trochę głupio ze mandaryn będzie tylko kolesiem od gadania bez magicznych pierścieni i żadnych mocy .jak pierwszy raz usłyszałem ze w 3 się pojawi to wyobrażałem sobie epicka walkę z jego głównym komiksowym nemezis pod koniec filmu a tu nic szkoda.pewnie znowu będą się tłuc w zbrojach, ale może Chen Lu zmieni się w radioactiwmena i będzie jakoś ciekawiej no chyba ze jeszcze inaczej nowa zbroja tonego będzie za inteligenta i się zbuntuje, widzieliście w zwiastunie jak złapała peper za rękę a stark leżał obok, nie wiem może extremis jakoś niekontrolowanie wpłynęło na pancerz. no cóż pożyjemy zobaczymy
Ja bym poczekal z ocena mandaryna do premiery filmu mozliwe jest ze na poczatku mandaryn niebedzie mial zadnych mocy lecz bedzie poszukiwal paru ostatnich pierscieni ktore w komplecie beda dawac jakas moc.Naszczescie w uniwersum filmowym istnieje cos takigo jak magia narazie gluwnie dzieki azgardowi i w IM3 tez ten element moze byc poruszony. Lecz nie zapominajmy o extremis zawsze mandaryn moze wziasc "wirus" i zmienic sie w zielonoskorego ziomka z jakimis mocami:)
Wątpię, żeby Mandaryn posiadał jakąś magiczną moc. Jego 10 pierścieni będzie raczej sugerować jego przynależność do organizacji wspomnianej w pierwszej części. Jego bronią będą zapewne zdobycze techniki, ale zapewne będzie dysponował postaciami od czarnej roboty (radioactive man ?)
Moc pierścieni nie jest pochodzenia magiczna, oparta jest na technologi, pierścienie stworzone zostały przez cywilizacje Makluan.
Nie liczyłbym jednak na bezpośrednią konfrontację między Iron Man'em a Mandarinem, bo zapewne zostanie ona zostawiona na kolejną cześć, a w obecnej Mandarin będzie jedynie kierować wydarzeniami z tylnego siedzenia, bo zresztą głupio by było, gdyby Iron Man rozprawiłby się z Mandarinem w przeciągu jednego filmu....