Nie wiem dla kogo jest ten film, o czym i o kim, ale nie da się tego oglądać. Jakby wszystko kręciły jakieś klony Vegi i jego kuzynów. Wszystkie filmy takie same! Gnioty, denne, wulgarne i bez sensu. Kilka przyzwoitych filmów na dekadę, to zbyt mało, żeby utrzymywać polską kinematografię. Zachodnie kino też już sięga dna, ale nasze już dawno grzęźnie w mule!!!
Tragedia polskiego kina.