Filmów z cyklu jak z chłopczyka stałem się zbirem było wiele, ale nie iść wydreptaną drogą ktoś wymyślił, że zrobi opowieść poetycką. Każda scena ma być dziełem sztuki, zatrzymana w czasie a dialog ma być wyjątkowy i symboliczny. Po nastej takiej scenie pojawia się zmęczenie, Dotrwałem do końca ale przyznam, że korzystałem z opcji przeskakiwania do przodu. Z plusów to tylko dałbym za muzykę.