.. że jeśli nie uważałeś w szkole a scena polityczna nie interesuje Cię od lat: nie uśmiejesz się i nic nie zrozumiesz. To swoista parodia wielu wątków/postaci/wydarzeń historycznych. Sztuką jest się przyznać, że: jestem tylko człowiekiem, nie wiem wszystkiego. Nie znałam wszystkich osobistości i wszystkich historii ale to nie wina filmu a moich dziur w edukacji. Coś jak Mother - którą doskonale zrozumieli fani Biblii. Film nie będzie śmieszył jeśli nie będzie się znać tego, co parodiuje.
I nie będzie śmieszny jeśli śmiać się ze sztuki nie potrafimy w ogóle.