z tego co widze na forum duzo ludzi jest tym filmem zachwyconym. Jestem swiezo po obejrzeniu tego filmu i moge powiedziec ze dla mnie to był on co jedynie "Przecietny" wiadomo zalezy od gustu i w ogole. Rozumiem przesłanie tego filmu tego co ma nas nauczyc co z niego wyniesc i w ogole. Ale za mało było dobrego humoru jak na komedie. Owszem było kilka momentow gdzie moglismy sie zasmiac ale ogolnie to tak sobie.
I jeszcze ta produkcja Niemcy/Dania normalnie jak zobacze ze film jest angielski, dunski czy szwedzki to nawet nie czytam recenzji (czasami sa wyjatki)
Podsumowujac: czegos w tym filmie mi brakowało, jak juz pisałem humoru, no i ten jezyk nigdy mi nie przypadał do gustu....
Musze powiedzec tez ze nie załuje ze go obejrzalem, moze zaczne ogladac wiecej europejskiego kina...
Współczuję...naprawdę współczuje tobie gustu.
))jest angielski, dunski czy szwedzki to nawet nie czytam recenzji (czasami sa wyjatki) ((
Współczuję.
Film był naprawdę świetny. Ja dałem mu 10/10. Może ktoś widział lepsze stąd ocena 8,5/10 , 9/10, ale na niższą ten film nie zasługuje
Ja tam zazwyczaj nie czytam recenzji filmów ale wynika to z tego że przed obejżeniem czegokolwiek staram sie wiedzieć jak najmniej na temat filmu daje mi to więcej satysfakcji z samego oglądania. Jabłka adama są moim zdaniem filmem naprawdę bardzo dobrym. Ostatnimi czasy coraz częściej oglądam filmy skandynawskie i musze przyznać że mają one swój urok. Wydale mi się że osoby mówiące że film ów nie ma jakiegoś głębszego przesłania zwyczajnie go nie zrozumiały lub nie bawi ich doszukiwanie się różnych międzywierszowych smaczków.
Jak to przeciętny????????!!!!!!!!No dobra, rozumiem, o gustach się teoretycznie nie dyskutuje.....JA uwielbiam filmy skandynawskie, właśnie takie kręcą mnie najbardziej, mają taki specyficzny klimat i dają do myślenia, no ludzie, to jest po prostu kino intelektualne, a nie amerykańska papka(...oczywiście nie zawsze tak jest, ale wiadomo, o czym mówię...)
Mój ulubiony "serial" to "Królestwo" von Triera, duński, oryginalny, a nie amerykańska wersja bez "skandynawskiej otoczki"
JAbłka Adama to jest rewelacja po prostu, nie wiem, jak mozna tego filmu nie zrozumieć albo uznać za przeciętny!Tak, wiem, o gustach się nie dyskutuje..........
Jak to przeciętny????????!!!!!!!!No dobra, rozumiem, o gustach się teoretycznie nie dyskutuje.....JA uwielbiam filmy skandynawskie, właśnie takie kręcą mnie najbardziej, mają taki specyficzny klimat i dają do myślenia, no ludzie, to jest po prostu kino intelektualne, a nie amerykańska papka(...oczywiście nie zawsze tak jest, ale wiadomo, o czym mówię...)
Mój ulubiony "serial" to "Królestwo" von Triera, duński, oryginalny, a nie amerykańska wersja bez "skandynawskiej otoczki"
JAbłka Adama to jest rewelacja po prostu, nie wiem, jak mozna tego filmu nie zrozumieć albo uznać za przeciętny!Tak, wiem, o gustach się nie dyskutuje..........
zdaje sie, ze kolega gustuje raczej w amerykanskich produkcjach. No coz.....jak ktos slusznie zauwazyl, o gustach sie nie dyskutuje.. Przed chwila wrocilam z kina, z "jablek adama" i osobiscie polecalabym film-oczywiscie osobom lubiacym, gdy film o czyms do nich mowi.
Mnie film na zmiane to cieszyl, to wzruszal. I o czyms mi tez powiedzial.
Fakt faktem-komus moze nie podobac sie aktorstwo badz technika zblizen, jednak moim zdaniem i to mozna uznac za korzystne.
Niewiele filmow z naturszczykami widzialam, ale one tez maja swoj fajny klimat. Bardziej naturalny.
Przeciętny?! Szukasz wrażeń idź do I-MAX, "śmiesze" są podobno programy w TV (podobno, bo nie mam, więc sam nie sprawdziłem).
Również dałem "10", współczesne kino skandynawskie i dalekowschodnie, zdecydowanie są najlepsze. Włoskie i francuskie to historia. Jak ja widzę produkcja "Dania" idę do kina i nie załuję (w porzednim Duńskim grubas Bro grał żenującego sędziego :) - pierwsze sito odrzucam amerykańskie nie czytając tytułów.