Film rzeczywiście średni z przewagą jednak idący do ocenienia jako zły... Ale Jedno mogę w nim pochwalić: Udowodnił mi, że nie tylko moi nauczyciele historii to demony hehehe ;)))) Oglądałam go prawie 2 razy, w sumie ten drugi raz prawie z przymusu... Tyle dobrego, ze ładną kreację w tym filmie stworzyła Katie Holmes, bo inaczej ciężko by było przez to przejść :P Ale i tak film ten nawet lubie... :)
ja z kolei miałam w liceum naprawdę sympatycznego historyka , nauczyciel którego wspominam chyba najlepiej i nie znam osoby która go nie lubiła ;) ale pani T. przypomina mi moje dwie nauczycielki od chemii , z gimnazjum i z liceum , zwłaszcza ta pierwsza - prawdziwy postrach. z tym że ona nie wyglądala na osobę mającą romanse i noszącą seksowną bieliznę , oj zdecydowanie nie ;) a film mi się naprawdę bardzo podobał , praktycznie wszystkie filmy o młodzieży amerykańskiej które widziałam ( chociaż nie wiem sama czy mogę powiedzieć że widziałam ich dużo ) poruszały nieco inny temat, ten więc wydał mi się dość oryginalny , a do tego nie mogę narzekać na grę aktorską . tak więc film gorąco polecam :)
AmmyLee, piszesz, że film "średni z przewagą jednak idący do ocenienia jako zły", bez Katie Holmes "ciężko by było przez to przejść" i dajesz 9 na 10?? Wow... chyba nie spotkałam się jeszcze z taką rozbieżnością między opisem a oceną ;)) A filmu jeszcze nie widziałam. Zamierzam obejrzeć w niedalekiej przyszłości, ciekawa jestem, jak się Katie Holmes spisała ;)