6,8 76 tys. ocen
6,8 10 1 75894
6,2 25 krytyków
Jack Reacher: Jednym strzałem
powrót do forum filmu Jack Reacher: Jednym strzałem

juz tak sie do niego doczepiacie ze masakra facet mial juz tyle fajnych filmow gra szczerze i jak dlamnie juz dawno powinien dostac oskara a to ze bohater ksiazkowy jest wyzszy smiech na sali o co wy macie pretensje liczy sie oodanie do roli i umiejetne zagranie a nie wzrost ech pewnie jak by arnold zagral to by kazdy byl zadowolony

adam_malik

chociaż jeden kolega dobrze się wypowiedział brawo witaj w klubie :) też jestem tego samego zdania ,bo wrzyscy tylko sie czepiają o te warunki fizyczne ...

ocenił(a) film na 8
adam_malik

I ja się dopisuję ;) Wiecznie niezadowolone istoty wolały by w tej roli jakiegoś dobrze zbudowanego osiłka z mimiką drewna w stylu Kristen Stewart tak wspaniale grającą we wszystkich częściach żenującej sagi wszech-czasów ;) Toma można nie szanować za jego poglądy - ale co to ma wspólnego z jego grą aktorską, która jak na dzisiejsze standardy jest na niezwykle wysokim poziomie, a przynajmniej ja tak sądzę. Zdecydowanie wolę oglądać jak poprzednicy - aktora, a nie ochroniarza z dyskoteki! PS. Arnolda też bardzo szanuję, bo to wraz ze Stallonem jeden z nielicznych osiłków, którzy sprawdzają się świetnie w kinie akcji i nie są w tym jak to robią śmieszni i groteskowi. To co robią jest naturalne i do nich pasuje. Wspomnijmy za to np. nowego Conana (2011 rok) - ha ha ha :D Już nie pamiętam kto tam grał, ale na szczęście ktoś taki nie zagrał w Jednym strzałem ;)

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Chodzi bardziej o ogólną aparycję Cruise'a. Ubolewają nad tym szczególnie ludzie, którzy czytali książki Childa. Cruise nijak nie pasuje do opisu książkowego bohatera, już nawet nie chodzi o sam wzrost (imo brakuje mu dobrych 20 centymetrów), chodzi też o facjatę, ruchy, mimikę twarzy... Dużo rzeczy się na to składa. Bohatera powinien bardziej grać ktoś taki:
http://eureka.maxupdates.tv/sheriff-jack-carter-colin-ferguson/
Czy ktoś o wyglądzie Lundgrena sprzed 10 lat.

użytkownik usunięty
Przemekkk

Nawet Chris Hemsworth, co prawda koleś jest młody, do tej pory grał w samych bajkach, ale choćby taka fotka http://movies.yahoo.com/blogs/movie-talk/chris-hemsworth-recalls-scary-incident- set-red-dawn-004419531.html zjada Cruise'a na śniadanie...

muszę przyznać troche racji... w niektórych scenach było widać ten niski wzrost Cruise'a np w szpitalu jak poznał helen i szli obok to niewiem czy on nie był niższy od niej albo bardzo podobny wzrostowo ,niewiem czy się nie myle ale jak na końcu stał w deszczu z tym Charliem to też był chyba niższy od niego ale ładnie go z byka wziął hehe :P i chyba był wzrostowo taki sam jak Rodin a według książki był wyższy 6 cali .. ale chyba robili jakieś eksperymenty komputerowe z jego klatą bo jak na taki mały wzrost jak był bez koszulki to nie wyglądał tak źle albo jakoś go podrasowali albo zaczął na ławeczce wyciskać za te warunki fizyczne można dać z 1 punkt mniej ze 2 ... ale tak to zagrał inteligentnie z humorem ,chyba miał doba mimike twarzy moim zdaniem ,troche nadrobił te warunki fizyczne grą aktorską

adam_malik

Właśnie wróciłem z kina. Książek i ich bohatera nie znam w ogóle ale film bardzo dobrze się oglądało. Ponad 2h mineły tak szybko jak nigdy dotąd. A Tom, faktycznie nie wygląda na zabijakę, ale to właśnie cenimy w nim, w M:I tez wygląda niepozornie a jak jest wszyscy wiedzą. Polecam. Czysta rozrywka.

ocenił(a) film na 5
Braveheart

Dokładnie, niepozorny i nikt by się nie spodziewał, że z niego taki facet "którego kule się imają". Trzeba poczytać książkę, wtedy można ponarzekać, sam film będzie na pewno ok ;)

ocenił(a) film na 8
adam_malik

Byłem na filmie, czytałem książki więc wiem jak wygląda książkowy odpowiednik Toma C. Pomimo niezgodności fizycznych, to wg mnie bardzo dobrze wpasował się w rolę Jacka, poza bojką w barze 5:1 to w tym filmie akurat jego braki fizyczne za bardzo mu nie przeszkadzały. Film mi się podobał, świetne kino sensacyjne w starym stylu.

ocenił(a) film na 8
adam_malik

właśnie wróciłem z kina i ciesze się że nie czytałem książki bo film jednym słowem zajebisty !!
przyjemne kino, mocny wątek, świetna gra Cruisa,
a ten pościg miód malina, super realistyczny (nie miało się wrażenia jak w każdym innym filmie że za kierownicą siedzi mistrz driftu)
walki wręcz też górna półka (perfekcyjnie potraktował łokciem pierwszego gościa pod barem)

użytkownik usunięty
pe_23

Lepiej zabierz się za książki, bo opis bijatyk to mistrzostwo, czasem aż Child przesadza opisując każdy możliwy ruch, ustawienie ręki, przyłożoną siłę, kąty pod jakimi jest skierowany cios i czułe punkty w ciele przeciwnika ;) aaach do tego dochodzi jeszcze szacowanie szans obu stron na jakąś stronę książki :P

A przy strzelaninach to już wykłady z fizyki się wręcz zaczynają ^^ (strzelnica w Die Trying)