Adamowi udało się pozbawic Ivana wiary, a po odstrzeleniu guza Ivan miał byc już całkiem normalny, ale pod koniec jest scena, w której Gunnar i Sarah żegnają się z Ivanem mówiąc, że jadą do Indonezji, Ivan pyta, czy to z powodu tygrysów? -W Indonezji nasze dziecko z Downem nie będzie się wyróżniało z tłumu. Ivan: Tak, rzeczywiście, tygrysy są bardzo interesujące.
Czyli kompletne zignorowanie niepełnosprawności dziecka, tak samo jak wcześniej z jego własnym synem, niezauważanie zła na świecie.
Myślicie, że został przy swoim starym stylu życia, bo łatwiej było mu kontynuowac swoją działalnośc z takim podejściem?