plakat fajny, opis lepszy, polski tytuł najlepszy, niestety jest też film.. taka sobie historyjka z morałem, której właściwe miejsce leży w 3-minutowej piosence..
ale zdroworozsądkowa powinność nakazuje znaleźć tu coś dla siebie, choćby na siłę, a więc szukam, no i proszę: pannica ricci, która normalnie jakby wprost z obrazów margaret keane wypełzła, nigdy nie była i zapewne nigdy już nie będzie tak rozseksapilowana, nawet u watersa!
no i masz ci bal, a to taka porządna dziewczyna była, zanim do niego (jacksona, nie watersa!) trafiła..