PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=755340}

Jak dogryźć mafii

Once Upon a Time in Venice
2017
5,3 12 tys. ocen
5,3 10 1 12312
2,3 10 krytyków
Jak dogryźć mafii
powrót do forum filmu Jak dogryźć mafii

Ten film to bardzo dobra komedia. Może Bruce nie ma się czym chwalić bo grywał na wyższym poziomie ale że swojej roli się wywiązał. Film to typowa amerykańska komedia z absurdami dobrze panującymi do tego typu kina. Na pokazie cały czas się śmiałem. 8/10

legos3000

Ocena 8* podziwiam.Mnie nie przekonał .Do obejrzenia w domowym zaciszu jak już nic lepszego pod ręka nie ma .

ocenił(a) film na 2
legos3000

To raczej kiepsko świadczy o Twoim guście filmowym i poczuciu humoru, legos ;)
Same gagi były co najmniej nieśmieszne i wymuszone, jedynym pozytywem były tak naprawdę te porąbane murale z Żydkiem.

ocenił(a) film na 8
Cineside

A może coś z waszym gustem jest nie tak? To że podobała mi się głupkowata komedia ma źle świadczyć o moim guście? Nie wydaje mi się. Chciałem żeby ten film bawił i się udało, a wam film miał prawo się nie podobać.

ocenił(a) film na 1
legos3000

Przykro mi, jestes w mniejszosci, ten film to szmira. Tak, tak, milion much i tak dalej, ale gie bedzie gie wszystko jedno czy bedzie je niuchac milion much czy jedna i zachwalac, tak juz powiem dosadnie. Tez lubie groteske i lubie filmy, ktore wiekszosci sie nie podobaja, ale potrafie wlasnie to przyznac, ze film jest dla mnie, nie dla nich i ze rozumiem, ze ogolnie moze byc nie do strawienia, a nie ze rzeczywiscie to ja mam racje, jest swietny, a oni sie myla. Tobie przypadl do gustu, czyms rozsmieszyl i tyle, ale ooglnie jest bardoz kiesciutki, a mogl byc czyms naprawde dobrym, Nie dorasta nawet do komedyjki sprzed lat, Jak ukrasc milion, a juz wtedy tamten film nie byl wysokich lotow, a jednak smieszyl. Jest absur i jest basur. Postawic ten film kolo chociazby Asha, ktory tez jest smirowaty i absurdalny, ale zupelnie inny odbior, innt podanie, widac cel, ktory obrali sobie tworcy, a to to zlepek odrzutkow montazowych. Niech ci sie podoba, ale przyznaj, ze po prostu tylko tobie bo lubisz takie slabe zjaranie.

ocenił(a) film na 1
legos3000

Chyba pomylila ci sie komedia z amerykanska zenada. Pastiz trzeba umiec zrobic i podac. Samo pokazanie absurdow spisanych po marysce to za malo, o czym sie przekonali tworcy ostatniego sezony Szerloka, a i tak abstrakcja i groteska wyszla im tam lepiej niz tutaj. Tutaj nic nie jest smieszne, zadna z tych sztucznych, na sile wymyslonych scen, jak stadko transwedtytow z czarnym ze szczeka z kamienia, peuvujacym ogolic jajka Willisowi, ani jezdzenie tychze jajek Willisa na deskorolce, gdzie 60 prcent ujec to montaz i zgrabny tylek 40 latka, nie mowiac juz o tym, ze nasz dziadyga biodro by sobie polamal. Pamietam jakie wrazenie Willis robil na mnie w Szakalu, a nawet milo bardzo go wspominam z RED, ale tutaj to po prostu driga przez meke i bol zebow. Chyba tylko Mamoa tam cos robi i dobrze gra i wyglada, a to przeciez jemu lata temu zarzucono, ze co to za aktor, ze ot tylko surfingowiec i miesniak.
Goodman jakby wyszedl ze spzitala i nie rozumial polowy scen, Willis tak samo.
Jako parada starych aktorow z paskudnymi klatami i gebami, to ten film jak ta lala. Ale zeby to mialo jakis cel fabularny... Zdecydowanie bardzije wole obejrzec jakas kolejna szmirowata komedie z Cagem czy De Niro, bo oni przynajmniej czesciej trafiaja w cos co daje sie ogladac.
Jezeli chodzi o parnasow przemyslu kinowego w postaci przebrzmialych fwiazg to Willis 0, Gibson 1 Krawym ojcem.