Skoro ma być więcej Nocnych Furii, to fajnie by było, żeby pokazały się dopiero w końcówce, np.:
Czkawka kończy bycie narratorem, kamera kieruje się na nocne niebo, a światło gwiazd przysłania cień... Taki, jak w JWS, zanim Czkawka zestrzelił Szczerbatka.