Jak czytam niektóre komentarze, to zastanawiam się: skąd bierze się ta cała filozoficzna inteligencja :) Zajebiś*ie się ogląda !!!!
Popieram! Film bardzo mi sie podobal! Na filmweb same niedorozwoje co chwile porownoja filmy do ksiazek. Dobre kino 8.5/10!
W końcu ktoś rozsądnie mówiący, na temat tego beznadziejnego porównywania. Szlag mnie już trafia od tego. Rozumiem jak ktoś wku.rwia się, że niepotrzebny remake czy sequel powstał, bo to jest związane bezpośrednio z kinem, ale żeby drzeć łacha, bo film odbiega od książki, ona jest lepsza itd. A swoją drogą, ciekawe czy na portalach dotyczących ocen książek (pewnie takie są, ja się nie zagłębiam), ci sami porównują je do filmów, tak jak tutaj to robią? To jakaś paranoja jest!
Jack Reacher, to jak na obecne czasy, na prawdę przyzwoita rozrywka.
Gdybym kierował się opiniami na Filmwebie to nie obejrzałbym całkiem niezłych: 'Dziedzictwa Bourne'a" i "Uprowadzonej 2". Oba filmy tak jak i "Jack Reacher" okazały się niezłym kinem akcji mimo, że komentarze miały tragiczne.... Na szczęście po tym jak po zachwytach nad "Bttleshit - Bitwa o Ziemię" zdecydowałem się na obejrzenie tego "filmu" skutecznie wyleczyłem się z sugerowania się jakimikolwiek komentarzami...
Ja nie kieruję się opiniami na fw. Po prostu lubię coś przeczytać na temat tego i owego, ale robię to dopiero po oglądnięciu filmu. Jedynie mogę zaglądnąć do krótkich opisów, które pozostawiają przy danej produkcji moi znajomi. Tyle.
Mi wystarczy ogólna ocena do czegoś, która nijak u mnie nie przekłada się na moją ocenę. Do tego dochodzi wręcz nagminnie.
Nie dotykam raczej niczego poniżej filmwebowej oceny 3/10 i tego się trzymam.
''Jack Reacher'' to według mnie na prawdę przyzwoite kino rozrywkowe, różniące się od tych nafaszerowanych efektami i ''łubudubu'' dziadostw, zalewających obecnie rynek filmowy. Ja to doceniam, a 7/10 u mnie przy tym gatunku, to na prawdę sporo.
Mam rozumieć, że ''Battleshit'' raczej Ci nie podszedł?
Nie podszedł to mało powiedziane. Większej bzdury w życiu nie oglądałem i jest to jeden z nielicznych filmów, którego nie dałem rady obejrzeć do końca. Jest to też jedyny film jakiemu do tej pory wystawiłem ocenę 1/10 (zera nie mogłem, ale ten jeden punkt to w sumie za efekty zasłużony). I tylko co tam robił Liam Neeson nie potrafię zrozumieć...
No też się nad tym zastanawiałem. Pisałem zresztą o tym, gdy zakładałem temat do ''BattleSHIT''.
Wystawiłem wyższą ocenę (4/10), bo widziałem wiele bardziej idiotycznych filmów, ale zastanawiałem się nad dwóją.
Ogólnie festiwal głupoty i absurdu. Jak czytałem opinie w stylu ''ludzie szukacie fabuły i sensu w filmie, który nastawiony jest na akcję i efekty specjalne, dajcie już spokój, nie znacie się na porządnym kinie rozrywkowym'' itp, to ręce mi opadały.
Mój tekst do filmu, ale nie nalegam, bo ówczesna forma pisowni, której używałem, może zmęczyć. Niektórzy tak mieli.
http://www.filmweb.pl/film/Battleship%3A+Bitwa+o+Ziemi%C4%99-2012-540909/discuss ion/Efekty+i+trzydzie%C5%9Bci+sze%C5%9B%C4%87+pi%C4%99ter+bzdur,2038372
pozdro
Potwierdzam. Dobre kino sensacyjne, niezły kryminał, nie przeładowany efektami specjalnymi, za to z przyzwoitym scenariuszem. 8/10
Taaak...komentarze w stylu: "Zajebiś*ie"; "niedorozwoje"; "wku.rwia się"; "wymiata"
W tym wątku inteligencji raczej się nie uświadczy...
Zapomniałeś jeszcze o "drzeć łacha" i" nie zagłębianiu się w portale dotyczące książek" :-)Pełna zgoda w ocenie tego wątku :-). Pozdrowienia dla wszystkich.
O no patrzcie, dwie formy wyższe się znalazły, djrav77 użył określenia drzeć łacha, zajebiście itd. Co za cham i głupek :P Jasne bo ludzie inteligentni, nigdy nie...ale co? chciałem powiedzieć przeklinają, ale to nawet nie są przekleństwa(oprócz wkur.iają) Zaraz chłopaka inteligencji pozbawiacie, wg was jest tylko czarne i białe. Poszerzcie troszkę horyzonty chłopcy, bo nie wszystko jest takie jednowymiarowe jak byście chcieli. Mała dygresja na koniec.
Ja jestem "zajebiście" inteligentny, ale "wkur.iają" mnie "niedorozwoje", którzy muszą "drzeć łacha" o niezgodność filmu z książką. Moim zdaniem Jack Reacher "wymiata".
wiesz zastanawiam się w którym momencie ktoś zaczyna rozumieć że nie trzeba się wstydzić tego że wracasz do domu, jesz obiad, a przy okazji oglądasz "Nico: ponad prawem". Wszyscy sramy, pierdzimy, klniemy, błyszczymy, gramy w kosza, , fife 2018, i lubimy dobrze o sobie myśleć a źle o innych, bo nikt nie może się dowiedzieć że poza "La Stradą" lubimy napić się gorzały i pójść do lunaparku. A jutro posłuchamy jazzu i pójdziemy na ryby. Dlatego przyjemnie sobie czas spędziłem z Panem Reacharem widząc jak pomyka camaro. Bo czemu niby nie. A jak sie mocno podku..ię to nawet może rozwiążę jakąś krzyżówkę! <<<<<pozdrowienia dla tych z niespuchniętym ego.>>>>>>
Piękny komentarz :)))) Pozdrawia Cię niespuchnięty!!!! Nota bene - La Strada - piękny film :))) Oceniłem go kiedyś na 10, podobnie, jak Terminatora.