ale mnie śmieszy podejście niektórych osób do tej serii książek. Uprzedzam, że nie mam tu na myśli każdego, komu nie podoba się proza Pana Childa. Niektórzy podchodzą do tego cyklu zbyt na serio, mam wrażenie. Piszą, że nie jest to "Dobra" literatura. Oczywiście, że te książki nie są "Dobre" w sensie złożonych charakterów postaci, czy fabuły. Ale też nie taka jest ich rola. To fajne czytadła, po które sięga się po to, żeby poczytać, jak to Reacher po raz któryś z kolei pokona złych gości, i będzie romansował z jakąś babką. I tyle. Nie twierdzę, że to literatura wysoka, bo nigdy ta seria nią nie była i nie będzie. :)