fajny, ale z przymrozeniem oka;) mam tu na mysli typowo amerykanskie scenki, gdzie glowny bohater sieje strach i wszystko mu sie udaje typu zastrzelenie kolesia, ktory stoi schowany za pania prawnik;) Uwagi, ze Cruise jest za niski, czy niezbyt meski mysle, ze mozna odlozyc na bok. Fakt, ze smiesznie wyglada w starciu z miejscowymi rzezimieszkami. Ale bez przesady. To ma byc dobre, rozrywkowe, trzymajace w napieciu kino. Film nie jest arcydzielem, ale smialo mozna isc, nie bedziecie sie nudzi. Duvall jest jak zwykle wisienka na torcie. Fajne teksty i fajne sceny;)