Film jest spojrzeniem w lustro z pytaniem; Kim ja właściwie jestem? Co ja tu robię?
Jaką rolę ja tu odgrywam i po co? Jak mam żyć by być szczęśliwym na tym świecie?
Ja mam tylko jedno życie i chcę je tak przeżyć tak jak ja uważam i nie dać się zaprzęgnąć w jakąś machinę i służyć innym a samemu znosić cierpienia w imię czegoś albo kogoś. Każdy powinien znaleźć swoją własną nutę w życiu i według niej żyć. Gatki o „wartościach chrześcijańskich” co to właściwie jest? Albo innych tak zwanych „wyższych uczuciach” są wymysłem ludzi którzy chcą innych podporządkować i ich wyzyskać do własnych celów. Film jest dobry bo skłania ludzi do refleksji w tym kierunku. Dariusz