Rozniósł mnie ten film. Podobało mi się w nim chyba wszystko, gra aktorów, muzyka, ascetyczne dekoracje, odrobina niesmaczności, nawet to, że był przewidywalny! Cieszę się, że trafiłem na 'Jabłka Adama' :D
Kot tylko spadł z drzewa podczas strzelaniny. Jak chcesz, możemy to przedyskutować.