Po niespodziewanie pozytywnym debiucie i bardzo udanym "JZG" Pan Kawulski przeszarżował. Na każdym podwórkowym boisku jest taki chłopak, co za bardzo uwierzył w swój talent i zaczyna popisywać się sztuczkami zamiast grać. Ścieżka dźwiękowa mocno eklektyczna, ale plusik za Bajm i Jezioro szczęścia.