Humor jest tu na poziomie dorastającehj generacji ludzi, których śmieszą tak przezabawne skecze jak oblane wodą krocze w spodniach, gafy głównego bohatera świadczące o jego opóźnieniu umysłowym itp. "atrakcje".
Może kiedy miałem lat 10 czy 12 taki humor mnie nie odstręczał, ale w końcu trzeba spojrzeć obiektywnie i przyznać, że zarówno w angielskim jak i amerykańskim wydaniu, Jaś Fasola Atkinsona to wybitny przykład debila, którego losu są tak "pasjonujące", że aż mam ochotę skończyć seans po kwadransie ich oglądania.
Uwielbiam komedie, ale trochę mądrzejsze i nie aż tak infantylne, jak ta. Jest to propozycja wyłącznie dla fanów tego rodzaju niewyszukanego humoru. Dla innych może się okazać stratą czasu.
Sam jesteś beznadzieja. Nie znasz się i tyle. Fasola jest w pewnym sensie opóźniony i właśnie TO jest śmieszne. Tak trudno do tego dojść? A ta scena z kroczem jest BARDZO śmieszna.
To świetny film, który warto obejrzeć.
Śmieszne to, że ktoś jest opóźniony? Bosz, jesteś z podstawówki czy już gimnazjum?
Ja nie rozumiem...Chyba widziałes nie raz fasole choć by przez przypadek i skoro ci sie nie podoba to po co oglądałeś..Co myślałes że w tym filmie spoważnieje i tym bedzie cię bawił???
Film dla wąskiego grona odbiorców, mi się podobał, ale nawet mój wymyślony kolega Zbigniew mówi że jestem popieprzony :)
mój wymyślony kolega bardzo dobrze bawi się na tym filmie ilekroć go widzi..ale ja uważam, że z nim jest coś nie tak -.-'
humor angielski to humor angielski ,co poradzisz? ;). Anglicy w ogole nie są do końca normalni... Oglądałeś kiedyś Monty Paytona? To jest dopiero debilizm xD Ale mnie śmieszy aż za bardzo. Moim zdaniem komedie nie mają być mądre tylko zabawne. A jesli ci się nie podoba to nie oglądaj xD
ZZgadzam sie:)
a Benny Hill?
Nie ma przeciez madrych komedii.
Im bardziej odjechane, tym lepiej.
Wtedy sa jeszcze bardziej zabawniejsze.
Dokładnie, jak sie nie podoba to wyłacz telewizor i tragedie poogładaj panie Thommy.
Widziałem ten film po raz enty (oj ponad 10 raz)i ryłem ze śmiechu ta scena własnie z oblanym kroczem jest fenomenalna, dobra jest scena ze środkowym palcem pod koniec filmu. Co wiele gadać cały film to majstersztyk w wykonaniu Rowana Atkinsona jeśli ktoś tego nie rozumie to chyba sam jest nie dorozwojem a nie Jaś :) I nie wyskakuj mi że sie nie znam na kinie, zerknij co mam w ulubionych :)
OK, film nie musi się podobać. Rozumiem też, że Jaś Fasola może się wydawać obleśny. Ale dlaczego, Thommy, masz od razu takie pogardliwe podejście do ludzi, którym to się podoba??
POzdro.
P.S.
Jak wcześniej napisano, dowcip nie musi być mądry, tylko powinien śmieszyć. Poza tym głupi dowcip wcale nie musi być mało inteligentny.
Najważniejsze jest to, by komedia nas bawiła. Jeśli komuś nie podobają się skecze Rowana Atkinsona, to niech sięgnie po innego rodzaju komedię i inny rodzaj humoru, np. Woody'ego Allena. W dzisiejszych czasach każdy znajdzie w kinie coś dla siebie, jednak niech nie dyskryminuje osób, którym podoba się coś innego. Ja oceniłem np. "Date movie" 2/10, ale to nie znaczy, że inni są głupi jak ocenią tę komedię inaczej.
za to mi film tez sie nie podobal . Taki humor przestal mnie bawic w wieku 7 lat :/// Nie mowie ze film byl jednym wielkim g... Niektore sceny byly naprawde bardzo smieszne. ale to niestety nie moj typ humoru. M & msy w brzuchu policjanta? :/ rzal.. Zdecydowanie wole monty pythona ;)) swietna seria ;)) a co do jasia.. moja ocena 3/10
Każdy normalny człowiek który umie się wyluzować bawi się na tym filmie rewelacyjnie. Nie wiem drogi Thommy jakie filmy w takim razie Ciebie śmieszą, ale tak po cichu myślę sobie że żadne, jesteś frustratem i tyle. A skoro tak to nie ogladaj komedii.
Akurat ten film jest naprawdę słaby! Poza faktem, ze jest po prostu nudny, to zupełnie nie ma tego klimatu, który był w oryginale (w serialu). Skecze są przewidywalne, to b.duży minus. ten film to takie flaki z olejem.
Muzyka dobra, ale niewłaściwie dopasowana do scen. Nadawałaby się do innego filmu. Jakoś nie pasuje do Jasia.
"Wakacje Jasia Fasoli" - to był film na którym się uśmiałam, tam się coś działo! :D
Wakacje przymulały miejscami... pod kino familijne podchodziło...
Tu jest Fasola na 100%... co do sceny z oblanym kroczem - nie śmieszy tam fakt że się oblał w kroczu, śmieszy jego reakcja, miny, gestykulacja, jak nie wie co ma zrobić i co na to powiedzieć... to jest właśnie to co w Atkinsonie lubi się najbardziej, jest niepowtarzalny.
Racja..W różnych komediach trzeba włączyć inny rodzaj umysłowości (poza tymi naprawdę prostymi:/). Tak jak u Python'a trzeba analizować i odczytywać ich przenośnie, tak u Bean'a należy wczuć się w rolę jaką odtwarza Atkinson, wyobrazić sobie siebie w takich sytuacjach itp. Ale zgadzam się z tym, że do serialu żadna produkcja na dużym ekranie się nie umywa :)
Już jako dziecko bałem się Jasia Fasoli. Do tej pory mam bardzo napady paniki, gdy widzę ten odmóżdżacz. Fobia ta nie jest spowodowana idiotycznym humorem dla gimnazjalistów i ludzi z wykształceniem podstawowym, którzy nigdy nie mieli ambicji osiągnąć czegoś w życiu. Nie, nie.
Ja po prostu się boję. Boję się ludzi, których bawią takie rzeczy. Boję się, bo jestem w mniejszości, której nie bawi mimika pana Atkinsona i jakże radosne skecze. Jaś Fasola: Nadciąga totalny kataklizm jest idealnie pasującym tytułem. Otóż, kataklizm nadchodzi. Przejawia się poziomie społeczeństwa. Okazuje się, że już jako pięciolatek byłem bardziej rozwinięty umysłowo od jego dużej większości. Nie wiem, czy spowodowane jest to moją ponadprzeciętną inteligencją, oczytaniem czy może po prostu faktem, że ludzie ogłupieli. Czytając wasze wypociny, a także słuchając (boże ratuj) ludzi rządzących naszym państwem powoli zaczynam zdawać sobie sprawę, że kalendarz majów mówi prawdę - w 2012 nadchodzi koniec ludzkości, jaką obecnie znamy. "Nadchodzi totalny kataklizm", społeczeństwo zacznie się cofać. A może już zaczęło?
Po prostu nie ogarniasz tego humoru, ciołku. I nie zgrywaj inteligenta, bo inteligentny nie jesteś. Jesteś po prostu nadętym sztywniakiem. Jak masz chwilę, to ci to mogę udowodnić w 2 zdaniach. Może przejrzysz na oczy.
Ojej, widzę że ty natomiast nie ogarniasz sarkazmu i poczucia humoru najwyższej próby. Jak to mówi młodzież, PRZYPS!
Jeśli to był sarkazm, to przydałaby się chociaż mała wskazówka. Widzę tekst, nie znam kontekstu.
Minęło 5 lat od zamieszczenia tamtego komentarza, więc Thommy pewnie już zaczął się znać
O, bardzo ciekawy temat jak widzę. Cieszę się, bo ja myślę tak samo. Zerknąłem na ten film bo leciach w TV chwilę temu i była to totalna żenada. Żenujący, głupi, nieśmieszny humor. Nie wiem do kogo adresowana była ta "komedia".
Bardzo wielki zawód.
Bo, co ciekawe, skecze telewizyjne (odcinkowe) Jasia Fasoli są genialne!
Odcinek ze świętami był, jak pamiętam, niesamowity. Uśmiałem się. Także i ten z podróżą. Jaś Fasola naprawdę mnie bawił.
Jednak film pełnometrażowy jest beznadziejnie głupi. Denny humor, wciskany jakby na siłę.
tak to jest gdy Amerykanie próbują przerobić genialny brytyjski humor na swoje banalne i żałosne 'żarty' .. bo na przykład
"Wakacje Jasia Fasoli" wyprodukowany całkowicie w Europie jest wg mnie świetny, a i dowcip ma inteligentny... gdyby ten film został zrobiony przez Brytyjczyków myślę, że byłby o niebo lepszy.
Ale ludzie dzisiaj poważni..
Pokolenie Minecrafta już z Jasia Fasoli to śmiać się nie umie? Za to pewnie woli takie komedie jak American Pie, Kac Vegas czy Wieczny Student gdzie w kółko motywy cycków i seksu bo nowe komedie to praktycznie na tym się opierają..
~~
Ja pewnie w wieku gimbusiarstwa pamiętam że bardzo lubiłem z rodziną oglądać ten "Film z obrazem" :)
Dzisiaj mam 23lata i mimo to chętnie go znowu obejrzę wieczorem :) - 9/10