6,8 76 tys. ocen
6,8 10 1 75894
6,2 25 krytyków
Jack Reacher: Jednym strzałem
powrót do forum filmu Jack Reacher: Jednym strzałem

oceniłem na 8 ponieważ film jest dobry i nie razi bezmyślnością. Jedynie co mnie zastanawiało to dlaczego przechodnie go ukryli i jeden nawet dał mu czapkę? przecież społeczeństwo powinno pomagać w chwytaniu a nie ukrywać ściganych przez policje. Kolejna sprawa to jak się Pani adwokat wytłumaczyła z tylu ciał :) na końcu filmu. I jeszcze ten dziadek snajper; rozumie że nie chciał zabijać ale oni chcieli zabić jego:) Są to małe niuanse i w sumie nieznaczące. Film fajny co mnie zaskoczyło gdyż nie przepadam za Tomem

ocenił(a) film na 6
ruski011

Odbierasz to zapewne w ten sposób dlatego, że nie czytałeś powieści. Powieść by ci Twoje wątpliwości wyjaśniła. I taki mały spoiler - sekwencji pościgu i sceny z czapką w powieści nie było.

ocenił(a) film na 8
Shiloh

Oooj, coś podobnego. A Jack był w ch..., większy od Toma. Może jako adaptacja, film nie jest powalający. Jako kino sensacyjne świetny.
Chciałbym być niemiły i złośliwy, ale nie będę, rozumiem, że fanów Lee Childa, się film nie mógł podobać, to samo miałem przy drugim sezonie Gry o Tron, kiedy zalewała mnie krew i chciałem gryźć, ale później wziąłem na wstrzymanie i teraz oglądam z przyjemnością.
Niestety rozumiem, że czasem się tak nie da. Lubię Jacka, ale bez przesady, dlatego oglądałem ten film z dystansem i może to arcydzieło nie było, to jednak mi się podobał bardzo.

TomaszO1983

zgadzam się; nie arcydzieło ale podobał się:) pozdrawiam

ruski011

Dokładnie spoko film akcji.

ocenił(a) film na 7
ruski011

zgadzam się dobry film akcji!
POLECAM

użytkownik usunięty
ruski011

Mocno okrojona wersja w stosunku do ksiązki, Tom Cruise nie pasuje do roli Reachera.

ocenił(a) film na 7

Oj tu bym mocno polemizował że mocno okrojona. No ile rzeczy pominięto? Raptem parę a w porównaniu do innych filmów na podstawie książek gdzie często i gęsto jest raptem parę wątków z książki i to poprzekręcanych to ten film całkiem "wiernie" oddaje książkę. (gdzie celowo wiernie jest w cudzysłowie gdyż jest to pojęcie względne i każdy będzie rozumiał je inaczej)

ocenił(a) film na 6
Hans

Ile pominięto?
a)okrojono do minimum, zmieniono i zubożono policyjne śledztwo
-pominięto przy tym postać Ann Yani
b)niepotrzebnie skrócono pierwszą sekwencję, w której pojawia się Reacher
c)pominięto postaci Davida, Ellie, Raskina (zastąpiono go Lińskim; w powieści był to 60-letni, najbardziej zaufany człowiek Zeka, tutaj ma niecałe 30 lat), Franklina i (co już jest prawdziwą zbrodnią) Rosemary, siostrę oskrżonego. Ostatecznie mnóstwo istotnych wątków
d)bójkę w areszcie i wyzyty w szpitalu, do którego trafił Barr naskutek zapadnięcia w śpiączkę
e)wielką posiadłość i cały misterny plan czteroosobowego najazdu zredukowano do strzelaniny na placu budowy
f)z jednej z ofiar snajpera zrobiono żonę ofiary snajpera
g)zmieniono miejsce zamachu i częstotliwość strzałów; na dodatek zdecydowano się pokazać twarz strzelającego

Mógłbym wymieniać jeszcze długo.

użytkownik usunięty
Shiloh

To miałem na myśli ;], dawno czytałem. Ale i tak według mnie największą ujmą jest Cruise w roli Reachera.

ocenił(a) film na 7
Shiloh

Ależ proszę Cie ;> Czepiasz się naprawdę szczegółów. Chciałbyś filmu jota w jote? ;> Toby trzeba było mini serial zrobić. Prosty przykład książki "Przedwiośnie" która jest o połowę cieńsza od "Jednym strzałem" a potrzeba było 6 odcinków serialu żeby pokazać wszystko to co w książce. A co najważniejsze - to jest film NA PODSTAWIE KSIĄŻKI a nie jej adaptacja !!!!!!! ale malkontentom którzy chcieliby każdą linijkę książki zobaczyć na ekranie to nigdy się nie dogodzi. Zrozumcie wreszcie malkontenci że film ma określoną ilość czasu i nie da się powtarzam nie da się wszystkiego pokazać co w książce a i na potrzeby filmu trzeba coś pozmieniać.

ocenił(a) film na 6
Hans

Akuat w tym przypadku 130 minut spokojnie starczyłoby na przeniesienie "Jednym strzałem" na ekran w pełni wiernie.

ocenił(a) film na 5
Shiloh

Pominięto też najważniejsze.
Jack Reacher nie był Hobbitem, tylko prawie 2 metrowym facetem.
A film byłby ok, gdyby nie kurdupel scjentolog.
Chociaż i w książce, wytłumaczenie, że ruski w domu zginęli, bo się pokłócili, jest mocno naciągane.

ocenił(a) film na 7
Shiloh

A chciałbyś oglądać 4-godzinny film. Bo tyle potrzeba żeby pokazać wszystkie szczegóły i wszystkie postacie.

ocenił(a) film na 6
Bartosso

Ta powieść jest nakrótsza i najprostrza fabularnie ze wszystkich o Reacherze. 130 spokojnie starczy na 100% wierności pierwowzorowi. Może wydawać Ci się, że jest inaczej, ale do filmu wprwadzono też kilka rzeczy, których w powieści nie było. Po usunięciu ich i przedstawieniu wszystkiego strona po stronie wyjdzie jakieś 126 minut fabuły.

ocenił(a) film na 6
Shiloh

Ja mam do Ciebie pytanie: oceniasz film przez pryzmat powieści? Nawet jeśli uznać, że jest to film na jej podstawie, nie jest adaptacją? I faktycznie należy mu się 1 (słownie: jeden? Najgorsza ocena? Czy faktycznie NIE MA gorszych filmów w tym gatunku filmowym? Faktycznie film nie broni się NICZYM? Ja rozumiem, że jest to Twoja osobista ocena i szanuję ją, ale czy naprawdę według Ciebie gorzej się nie dało?
Ogólnie zawsze przy adaptacji czy ekranizacji pojawiają się zarzuty, że wiele pominięto. To normalna rzecz i zawsze trzeba się liczyć z tym, że książki będą bogatsze. Myślę, że jest jedynie niewielka część filmowych odpowiedników książek, które zbliżyły się od odwzorowania wszystkich wątków zawartych w pierwowzorze. Ten do nich najpewniej nie należy (nie czytałem książki), ale nie znaczy to, że z góry film jest najgorszym z możliwych.
Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 7
ukasz_to

Zastanawiam się czy oglądać film, a potem sobie przypomnieć książkę, czy nie oglądać filmu.
Ogólnie mam wrażenie że strzelili sobie w stopę dając Toma do tej roli.
Mam takie wrażenie że przez to część osób czytających książki, i lubiących bohatera, zbojkotuje/zbojkotowała film, bo nie podoba im się aktor.