Dla kogo ten film? Proszę tylko o zrównoważone opinie! Niektórym podoba się Straszny film, a innym Matrix.
Film świetny pod względem efektów specjalnych i muzyki oraz scen walk między Gargulcami a Demonami. Sama fabuła też ciekawa, aczkolwiek poprowadzona w dość... nieinteresujący - żeby nie powiedzieć całkowicie nudny - sposób. Pojawia się również wątek miłosny, który mnie osobiście zniechęcił. Według mnie, jeśli ktoś liczy na wciągającą fabułę i pewnego rodzaju nowatorstwo, może się rozczarować, aczkolwiek warto odhaczyć ten film na swojej liście "Do obejrzenia", choćby ze względu na plusy wymienione przeze mnie na początku.
Można go chyba nazwać "filmem fantastycznym dla nieco starszej młodzieży" (niekoniecznie tej zachwycającej się "Zmierzchem"), ale to - oczywiście - tylko moje zdanie. Jestem świeżo po seansie.
Jeżeli ktoś lubi filmy fantasy, ale z tandetnymi tekstami i bardzo słabym scenariuszem, słabą grą aktorską (z wyjątkiem głównego bohatera Aarona Eckharta, który jeszcze trzyma poziom), to ta produkcja jeszcze ujdzie. Do Matrixa to są raczej lata świetlne.
Zdecydowanie dla ludzi, którzy szukają filmów ROZRYWKOWYCH. No i oczywiście pozycja obowiązkowa dla fanów "Underworld". Godna uwagi jest również muzyka, która dodaje odpowiedniego "smaku" produkcji. Poza głównym bohaterem, w którego wcielił się Aaron Eckhart, bardzo chciałam zobaczyć Bill'a Nighy, który niestety odrobinę mnie rozczarował. Mimo wszystko nie żałuję wydanych pieniędzy na bilet i gorąco polecam.
haha dalas 10\10.To juz o czyms swiadczy ;].Widzialem twoje oceny filmow i wogole nie zgadzaja sie z moimi wiec uwazam tez ze raczej Ja Frankenstain raczej jest beznadzieny ;].Ale Van Helsinga 2004 uwielbialem ;]
Jak widać nawet pomiędzy ludźmi z absolutnie różnymi gustami filmowymi znajdzie się pozycja, która przypadnie do gustu obojgu c:. Idąc do kina na "Ja, Frankenstein" oczekiwałam oderwania się od rzeczywistości, absolutnej wyprawy w rozrywkę i zdecydowanie to tam znalazłam, a 1,5 h umknęło mi nie wiedzieć kiedy. Stąd ocena.