Powinien wygrać Złotego Globa oraz Oscara! Najlepsza Animacja 2014!!
Zgadzam się :)
Według mnie jedynym sensownym rywalem dla Smoków jest Wielka Szóstka i jeśli jakakolwiek animacja ma wygrać zamiast JWS2, to spodziewałabym się właśnie W6. Chociaż i tak coś w środku mnie mówi, że to czas Smoków ;D
Wielka Szóstka była fajna, ale przy smokach ta animacja jest lata świetlne za nimi ;)
Mam nadzieje, ze nie wygra LEGO Przygoda...
Gdyby LEGO wygrało, akademia ośmieszyłaby samą siebie... Przecież ta animacja, bądźmy szczerzy, to jedna wielka reklama klocków Lego, która podoba się głównie małym chłopcom (info potwierdzone przez 8-letniego brata ;))
Według mnie The Lego Movie to jedna z najoryginalniejszych i zabawniejszych animacji ostatnich lat. W każdym razie, lepsze to niż kolejny film Dinseya o głupiutkich księżniczkach śpiewających tandetne piosenki.
The Lego Movie nawet nie jest nominowane w tej samej kategorii, więc raczej nie wygra ze smokami ;)
Wielka Szóstka słaba. Nie miała nic, czego by nie było już. Animacja taka sobie, bohaterowie tacy jak tam byli już milion razy. Baymax ratuje tylko, ale wciąż to mało.
Oby HTTYD dostało statuetkę. Niestety DW ma pecha do przegrywania z Disneyem i obawiam się, że Wielka Szóstka pokona smoki. JWS bije ją na głowę, ale już nie raz nagrody zgarniały filmy o wiele gorsze. Przykład: Toy Story 3. (Nie mówię, że bh6 jest złe, jednak z całym szacunkiem, to czas smoków i chyba nie zniosę kolejnej wygranej przeslodzonej animacji Pixara). A jeśli wygra Lego to akademia po prostu się osmieszy.
Według mnie "Big Hero 6" zasługuje na Oscara znacznie bardziej niż "Jak wytresować smoka", właściwie Złoty Glob dla tego filmu mnie mocno zdziwił (ale to od dawna wiadomo, że Złote Globy są bardziej "głosem ludu", a Oscary to już wymysły Akademii i pewnie nas zaskoczą). O ile na obydwa filmy byłam niesamowicie napalona i odwiedziłam kino, o tyle na "Wielkiej Szóstce" byłam dwa razy (+od razu ściągnęłam sobie wersję kinową, by móc do BG6 wrócić w każdej chwili) i znam ją na pamięć, a "HTTYD" zamgliło mi się w pamięci - pamiętam tylko, że było dobre, ale nie innowacyjne, a zdecydowanie powiew świeżości Marvel-Disney to ciekawa hybryda. BH6 jest bardziej dojrzałe, mimo wszystko pobiło "Krainę lodu" bezkonkurencyjnie.
Uśmiercenie dwóch istotnych postaci - jednej z BH6, jednej z HTTYD - jest dla mnie dość porównywalne, ostatecznie widzowie (z założenia) pokochali obydwie postacie, jednak to z tą śmiercią z BH6 nie potrafię się do dziś pogodzić.
Ja zdanie mam właśnie odwrotne. Oba filmy są świetne, jednak jak dla mnie mnie httyd bije całą tegoroczną konkurencję na łeb na szyję. Z resztą jak i jedynka w 2010. Film
ma to do siebie, że właśnie jest nad wyraz dojrzały, a nie skierowany w większości pod humor.
Zawsze odnoszę wrażenie, że animacje Pixara są nazbyt przesłodzone i cukierkowe, postaci zawsze śliczne i słodkie i to bardzo mnie razi. Ich filmy są przede wszystkim kierowane do dzieci, podczas gdy DW stawia na uniwersalność. Nie inaczej było z Wielką Szóstką. Nie sądzę by film za jakiś rok czy dwa pozostawił po sobie większy ślad. Jak np. Ralph Demolka. HTTYD z kolei już staje się kultowe. Plus na koniec dodam, jeśli chodzi o fabułę. Oba filmy są zupełnie inne. JWS przypomina raczej baśń, piękną historię, BH6 to kolejny film o superbohaterach, podobnych historii było już wiele przez co według mnie, na Globa ani Oscara nie zasługuje. Dostać to go pewnie dostanie, bo tak jak mówię, akademia nie lubi DW. Ale prawdą jest, że akurat od Frozen jest na pewno lepszy :)
Tak tylko zaznaczę "Ale prawdą jest, że akurat od Frozen jest na pewno lepszy :)" + "Nie sądzę by film za jakiś rok czy dwa pozostawił po sobie większy ślad." - nieco się to gryzie, nie sądzisz? "Kraina lodu" pozostawiła po sobie ogromny ślad i zarobiła najwięcej ze wszystkich animacji ever, a "Wielka Szóstka" również znalazła mnóstwo sympatyków, o przepchanych salach na ostatnich seansach nie wspominam (gdy na HTTYD nie było pod koniec już nikogo - wiem, bo sama się wtedy wybrałam). Wystarczy poczekać z zainteresowaniem do 24 lutego, gdy wyjdzie wersja na DVD/Blu-ray i każdy "leniwy" będzie miał możliwość oceny :) Mam nadzieję, że chociaż Akademia doceni BH6, a "HTTYD" ukoronuje przy ostatniej części :)
"...o przepchanych salach na ostatnich seansach nie wspominam" jednak box office temu przeczy, na razie film nie zarobił zbyt wiele. Być może naprawi to Dvd i Blu-ray.
Co do Frozen to akurat jest to jeden film, który zrobił taki wyjątek. Poza tym on i W6 różnią się od siebie diametralnie. Frozen po części zrobiło też taką karierę bo przypomniało ludziom stare produkcje Disneya, do tego największą sławą cieszy sie Elsa, która chyba stała się bardziej slawna niż cały film i inni bohaterowie. Gdyby nie jej postać, o animacji dawno by nie mówiono.
Nie wydaje mi się, żeby akurat Akademia patrzyła na Boxoffice (ostatecznie nie jest to wyznacznik dobrego filmu :)). Ilość zajętych miejsc w kinach dla mnie znaczy bardzo wiele - wydaje mi się też, że Wielka Szóstka nie zarobiła aż tak dużo, bo dzieci nie za bardzo rozumiały, co się w tej bajce działo (czyt. mimo wszystko mniej rodziców postanowiło na to zabrać swoje dzieciaczki). Możesz twierdzić, że BH6 było dość proste i sztampowe, jednak przy tej pełnej sali na jednym z ostatnich seansów w multikinie miałam dosłownie przekrój dzieciaczków z prawie każdej grupy wiekowej (do tego moja 12letnia siostra) - najmniejsze maleństwa płakały i nudziły się co jakiś czas, gdy nie było akurat Baymaxa, inną dziewczynkę wystraszył głos Baymaxa, gdy rozładowywała mu się bateria, a jak wybuchł pożar, to wszystkie dzieci pytały rodziców "Ale kto zginął?" - BH6 nie jest aż tak prostą bajką w odbiorze jak baśniowe HTTYD i Frozen, właśnie przez ten komiksowy wpływ Marvela i właśnie to bardzo ciekawie wybija ten tytuł.
Dodatkowo BH6 ma działanie dość "propagandowe" - ktoś w ciekawy sposób pokazał "Polibudę" i od momentu obejrzenia tego filmu przez moją siostrę, zaczęła wypytywać mnie o moje studia (Mechatronika) i stwierdziła, że ona też musi zostać inżynierem w przyszłości - a jak wiadomo, póki co jest deficyt dobrych inżynierów na całym świecie.
Mnie osobiście film zmotywował do pracy nad swoimi projektami w kole naukowym. Ma dla mnie znacznie większe znaczenie niż jedynie przepiękna baśń o ciekawej grafice, stąd moja nadzieja, że Akademia pomoże Wielkiej Szóstce i więcej osób postanowi obejrzeć ten film przez Oscara, bo jak dla mnie - zasługuje na rozgłos, ogólnie grafika zmiata Frozen na śniadanie ^^
W każdym razie dziękuję za miłą wymianę zdań i życzę miłego dnia! :)
To fajnie, że poczułaś się zmotyowowana :)
Jak widać ciężka, jednak ciężka nie znaczy nie do pokonania ;)
"Jak wytresować smoka 2" wielkim triumfatorem gali nagród Annie
6 statuetek zgarniętych :)
1. NAJLEPSZY FILM ANIMOWANY
2. REŻYSERIA FILMU ANIMOWANEGO
3. NAJLEPIEJ ZANIMOWANE POSTACI W ANIMACJI KINOWEJ
4. NAJLEPSZA MUZYKA W ANIMACJI KINOWEJ
5. MONTAŻ W ANIMACJI KINOWEJ
6. STORYBOARDY W ANIMACJI KINOWEJ
no niestety. strasznie się dziwie, że nie ma nominacji za najlepszą piosenkę.
Jónsi - Where No One Goes jest 1000x lepsze niż te pseudo discopolowe rzempolenie z lego.
Ale ja tam czuję, że będzie Oscar :)
Ja czuję, że nie będzie (jestem pesymistką), ale trzymam kciuki za smoka :)
Powiem szczerze, że nie przepadam za piosenką Jonsi, ale jakbym miała typować piosenkę, to wybrałabym "Flying with mother". Uwielbiam też "For the dancing and the dreaming", ale to raczej nadaje się do oscarów ;)
fajne te 2 co wymieniłaś, ale dla mnie najlepsze są z pierwszej cześci JWS.
Od najlepszych:
1. Forbidden Friendship (naj naj naj...)
2. Test Drive
3. This Is Berk
Mi Jonsi przypadł do gustu i to bardzo. Po seansie słuchałem jej po dziesiąt razy dziennie :P za stary jestem na to
Przymierzam się do zakupienia 1 i 2 na BL więc tam posłucham ścieżek z dwójki i wybiorę ulubione
Oooo, forbidden friendship jest najlepsze, uwielbiam to! Swoją drogą, ktoś tu na forum wkręcił mnie w piosenkę "Into a fantasy", jest w napisach końcowych dwójki. Polecam :)