Jezeli jestescie normalni, nie popelnijcie tego samego bledu, co ja. A mianowicie, nie dajcie sie zwiesc pozytywnym opniniom o tym filmie. Chyba trzeba miec kompletnie zryty umysl, zeby uznac ten pseudofilm za dobry czy smieszny. Juz nie wspomne, ze kur... to kur.. to taki kur...wa typowo kur...wa polski film z polskim kur...wa scenariuszem. Dno, dno, dno!!! Za takie filmy powinni dawac rezyserowi dozywotni zakaz krecenia filmow. Bardziej to przykre niz smieszne. Jak ktos jest poryty, moze sobie obejrzec. Jesli wykazuje choc troche normalnosci, niestety strata czasu na takie badziewie.
Moim zdaniem, był świetny . Owszem, typowa polska komedia, ale przynajmniej "zryta" (w dobrym sensie, bo śmieszna) . Lepsza niż amerykańskie komedie romantyczne, które kończą się zawsze tak samo ! I owszem, film jest poryty, bo to jest komedia . Ktoś kto oglądnie film i zrozumie coś z niego mówi, że jest śmieszny . Oczywiście każdy może mieć swoje zdanie, jednak ja uważam, że świetna polska komedia i w 100% polecam !
zgadzam się z Twoim zdaniem, komedia różniąca się od typowych polskich komedii, które są o jednym i tym samym przeważnie. można się pośmiać, bo wg mnie jest z czego :]
Ja również polecam.. ogladałam dużo razy a i tak chętnie oglądnęłabym jeszcze raz .. :D ... To jest w 100 % komedia.. bo jest komizm postaci, słowny i sytuacji.. i nie rozumiem ludzi którzy oglądali tylko 30 min i wyłaczaja film.. bo wydaje sie nudny.. na poczatku moze sie tak wydawac ale warto oglądnąć do końca..
jejku jakie ty musisz mieć dopiero kompleksy.
Fajna typowo PL komedia. Nie jest przynajmniej romantyczna :D
Nie rozumiem tak niskich ocen tego filmu. Dla mnie to było bardzo zabawne kino w typowo polskim humorze. Jeżeli ktoś szuka w filmie artystycznych uniesień albo uważa że sztuka jest dla sztuki to rzeczywiście nie musi oglądać tego filmu. Jednakże moim zdaniem film ten jako dzieło o charakterze rozrywkowym jak najbardziej zdaje egzamin.
Komedia? A co tam było śmiesznego? Obejrzałem pół godziny i dałem sobie spokój w tym czasie nie było nic śmiesznego.
Wiem, że humor to rzecz gustu, więc nie ma się co spierać, ale odp na twoje pytanie :P
Oczywiście dla mnie :) kobiety tam grające. Były bezbłędne, Kornelia, Maja i Ewa, a szczególnie Ewa, ich teksty, mimika, moim zdaniem to jedna z najlepszych polskich komedii ostatnich czasów :) Bije na głowę, Lejdis czy Testosteron :P
popieram ciebie i przedmówcą również uważam że film był dobry nie rewelacyjny ale naprawdę dobry, ja parę razy popłakałam się ze śmiechu. Najlepsza chyba Maja była wg mnie, ale wszystkie dziewczyny wniosły dużo do filmu. Jednym się podoba drugim nie normalna rzecz, ale założycielka postu mnie rozbawiła ,,uwaga na pozytywnie opinie'' jak by człowiek nie mógł mieć własnego zdania hahah.
ten film trzeba obejrzeć cąly zeby go pojąć. Ma zrytą i niesamowitą fabułę, ale fajne teksty są i naprzykład wtręty z dziennikarką telewizyjna- cudeńko:P podobało mi się:P
trochę się zgodzę z marywell. Z polskich komedii już zdecydowanie bardziej wolę ,,Lejdis'' czy nawet klasyczny ,,Poranek kojota''. Nie dostrzegłam humoru w tej ,,komedii''. Natomiast Maja Hirsch mi się podobała.
Dokładnie, ten film to dno, muł i wodorosty. Żeby się na nim śmiać trzeba się wcześniej upalić albo uwalić.
nie rozumiem ludzi, których nie rozśmieszył ten film. okey, nie jest ambitny, ale przynajmniej zaskakujący i wciągający. aktorzy, ich mimika, to w jaki sposób mówią , zachowują się... to wszystko sprawiło, że śmiałam się jak nienormalna, bo taka włąśnie jestem i mi ten film bardzo przypadł do gustu. PS. ach i te teksty ;D
Dziewczyno, trochę dystansu i tolerancji. Jeśli ktoś jeszcze nie zrozumiał, to powtarzam : TEN FILM TO PARODIA. I to w dodatku świetna.
Absurd za absurdem, poruszenie w wątkach pobocznych pewnych społecznych postaw, prawie bezbłędna gra aktorska, świetnie zarysowane, czy może bardziej - przerysowane- postacie, a to wszystko w towarzystwie dużej dawki czarnego humoru.
Przykre, że w dzisiejsze społeczeństwo w dużej mierze oczekuje od kina komercji, 'relaksu', cukierkowych scen miłosnych czy kina akcji zapierającego dech w piersiach. Moim zdaniem istotą kina jest poruszenie widza nie tylko za pomocą gry emocjami, ale również za pomocą atryzmu, bo przecież jeszcze do niedawna, film stanowił odrębną dziedzinę sztuki ..
Nie, to nie był typowo kur... polski film, tylko wyjątkowo nieudany film Saramonowicza w bardzo fakin' amerykańskim stylu. Aż się rzygać chce po obejrzeniu!
początek filmu genialny i prześwietny ale koniec to już wyjątkowa porażka. mimo to polecam dla tych kilku MEGA chwil ;)
Jeśli chodzi o komedie, to ocena jakiegokolwiek filmu jest bardzo subiektywna. Ludzie cechują się różnym poczuciem humoru.
Osobiście należę do ludzi, których trudno zadowolić pierwszą lepszą produkcją o charakterze komedii. Tym bardziej, gdy jest to polska komedia... Włączając "Jak pozbyć się cellulitu" o godzinie 3 nad ranem, zmęczony całodzienną nauką do sesji, zostałem pozytywnie zaskoczony. Zamiast uśpić mnie, co miałem na celu, uruchamiając "pierwszy lepszy film", uśmiałem się niemalże do łez. Film trafia w moje poczucie humoru, i mimo tego, że nie jest to jakieś wybitne dzieło kinematograficzne, komizm ujął mnie niemiłosiernie. Genialne dialogi, i kreacje, przede wszystkim dwóch głównych bohaterek. I już planuję replay. ;-)
Nigdy nie zrozumiem jednego- oglądacie ludzie amerykańskie filmy i co?.. No i właśnie nic. Jak żyję nie słyszałam, żeby ktoś powiedział, że jakaś zagraniczna produkcja była do niczego, bo faki leciały z każdej strony. Dlaczego więc nasza polska kur* a nagle tak w oczy kole?
Zresztą- nie ukrywajmy, niektóre teksy nie brzmią tak samo bez kilku przekleństw.
A film naprawdę dobry i moim zdaniem wyróżnia się na tle innych polskich komedii.
Nie wiem jak inni "ludzie", ale ja bede miec ta niesamowita okazje, zeby powiedziec, ze niektore filmy produkcji zagranicznej tez sa do niczego wlasnie przez wulgaryzmy i niczym nieuzasadniona przemoc. Nie mam nic przeciwko niecenzuralnemu slowu, jesli sytaucja tego wymaga, ani przeciw ukazaniu przemocy, jesli ma to jakis przekaz. Jesli wulgaryzmy i krew leja sie od tak i bez powodu, to dziekuje za taka pseudo sztuke.
Dlatego nikt nie ładuje przekleństw w działa Jane Austen czy Oscara Wilda. Ale tutaj nie mówimy o jakiejś wielkiej sztuce, tylko o komedii. A ta ma na celu lekkie odmóżdżenie kogoś po, dajmy na to, ciężkim dniu.