na początku się bałem, że kinowa wersja serialu telewizyjnego może nie wyjść za dobrze, ale po obejrzeniu filmu stwierdzam, że nie było się czego obawiać. film jest SUPER!!!!
Właśnie obejżałem hahaha i powiem haha że jest hahaha to zajebista komedyjka moja rodzina nie przepada za Jasiem Fasolom i ja tesz bo robi z siebie idiote na scenie ale jest śmieszny hahaha 10/10
Jaś Fasola jest niesamowity, i nie wiem jak można się nie śmiać z tego filmu. No chyba że zupełnie jest się pozbawionym poczucia humoru.
Rowan Atkinson gra tak jakby był osobą upośledzoną, a ja nie potrafię śmiać się z czyjegoś kalectwa. Tak więc filmy z nim mnie zupełnie nie śmieszą. Cały czas jest mi go żal, albo jest mi głupio że tak się ośmiesza. Tego rodzaju humoru nie jestem w stanie zaakceptować.
jak lubie angielski humor to Fasola jest dla mnie po prostu nikim choc w serialu jeszcze bylo kilka fajnych momentow ale w tym filmie pokazal ze nic niepotrafi jako aktor
Ci co pisza ze ten film jest beznadziejny chyba nie znaja sie na dobrym humorze. A ta scena gdy niszczy obraz, poprostu cudo :D To co dorysowal zamiast twarzy - hehehe
W moim przekonaniu totalnym kataklizmem było osadzenie akcji filmu w USA. Ingerencja Amerykanów w ten "obraz" spowodowała przewagę tamtejszego infantylnego i niesmacznego poczucia humoru. Angielski klimat dało się odczuć w zaledwie kilku scenach.
Poprostu świetna komedia!!!!!!! Nie wiem dlaczego, ale za kazdym razem, gdy oglądam ten film (a było to już chyba 4 razy), to śmieję się coraz bardziej. Dla mnie wszystkie te numery, które tu wymieniliście są suuuper (kolejka, lustro, łazienka, wyniesienie obrazu pod obrusem w postaci stolika na kółkach :-)))))
Film warto zobaczyć choćby ze względu na samego Rowana Atkinsona... Gościu jest prześmieszny... na prawdę warto
Jaś Fasola nie jest typem niepoprawnego kawalarza, który robi dowcipy innym ludziom. Jest raczej trzyletnim nadpobudliwym dzieckiem w skórze dorosłego mężczyzny. Dla samej przyjemności wygłupiania się robiłby to nawet na Marsie - przed wylądowaniem sondy Pathfinder - czyli tam, gdzie nie miałby żadnej publiczności. I...
więcejOglądając ten film pierwszy raz śmiałem się tak, że pewnych scen po prostu nie widziałem. Zaraz więc obejrzałem go po raz drugi (widziałem więcej). Jaś Fasola jest za....sty. Widzieliście kiedyś jak on budzi się ze snu!!!
Trochę głupowaty, ale to właśnie jest w tym filmie najśmieszniejsze. Jaś Fasola jest nie do przebicia :)))