Cholera mogłem darować sobie oglądanie tej animacji...tak późno (patrz temat :P ). Pewno nie
zasnę, bo film zostawię z zasłużoną oceną 9/10, teraz tylko pytanie czy na serducho zasługuje? :)
Aktualnie to jedyna seria DW na której kontynuację czekam z niecierpliwością, i mam nadzieję że nie będę musiał czekać znów 4 lata. :)
Niestety aż 3 optymalny czas to dla mnie to 2 lata czekania. Ale cóż trzeba czasu by stworzyć tak piękną animację :)
Nie mogłem się oprzeć, więc dostał serducho ;) Teraz nic nie chce mi się oglądać bo cały czas wspominam tę animację, a to oznacza w moim "systemie" oceniania konieczność dania serca :D Dziwnie to trochę wygląda na moim profilu w najwyżej ocenianych, animacje stanowią już niemal połowę (5/12), ale co mi tam ;)
U mnie animacje to większość. I też mam tak, że jak mi się spodoba jakiś film, to cały czas o nim myślę mówię, ma full gwiazdek i serduszko :p
A wiec zazdroszczę Ci trochę ;) bo skoro o nim mówisz to masz z kim o tym pogadać, u mnie to ciężej z tym, bo nikt ze znajomych nie jest kinomanem lub wielkim entuzjastom animacji :)
Szczerze ? W mojej klasie zdecydowana większość ogląda seriale w stylu ,,dlaczego ja" więc trudno o jakąś ciekawszą dyskusję. W klasie mam podobnie jak Ty ;). Gadam głównie z siostrą, która szybko się irytuje, że ja ciągle o tym samym, więc też nie mam łatwo. Często żeby się ,,rozładować" piszę opowiadania albo rysuję głównych bohaterów :D.
O matko, kto ogląda ten syf??? O.o Przez to coraz więcej jest tego pseudo dziadostwa. No nic ja nawet już klasy nie mam :( się skończyło szkołę, chodź parę miesięcy temu miałem w klasie kolege z którym wałkowaliśmy tylko o jednym...Grze o Tron :) inni chwytali się za głowę a my swoje, ehh to był fajny czas ;)
Fajnie jest rozmawiać z tą jedną osobą, która wie o co chodzi. Też masz wtedy wrażenie, że jesteś ,,wtajemniczony" w to wszystko, podczas gdy reszta nie ma pojęcia o czym mówisz ? :p
Ja czasem coś mojej ,,niewtajemniczonej" koleżance opowiadam o JWS albo Krainie Lodu albo Władcy. A ona ,,no sorry, nie oglądałam tego" :P.
Najbardziej mnie irytuje, jak ktoś zacznie podekscytowany opowiadać fabułę takiego ,,dlaczego ja". Albo się pyta innych ,,oglądałeś ?" a ten ,,no jasne".
A jak ja się kogoś spytam ,,oglądałeś JWS albo Ralpha Demolkę" to albo spotykam się z mało entuzjastyczną odpowiedzią, albo takim ,,ale o co chodzi".
Muszę się wyżalić ;).
Z doświadczenia wiem że osób nie "wtajemniczonych" jak ich nazwałaś nie warto za bardzo zasypywać informacjami na temat tego co bardzo Ci się podoba (ich to może irytować, a ty nie zaspokoisz swojego pragnienia dzielenia się fascynacją na dany temat ;) ), ja tym którym wiem że mogę polecić animację czy film akcji polecam go! :) I tak JWS2 oglądałem z kolegą w jego pracy, potem raz jeszcze go oglądał w domu na TV, ale za wiele o tym nie gadaliśmy, wiem tylko że się podobał :)