończyć dzieło ojca."
Cóż, może chciała, ale to Bane kończył dzieło jej ojca. Ona mu pomagała.

"
Miranda, gdy skończyła grać swoją rolę i i się ujawniła, przejęła dowodzenie, to ona wydawała rozkazy. Chociaz z durigej strony myślę, że Bane skołował swoich ludzi, ale część z ich armii musiałą być z oryginalnej LC, no bo nie wszyscy członkowie zginęli, bo właściwie to tylko Ra's :)"
Rozkazy. No masz szczęście bo było ich aż DWA (w tym jedno "zrównaj się").
Napewno były niedobitki ze starej Ligi Cieni. Zgineła duża część w siedzibie rozwalonej przez Bruce'a, część została schwytana w Gotham po nieudanej akcji Ra'sa.
Liga Cieni to jest dość feudalna organizacja, gdzie rządzi najsilniejszy. Sorry, ale jak nie Ra's lub Bruce, mógł rządzić tylko ten który był w stanie złamać najlepszego ucznia Ra'sa.




"A co powiesz na maszynę odparowującą wodę z kanałów ale już nie z ludzi?"
Akurat tutaj pudło, gdyż wyraźnie jest powiedziane o wyparowywaniu z zbiorników wody, mimo że człowiek składa się z ~70proc. wody, jednak nie mamy wody w czystej postaci w sobie. Bardziej ciekawe jest to jakim cudem podczas kąpieli i picia herbaty Gothamczycy nie cierpieli na ataki paniki i halucynacje - para jest, a Crane dolewał "od tygodni" lekarstwo do wodociągów.
Zresztą oglądamy filmy na podstawie komiksów więc powinniśmy łykać takie rzeczy jak maszyny odparowujące zbiorniki, Genali device, tesserakty i inne dziwne rzeczy. Ale Bruce który wydaje kupę kasy, a jakiś brudny menel podający się za naukowca wymyśla jak z nowatorskiego (więc za bardzo nie mógł mieć do niego dostępu) zrobić bombę. Idiotyzm czystej wody, posypany nolanizmami w stylu "czyniąc dobro możesz robić zło".


Generalnie odnosze wrażenie że piszesz pod konkretną tezę, i nic Cię nie przekona.. Widać to po tym jak w pierwszym poście na moją teorię odpowiadasz "nie jest to powiedziane", a Twoja jest "przecież logiczna". Tyle że u Ciebie też "nie jest to powiedziane". Drobny szczegół. ;)

Również można odnieść wrażenie czytając Twoje wypowiedzi że Liga Cieni, pomyliła Ci się z Gangiem Rodziny al Ghul.

użytkownik usunięty
MeLegia

Przypominam, że tylko Miranda miała powód by powołać do życia tak głupi plan. Bane był odrzucony z Ligii, wiązała go z nią tylko M., co pokazano dobitnie w filmie.



"Odpowiem Ci Alfredem- przez Ra'sa. Kto rządzi nimi teraz?"
M. działałą pod przykrywką więc logiczne, że Alfred za przywódcę wziął Bane'a, no bo kogo innego. To wypowiedział zwykły lokaj a nie narrator wszechwiedzący.


"Fakt 1: Bane mówi w samolocie our plan,a nie her plan czy their plan."
Bo to był ich plan, ale to nie przeczy tezie, że Miranda miała powód by go powołać, Bane działał ze względu na nią.

"Fakt 2: W filmie kilkakrotnie jest podkreślana bezwarunkowa wierność członków LC wobec Bane'a (w samolocie gdy każe zostać włochaczowi, w kanałach gdy zabija dwóch członków LC, podczas walki z Batmanem, podzas rozmowy Stryvera z Daggetem, przed walką przed ratuszem)"
Ale czy Bane jest tak bezwarunkowo poddany LC? Ignoruje rozkaz M., swojej przełożonej, by zachować Batmana przy życiu i postanawia go jednak zabić. A LC pewnie jest mu wierne bo tak Talia powiedziała. Nawet jak tak nie powiedziała to i tak te przykłady niczemu nie przeczą. Daggett i spółka to nie LC. Te sceny raczej są dowodem charyzmy Bane'a i tego, że wzbudzałswoją osobą respekt.

"Fakt 3: Przez cały film Liga Cieni dostaje rozkazy od Bane'a, Miranda rozkazy wydaje tylko waflowi Bane'a, i to pod sam koniec filmu."
Wcześniej Bane rozdaje rozkazy bo Miranda nie może zostać w żaden sposób przyłapana na współpracy z Ligą. Dlatego potrzebuje Bane'a do realizacji swojego planu. Poza tym skoro wydaje mu rozkazy to wiadomo kto tu rządzi. Zresztą to ona potem wydała rozkaz w thumblerze rozstrzelania Foleya i instruowała potem kierowcę bomby. To bardziej ty teraz naginasz zapominając o faktach, że gdy już się ujawnia to przejmuje dowodzenie.

"Fakt 4: Bane musiał odpowiadać za rozplanowanie w czasie zajęcia Gotham co jest powiedziane gdy Pavel uruchamia bomboelektrownie "five by my calculation" "


"Fakt 5: Bane rozmyślnie łamie prośbe Talii w sprawie Batmana."
To nie była prośba, wypowiedziała to zdanie trybem rozkazującym nie używając zwrotu osobowego. I kto tu zmyśla?

"Fakt 6: To pomysłem Bane było by trzymać Talie bo ściągnie Batmana - nie Twojej głównej złej planowaczki"
Bane nie ma motywu by realizować plan a Talia ma, reszta to twoje naciągane teorie. Talia grała dalej swoją rolę bo musiała. Gdzie w filmie jest powiedziane, że to jego pomysł? Jedynie kazałby trzymać ją przy ratuszu bo najwyraźniej dała mu takie wytyczne ;)


"jej ludzie, o których decyduje Bane. Logiczne, fakt. Tak samo jak to że kobieta siada i pisze plan zniszczenia miasta"
Tak ciężko zrozumieć, że każdy miał swoje zadanie. Talia nie bez powodu wybrała wkupienie się w łaski Wayne, chciała zdobyć jego uczucia by potem móc go złamać, co wyjaśnia dogłębnie cytat o nożu.

"Cóż, może chciała, ale to Bane kończył dzieło jej ojca. Ona mu pomagała."
Bane nie miał powodu, więc automatycznie odpada. To film i takich niedopowiedzeń się nei zostawia. Talia Talia.

"Rozkazy. No masz szczęście bo było ich aż DWA (w tym jedno "zrównaj się")."
Bo za późno się ujawniła. Nie wiem czemu miałaby na okragło wydawać rozkazy, to błoby wkurzające ;)

"Sorry, ale jak nie Ra's lub Bruce, mógł rządzić tylko ten który był w stanie złamać najlepszego ucznia Ra'sa."
Talia była córką Ra'sa. Poza tym tu nie chodziło o to, kto komu naje***. Bane jej pomagałbo ją kochał, przyjął rolę generała, który zajął się realizacją JEJ planu.

"Również można odnieść wrażenie czytając Twoje wypowiedzi że Liga Cieni, pomyliła Ci się z Gangiem Rodziny al Ghul."
Talia należy do LC, więc nie wiem jaki sens ma w ogóle rozdzielanie na LC i gang Al Ghul. Mieli więcej organizacji?


Ułożyłem sobie to tak a nie inaczej bo tak sugerował Nolan. Dodatkowo objaśniłem, że Talia a nie Bane miała taki a nie inny powód a on jej pomagał gdyż też miał powód. Niestety potrafisz rzucać ogólnikami i sama robisz inadinterpretacje korzystając z tego, że coś nie jest powiedziane.

ocenił(a) film na 5

Trochę jakbyś mówił że Batman był pomagierem John'a Blake'a.

Pierwszą i najważniejszą rzeczą o której zapomniałem są słowa Bane'a z pierwszej walki " I am the league of shadows". Bane ani razu nie okłamał Bruce'a, wręcz podał mu hinta do tego że nie jest synem Ra's.

Zacznijmy od mojej ulubionej wypowiedzi:
"Gdzie w filmie jest powiedziane, że to jego pomysł?"
Cóż, od trzech postów Cię o to prosze- zamień jego na jej. Podaj mi bezsprzeczny dowód na to że Talia wymyśliła plan z TDKR, i zakończ tą bezsensowną konwersacje.
Dalej nie podałeś jednej sceny potwierdzającej Twoją teorię. "Ściana i tak zawsze swoje wie."

"Przypominam, że tylko Miranda miała powód by powołać do życia tak głupi plan"
To ja przypomnę że- Bruce zdradził Ligę, zniszczył ich siedzibę, zabił ich szefa i ją "złamał".

"To wypowiedział zwykły lokaj a nie narrator wszechwiedzący."
Nie zwykły lokaj, a lokaj zamieszany w brytyjski wywiad/wojsko o czym mówił któryś z Nolanów. Miał wpływy by dowiedzieć się pewnych filmów.

"
To nie była prośba, wypowiedziała to zdanie trybem rozkazującym nie używając zwrotu osobowego. I kto tu zmyśla?
"
Porównaj ton wypowiedzi do Bane, i do wafla Bane'a.

" ale to nie przeczy tezie" "reszta to twoje naciągane teorie"
Czyli jednak teza, a nie pewność? Sprzeczność logiczna.

"Talia należy do LC, więc nie wiem jaki sens ma w ogóle rozdzielanie na LC i gang Al Ghul. Mieli więcej organizacji?"
Próbowałem Ci na tym przykładzie pokazać że kilkusetletnia organizacja nie wykonywała by planu zemsty jednej osoby. Liga Cieni mściła się za wszystkie czyny Bruce'a - Talia była swego rodzaju rodzynkiem. Zresztą rozmowa o nożu na którą się powołujesz nie potwierdza tego co mówisz- potwierdza jedynie jaką role pełni w zniszczeniu Gotham i Bruce'a.

"Daggett i spółka to nie LC"
Nie zrozumiałeś - mówie o scenie gdy Dagget sie chwali że ludzie Bane'a zginą szybciej niż sprzedadzą ich.

" Ignoruje rozkaz M., swojej przełożonej"
Jakiej przełożonej, nie obrażaj się ale czy Ty ku..wa oglądałeś ten film na trzeźwo?:D Bane jest starszy, Bane jest zagrożeniem dla Batmana, Bane i Miranda mają historię która z psychologicznego punktu widzenia stawia Bane'a w roli "dominatora" (długa zależność), Bane rozkazuje, zabija członk(om)ów Ligi Cieni, w filmie ANI RAZU nie jest powiedziane że to jest plan Mirandy (Nolan W OGÓLE nie zajmuje się tym czyj to plan). Dodatkowo jak Ci mówiłem- Bane na 100% odpowiada za rozplanowanie w czasie (five by my calculation).

"Talia była córką Ra'sa. Poza tym tu nie chodziło o to, kto komu naje***. Bane jej pomagałbo ją kochał, przyjął rolę generała, który zajął się realizacją JEJ planu."
Organizacja wojowników i nie chodziło- człowieku to nie są iluminaci masoni czy reptilianie którzy walczą o władzę nad światem, a organizacja wojowników którzy robią rozpierdziel tam gdzie chcą. I w takiej organizacji nie patrzą kto jest czyim synem, córką, córkiem, a patrzą na "know-how". To ma tylko Bane.

"Wcześniej Bane rozdaje rozkazy bo Miranda nie może zostać w żaden sposób przyłapana na współpracy z Ligą. "
Gdyby Batman Nolana był World's Greatest Detective by sie szybko domyślił- film nie zostawia przed (co najmniej godzinę) "nożową" sceną myślącemu widzowi wątpliwości że Talia działa z Bane'm. Film nie ukrywa tego że Talia to Miranda- ona nie jest potrzebna do tego planu.
"Bane nie miał powodu"
Poza tym że Bane to Pure Evil (:D) to:
1.Pokazanie nowej LC przewagi nad RAG.
2.Dokończenie ostatniego zadania Ligi.
3.Zemsta na gacku za rozwalenie Ligi w BB.
4.Talia

"Jedynie kazałby trzymać ją przy ratuszu bo najwyraźniej dała mu takie wytyczne ;)"
Odpowiem Ci BBRodriguezem- "nie jest to powiedziane". Zresztą po co miałby odgrywać taką pantomimę?

Zdradziłeś jedną prawdę objawioną- "logiczne że jak się ujawni to wydaje rozkazy". Szkoda że rok minął, na KMF by z tego skorzystali.

Na koniec, zdradzę Ci tajemnicę- każdy film na podstawie komiksu jest prosty jak budowa cepa.
Głównym villainem jest Bane, u jego boku stoi najpierw Catwoman, potem Talia.
Głównym bohaterem jest Batman, któremu pomaga John Blake i Catwoman.
Czy to jest takie trudne do ogarnięcia?

CO ROBIĄ UPAŁY Z CZŁOWIEKIEM, ja się namęczyłem, a przecież mi przyznałeś rację: "Bo to był ich plan"
Dziękuję dobranoc.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 5

"W więzieniu, w którym był raczej ciężko by nie było światła skoro mają je z góry..."
Sam się podkładasz

Marny jest twój poziom co udowadniasz w drugim akapicie- gdy nie masz co powiedzieć, wyklinasz. Ciekawe czy taki sam z ciebie kozak na żywo :)
Możesz mieć wyybane na co chcesz, czytając twojego ostatniego posta odnosze wrażenie że wyyebane masz- ale coś. Stąd ta spina ;)

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 5

Używanie słów powszechnie uznanych za obraźliwe świadczy tylko i wyłącznie o poziomie słownictwa ( co ci wytknąłem wcześniej) oraz o braku argumentów.

Erystyka na 1, retoryka na 0, kolego.

użytkownik usunięty
MeLegia

A jednak troll...

ocenił(a) film na 5

"a jednak troll"
Mówi to gość który popuścił i zaczął obrażać :D

Zacytuje "kto obraża czuje się gorszy".;)

użytkownik usunięty
MeLegia

Szczerze, to mam wy*ebane na jakiegoś gostka z neta xD

Bardziej martwiłbym się o ciebie, zdenerwowany napisałeś kilka krótkich postów, w tym raz podwójnie. Coś się zdenerwowałeś, trolliku. A tak na serio, wypier***aj bo nie mam czasu na twoje bełkoty.

ocenił(a) film na 5

Wyyebane nie wyyebane- jaj byś nie miał.
A o mnie się nie martw, ja w przeciwieństwie do ciebie nie popuściłem po wyyebaniu :)

ocenił(a) film na 3

To jest forum na temat IM3 czy TDKR bo już się pogubiłam?

ocenił(a) film na 5

i swoją drogą- łudziłem się ześ z warszawy, może bys mi cos z tego w oczy powiedział, ale "pan"- od razu widać że wiocha i feudalne zwyczaje dają znać :)

ocenił(a) film na 8
zombie001

przeciez to nie jest nawet Mandaryn... domyslam sie, ze prawdziwego jeszcze zobaczymy. a Bane zostal strasznie skopany i okazal sie zakochanym chlopaczkiem na posylki nierozgarnietej laski

użytkownik usunięty
hetzer

Wystarczy wyciąć twist z filmu i postać Bane'a wypada o wiele lepiej jako taki typowy bond villain.

ocenił(a) film na 8

ale ten zalosny "twist" tam niestety byl. byla tez bomba atomowa na sznurku przyczepiona do bat-latadla pokazana z smiertelna powaga ;)

użytkownik usunięty
hetzer

Jak coś miało być dobre a ssie to robi się fanedita tylko to trochę czasu kosztuje :d
Ludzie muszą odzyskać nadzieję, ich wiara musi być w końcu wynagrodzona.

Tam wszystko jest pokazane ze śmiertelną powagą xD

ocenił(a) film na 7
hetzer

"przeciez to nie jest nawet Mandaryn... domyslam sie, ze prawdziwego jeszcze zobaczymy"

Wątpię, Aldrich Killian mówi, że jest Mandarynem. Jeśli chcieliby kiedykolwiek wprowadzać antagonistę o tym samym pseudonimie to byłyby odgrzewane kotlety.

hetzer

Lepszy Bane niż pajac udający terrorystę.

ocenił(a) film na 8
zombie001

Przekształcony to bardzo łagodnie powiedziane, osobiście liczyłem na super przeciwnika. Sami na pewno wiecie jakie moce miał mandaryn, mogło być widowisko a tu... Trochę się rozczarowałem.

ocenił(a) film na 6
mk555

Sama idea nie była zła, ale to wykonanie... No cóż, zresztą krążą już teorię, że cała ta szopka z Mandarynem to większy plan Marvela i istnieje prawdopodobieństwo, że tą postać jeszcze ujrzymy ale w takiej na jaką zasługuje krasie. Sam nie jestem do końca przekonany co do tych hipotez, po fali krytyki ze strony fanów jaka spadła na studio, nie sztuką jest zmienić scenariusz np. Avengers 2 po to aby naprostować pewne „błędy” jakie pojawiły się w IM3. Niemniej ten tatuaż który ma Kingsley na szyi w trailerach może sugerować, że uzyskamy jakieś odpowiedzi w A2 czy też CA:WS. Wcale bym się nie zdziwił.

ocenił(a) film na 8
zombie001

Poczekamy zobaczymy, do A2 jeszcze sporo czasu. Jednak po trailerze IM3 widać że Stark będzie walczył z organizacją która go porwał pierwszej części "10 rings" tymczasem zaatakowali go AIM. I jeszcze jedno czy po tym co się wydarzyło wiadomo że gość którego zagrał Ben Kingsley na pewno nie był mandarynem?

użytkownik usunięty
mk555

Jeżeli to był podstawiony menel, który nawet nie umiał walczyć to zdecydowanie nie był to Mandaryn. W sumie to trochę słabo bo był zapowiadany jako poważny przeciwnik...

AIM - Artiffical Intelligence Machines? Czy co to znaczy?

ocenił(a) film na 8

No właśnie miał być poważny przeciwnik, nie żeby Kilian nim nie był ale liczyłem na jakieś epickie moce Mandaryna bo takowe posiadał (pierścienie "makluan" chyba)

użytkownik usunięty
mk555

To znaczy nie widziałem filmu tak naprawdę, ale szkoda, że zmarnowali tak Kingsleya. Z takiej klasy aktorami nie robi się jaj. To chyba pierwszy raz gdy w IM używa się magii.

zombie001

Mandaryn był potężny dzięki pierścieniom, aktor w IM3 nie ma pierścieni ale gdyby je otrzymał byłby świetnym materiałem na właściwego Mandaryna. Miał w umysle cele zaszczepione ide lekcji na Ameryce oraz może zniszczenie Iron Mana. Po latach przyjmowania narkotyków zadaptował sobie te plany jako swoje cel, a otrzymane/znaleźione pierścienie wzmogły chęci realizacji i wrogość do otoczenia. Należy wspomniec o umiejętnościach aktorskich więc może innych zwodzic innych za nos :-).

Takie małe przemyślenia.