Czytałem wiele wypowiedzi na temat tego filmu. Myślę, iż twórcy filmu wiedzieli co robili. Symbolika oraz pewne zabiegi w scenariuszu mają podkreślać istotę tego co film ma przekazywać. Nie możemy od tak po prostu odrzucać tego filmu bo gość się nie położył po dostaniu kulki w plecy. Moim zdanie to ucieczka od refleksji... Jeśli ktoś zna kino skandynawskie wie, że ten film nie wiele się różni od właśnie tego stylu. Kino zaplanowane, zamierzone i świetnie zagrane i zrealizowane... Polecam każdemu wielbicielowi dobrego kina!
Zgadzam się z Tobą w zupełności, bo to kawał dobrego kina- świetna mieszanina konwencji i krytykowanie go tylko dlatego, że po dwu strzałach ktoś wstaje i idzie dalej jest żenujące (że też nie żenują nikogo filmy akcji "zabili go i uciekł"). Mnie urzekła postać Ivana, który najpierw wskutek choroby, potem już chyba całkiem świadomie- był, jaki był (jak fajnie czasem swoje czarnomyślicielstwo skonfrontować z kimś takim).