Nie dziwię się, że tak wyjątkowy film wygrał Warszawski Festiwal Filmowy, bo choć nie dzieje się w nim wiele, to jednak dzieje się tak dużo, iż nadmiar wrażeń przepełnia widza i nie pozwala mu na chwilę oddechu.Jest to bardzo dobry film: śmieszny i z przesłaniem,przyjemny czas w kinie i możliwość refleksji po.Rzadko się zdarza, aby w kinie można było zobaczyć tak udaną mieszankę absurdu, komedii i traktatu religijnego. Polecam