Prywatny detektyw aby odzyskać pupila idzie na układ z mafią. Jaka subtelna różnica. Gangsterzy, kryminaliści, dilerzy a mafia. Paczka Spidera raczej nie miała z mafią nic wspólnego. Niby nic, ale słowa mają znaczenie. Inna sprawa że ktoś chciał zrobić naprawdę zabawny film, ale czegoś zabrakło, niestety. Jakieś to nieposkładane. Czasem rozbawi, ale koniec końców żałujesz zmarnowanego potencjału na dobrą komedię kryminalną.
4/10