To co mnie urzekło to mistrzosko wkomponowane sceny komediowe w dramat.. film kończy się nieprzewidywalnie i mimo pesymistycznego zabarwienia, "zasiewa" po obejrzeniu ziarno optymizmu.. u mnie 10/10
zgadzam się w pełni... świetnie pomieszane elementy komedii i dramatu, co daje bardzo ciekawą mieszankę... Daję 9/10. Pozdrawiam!