serial z rowanem atkinsonem w roli głównej - jest tysiąc razy śmieszniejszy, może nie zawsze, ale. . . ten film był taki sobie, nic szczególnego.
serial z rowanem atkinsonem w roli głównej - jest tysiąc razy śmieszniejszy, może nie zawsze, ale. . . ten film był taki sobie, nic szczególnego.
Fajnie mic takie zrytego na maxa qmpla ;) Nie ma to jak Jas fasola same jego miny wybudzaja smiech nie muiwac o jego filmach hehe.
... i jeszcze zapomniałam o fragmencie w szpitalu, kiedy Jaś udaje chirurga. Też można pęc ze śmiechu
Jaś jak zwykle jest przygłupowaty, ale film jest nawet całkiem śmieszny. Jednak najlepsza jest scena w łazience w tej galerii (kiedy Jaś sobie opryskał spodnie). Za każdym razem kiedy to oglądam, boli mnie potem brzuch ze śmiechu.
Jak na film z Jasiem Fasolką to jest to BARDZO DOBRY film. W porównaniu z jego serialem prawie niemym to jest to świetny film. Niczego więcej (ani mniej) nie należało się spodziewać.
Jaś fasola jak zwykle w formie spisał się dobrze także na dużym ekranie! Kupa śmiechu, numer z weneckim lusterm jest the best.
Już kiedy byłem małym dzieckiem pan Fasola mnie bardzo dobrze potrafił rozśmieszyć, teraz gdy jestem takim DUŻYM dzieckiem również. Film jednak nie był aż tak dobry jak myślałem.
jeśli lubicie tego aktora to polecam, zaś jeśli nie przepadacie za nim to po obejrzeniu go jeszcze bardziej go znienawidzicie. Sam sie bardzo...
On jest wspaniały. Nie każdy go lubi, bo facet jest specyficzny i momentami trochę niesmaczny, ale dla mnie - jak Rejs: przy kolejnym oglądaniu śmieję się zanim coś się stanie, wystarczy, że wiem, że się stanie. "Yesterday" w interpretacji Fasoli nabiera nowego wymiaru, a cały film jest przepyszną satyrą na środowisko...
więcej
W sumie historia dosć absurdalna, ale Jasiu z takich slynie. Zabawna, optymistyczna, lecz jasiu wychodzil lepiej w serialu. Od strony realizatorskiej przecietna. Ciekawe zakończenie, jednak serial dużo madrzejszy i zabawniejszy. 6/10.
Humor jest tu na poziomie dorastającehj generacji ludzi, których śmieszą tak przezabawne skecze jak oblane wodą krocze w spodniach, gafy głównego bohatera świadczące o jego opóźnieniu umysłowym itp. "atrakcje".
Może kiedy miałem lat 10 czy 12 taki humor mnie nie odstręczał, ale w końcu trzeba spojrzeć obiektywnie i...