Tak niespojnego filmu dawno nie widziałam. Muzyka świetna, ale nijak nie przystaje do scen, jakby dobierała ją osoba nie znająca angielskiego... np. Iron sky Paolo Nutini. W 90% przerost formy nad trescią - granicząca wręcz z absurdem. Tylu fantastycznych aktorów, przepiękne kadry, zdjęcia i tyle - całość nie klei... się nawet przez 5 minut.