Polskie kino cierpi obecnie na manię niezbyt rozgarniętych komedyjek które są o jednym i tym samym, bo takie najłatwiej w tym kraju się sprzedają. Mało pojawia się dobrych polskich filmów, co nie oznacza, że wcale takich nie ma. Wydaje mi się, że Borys Szyc i Robert Więckiewicz jako jedni z nielicznych celebrytów wybierają role w pozycjach które mogą okazać się dobre i nie biorą ról we wszystkim co popadnie. Takim filmem dającym do myslenia jest "Enen" z 2009r. Naprawdę jest to dobre i ambitne kino pokazujące, że nad Wisła nie kręci się tylko durnowatych komedyjek które maja zwabic do kin rzesze nastolatek. Problem z polskim kinem polega tez na tym, że na wiele widowiskowych produkcji brakuje po porostu kasy. Miał być film o odsieczy wiedeńskiej, powstał scenariusz, ale zabrakło funduszy. Hofman ledwo co uzbierał 20 mln. złotych na bitwę warszawską 1920, ale nie wiadomo co z tego wyniknie. Dobrze, że Warner Bros zaczyna się interesować polskim kinem bo kasy maja jak lodu i o wizualna jakość filmu wojennego dajmy na to o Monte Casino, bądź innego o Polakach byłbym spokojny. W takim przypadku zapewne chcieliby taką produkcję eksportować za granicę, więc nie pozwoliliby na bylejakość. Druga sprawa to taka, że bracia Warner byli Polakami, więc wypadałoby ze strony studia po tylu latach coś o nas samych nakręcić.

wyczerpujaca odpowiedz :) a propo tych dobrych polskich filmow, to od siebie dodam ze do tego (nielicznego w ostatnim czasie grona ), wartym polecenia filmem jest dom zly.

Przeczytaj uważnie metryczkę filmu, a zobaczysz, że Warner jest dystrybutorem JSPC.