Mocnym punktem tego filmu jest znakomity duet aktorski O' Tole-Hepburn. Audrey tworzy dobrą rolę,a Peter O' Tole jest świetny jako czarujący Simon. Niezwykle zaradnie kreuje swoją postać bawiąc się swoimi kwestiami i udowadniając swój talent komediowy. Natomiast Griffith w roli fałszerza dzieł sztuki jest arcykomiczny! Właśnie on podobał mi się ze wszystkich aktorów najbardziej. Gdy pojawiał się, swoją grą kradł film pozostałym aktorom. Całkiem zabawne są dialogi, chociaż nie ma tutaj żadnej rewelacji i scenarzyści mogliby się zdecydowanie bardziej postarać. Mimo to "Jak ukraść milion dolarów" to dobra, przyjemna i godna polecenia komedia.