PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=606582}

Jak wytresować smoka 3

How to Train Your Dragon: The Hidden World
2019
7,5 59 tys. ocen
7,5 10 1 58938
6,4 29 krytyków
Jak wytresować smoka 3
powrót do forum filmu Jak wytresować smoka 3

,, Zarys fabuły Jak Wytresować Smoka 3"

,,Akcja rozgrywa się około 1,5 roku po pokonaniu Drago. Na razie, obowiązki wodza przejęła
matka Czkawki. Lecz nie może tego robić cały czas. Czkawka zostaje oficjalnie wodzem Berk.
Niestety, nie radzi sobie zbytnio. Codziennie modli się do swojego ojca, by mu pomógł, podał
jakieś rady, ale nic to nie daje. Niespodziewanie, na wyspie pojawia się 'Czarodziej smoków',
Andrew. Twierdzi, że dzięki jego lekom, smoki stają się silniejsze. Lud jednak nie bierze go na
poważnie, wręcz przeciwnie, wzbudza on u nich pogardę, zostaje uznany za szaleńca. Lecz w
pewnym momencie, przylatuj jego smok... NOCNA FURIA - o imieniu Strzała. Ludzie
momentalnie zmieniają zdanie. W końcu, Nocne Furie nie ufają złym ludziom. Czkawka nie chce
w to uwierzyć, zresztą, Szczerbatek też. Przecież jest on, a właściwie BYŁ jedyną Nocną Furią.
Czkawka mówi swoim przyjaciołom, żeby nie brali leków od Andrew. Ale w nocy, Sączysmark
kupuje 'mistyczny wywar', tak, żeby nikt go nie zauważył, a następnie daje go Hakokiełowi.
Następnego dnia na treningach Hakokieł pokazuje klasę, Jest najlepszy. Robi przewroty, skoki
itd. a wszyscy patrzą na to z podziwem. Na końcu treningu, Sączysmark chwali się swoją
zakupioną miksturą. Czkawka stwierdził, że się myli, ale nadal nie chciał kupić tego 'świństwa'
jak on to mówił. Po treningu, Szczerbatek spotyka Strzałę. Na początku jej nie lubi, lecz potem
zaczyna między nimi iskrzyć.Coraz częściej się spotykają, i razem bawią. Czkawka zauważa, że
jego smok znalazł sobie 'przyjaciółkę' więc postanawia zaprosić Astrid na przejażdżkę na
smokach. Dolatują na starą wyspę smoków (z JWS2), zaczynają wspominać, mają się
pocałować, gdy nagle Wichura odlatuje. Astrid ją woła, lecz na marne. Razem z Czkawką
wskakują na Szczerbatka i próbują odnaleźć smoka. Niestety nie udaje im się to. Wracają więc
na Berk, z nadzieją, że tam będzie Wichura. Okazuje się, że inne smoki też odleciały. Na Berk
został tylko Szczerbatek i Strzała. W tym czasie Czarodziej spotyka się z Drago, który okazuje się
być jego 'szefem'. Wszystkie smoki przyleciały właśnie do niego, przez tajemnicze lekarstwo,
które zmienia je na złe. Drago buduje z nich armie. Lecz, pyta się Czarodzieja, gdzie jest
Szczerbatek. Andrew mówi, że on nie zażył wywaru. Drago wykrzykuje mu w twarz, że te wszystkie
smoki, łącznie zebrane, nie dorównują Nocnej Furii do pięt. Niestety, to mu musi wystarczyć.
Mieszkańcy Berk przeżywają kryzys. Czkawka jest załamany. W tej samej chwili na wyspę
przylatują smoki, ludzie są wniebowzięci. Ale smoki są w transie, Zaczynają wszystko niszczyć.
Czkawce udaje się uspokoić na chwilę Hakokieła, ale przylatuje Drago, i znowu smok próbuje
go zabić. Drago więzi Szczerbatka. Odwiedza go Strzała, Szczerbatek nie chce jej znać.
Nadchodzi dzień, publicznego zabicia Czkawki przez Drago. Chce on zostać wodzem.
Nikczemnik pyta się Czkawki, czy ma coś on jeszcze do powiedzenia. Odpowiada mu on
splunięciem w twarz. Kiedy ma on zrzucić na niego tonę węgorzy elektrycznych, osłania go
Strzała. Szczerbatek wpada w furię. Swoją plazmą niszczy klatkę, i strzela w Drago. Umiera.
Smoki się otrząsają, Hakokieł bierze Andrew w pysk, i puszcza go nad wodospadem. Wszyscy
gromadzą się wokół Strzały. Szczerbatek jest załamany, jak Czkawka. Lecz w pewnej chwili coś
dziwnego staje się z drugą Nocną Furią, gdyż zamienia się ona w nieznany rodzaj smoka, bardzo
podobny do Nocnej Furii, lecz ubarwienia Chmuroskoka, i z mniejszą parą skrzydeł prawie przy
ogonie, oraz większymi 'rogami' (nie wiem jak to nazwać) takimi jak ma Szczerbatek na głowie
po bokach. Czkawka pyta się pyskacza co to za smok. Pyskacz odpowiada, że to Pióropusznik
Jadowity. Na świecie są tylko dwa takie. Jest on wyjątkowy, ale oczywiście mniej wyjątkowy niż
Szczerbatek. Andrew zaczarował go tak, aby wyglądał jak Nocna Furia. Po chwili Pyskacz mówi,
że przecież ten rodzaj smoków jest odporny na węgorze. Strzała podnosi się. Wszyscy są
szczęśliwi. Lecz Nocnej Furii jest przykro, że jest on jednak jedyny. Czkawka tłumaczy mu, że to
mu dodaje 'wyjątkowości' i uroku. Szczerbatek już się otrząsa. Wódz postanawia przygarnąć
Strzałe, w końcu, uratowała mu ona życie. Dziękuje on swojemu ojcu. Berk powoli powraca do
swojego....no.... może nie do końca normalnego życia."





Proszę, oceńcie go w skali od 1-10, to dla mnie bardzo ważne, powiedzcie co byście zmienili. :)

Gidzia365

9

Za małe rozwinięcie HiccStrid

newtime

Właśnie nie chcialam tego "dziecka" i wgl..

Gidzia365

moim zdaniem można było by zrobić by Strzała miał moc ożywiania i Stoik wrócił

kubav99

A w skali od 1-10? Fajnie by bylp z tą strzał ale do takiej zmiany DreamWorks by sie nie przyczynił

Gidzia365

przyczyniłby się gdyby napisało wielu wielu ludzi do dreamworksa

kubav99

Znam angielski i bede pisac ten temat do dreamworksa

kubav99

nie wrócił by bo oni go spalili na łodzi :(

kubav99

To samo chciałem napisać :)

Gidzia365

"...tajemnicze lekarstwo, które zmienia je na złe..."
Przykro mi to pisać, ale cały pomysł niezbyt mi się podoba. Mało ciekawy, jakiś taki sztuczny. Sorki, ale dałbym maks 4.

darkowski93m_2

Ok, a co byś zmienił? Bo jak krytyka, to uzasadniona

Gidzia365

Podstawowa sprawa to sam główny wątek czyli kolejne starcie z Drago, który znowu przejmuje kontrolę nad smokami. To już było i to świetnie pokazane w części drugiej. Trzecia musi być po prostu inna, różnić się od poprzedniczek, to jest ważne. Także sam pomysł na główną linię fabularną nie podoba mi się, jest odtwórczy, coś jakby "powtórka z rozrywki".
W sumie to już w tym miejscu powinienem skończyć wypowiedź, ale pozwól że skomentuje jeszcze pomysł "leku". Końcówka drugiej części Jak wytresować smoka, jasno i klarownie pokazała że największym bodźcem działającym na smoki nie jest żaden magiczny podprogowy wpływ (wpływ Alphy, czy jak podejrzewam również "leku") a lojalność i oddanie. To jest powód dla którego smoki stanęły po stronie Szczerbatka a nie Alphy. Zobaczyły w nim wodza, przywódcę, w jego charyzmie, odwadze i lojalności wobec swoich przyjaciół, swojego ludu. Widziały że był gotów oddać życie w nierównym starciu w obronie Czkawki i poczuły że muszą stanąć po jego stronie. A ty teraz chcesz zaaplikować im jakiś "lek" i zniweczyć tym genialnie epicką końcówkę Jak wytresować smoka 2. Nie, mówię stanowcze i absolutne nie. Osobiście byłbym mocno zażenowany gdybym taką scenę ujrzał w części trzeciej.
Reszty punktów nie będę omawiał bo skoro całość mi nie pasuje to chyba nie ma sensu. Mam nadzieję że mnie nie shejtujesz za tę krytykę :)

Gidzia365

NIezłe ale

Pandora3

Lub coś w stylu Czkawka znajduję tajemniczą księgę która informuje go o tym że żyją 2 najpotężniejsze smoki na całym świecie alpha życia i alpha śmierci jednak by się z nimi spotkać trzeba wykonać 9 bardzo trudnych zadań,Czkawka postanawia uratować ojca

Gidzia365

Naprawdę dobre ale to mi jakoś nie podchodzi pod film tylko pod serie seriali typu Jeźdźcy Smoków ale naprawdę niesamowity pomysł
Na koniec JWS2 było widać, że drago nie umiera tylko gdzieś upada :)

Gidzia365



Lub coś w stylu Czkawka znajduję tajemniczą księgę która informuje go o tym że żyją 2 najpotężniejsze smoki na całym świecie alpha życia i alpha śmierci jednak by się z nimi spotkać trzeba wykonać 9 bardzo trudnych zadań,Czkawka postanawia uratować ojca

Gidzia365

9 -Bardzo dobre

Gidzia365

6

Jest tu trochę powtarzających się wątków, jak dla mnie fabuła niezła na odcinek serialu. Nie widzę zbyt wiele przyjaźni Czkawki i Szczerbatka, a to jest kluczowe. Fabuła jest zbyt łagodna nie ma dramatu napisałeś to bardziej w stylu Disney'a czyli już wydaje się, że ktoś zginął i nagle cud. W HTTYD jest inaczej część pierwsza może i Czkawka przeżył, ale został niepełnosprawny, w części drugiej SPOILER Stoick zginął i to w bardzo mocny sposób SPOILER. Jak powiedziałem nie widzę takiej historii w filmie, ale w serialu byłby świetny odcinek.

WielkiMou

To jest ZARYS, a nie fabula, bo to zasadnicza roznica

Gidzia365

Rozumiem, ale według mnie trzeba wymienić kręgosłup temu zarysowi, główny wątek po prostu mi się nie podoba. Zresztą jeśli ma być to zakończenie serii to trzeba wymyślić coś mocniejszego.

Największy plus mało Astrid i za to chwała.

WielkiMou

Bedzie jeszcze czworka dla twojej wiadomosci ;-;

Tez nie lubie Astrid

Gidzia365

Wiem, że podobno Powell powiedział coś o 4, ale nie jest to potwierdzone.

Nie tyle nie lubię Astrid co wpychania Hiccstrid przed wątki o smokach, dzieci itd. nie to zepsułoby całą serię . Sama Astrid wydaje mi się wepchnięta do filmu na siłę.

WielkiMou

Ja osobiscie wolę Hiccere (Hedera i Czkawka)czy jakos tak. Bo moim zdaniem Astrid spodobal sie Czkawka jak juz byl taki "slawniejszy" a tak, to traktowala go jak powietrze.

Gidzia365

Tak było, ale ja nie lubię łączenia Czkawki z kim kolwiek.

WielkiMou

Ja rowniez, ale podalam przyklad jakby juz MUSIAL Z KÌMS BYC :D ale wole go jako przystojnego samotnika ;D

Gidzia365

Ja go widzę z innymi postaciami, ale z innej historii.

ocenił(a) film na 6
WielkiMou

Hm... Z jakimi? Bo to są ogólne kandydatki:
Merida, Roszpunka, Elsa, Anna, Mavis, Wróżka Zębuszka, Audrey, Ep, Penny, Viola. Z nimi go widziałam na fanartach, a trzy pierwsze najbardziej przypadły mi do gustu.
No, są jeszcze panowie:
Jack Mróz, Flynn, Mrok, Dagur, Pleśniak, Drago, Eret (tak, tych czterech jest z serii o Smokach). Ale nie sądzę, byś lubił Yaoi ;)

Ogólnie, podobnie jak Jack Mróz i Jim z Planety Skarbów, z Czkawki robią faceta, który zmienia partnerki/ów jak rękawiczki. Takie życie nieprzeciętnie przystojnych, animowanych bohaterów...

Atrament3

Mi przypadła do gustu para Hiccelsa wiem, że to nierealne, ale to moje dwie ulubione postacie ludzkie z filmów (z czego Elsę lubię najbardziej) i według mnie razem wyglądają uroczo. Akceptowałbym jeszcze Roszpunkę i ewentualnie Viole (chociaż to również nierealne).

ocenił(a) film na 6
WielkiMou

Ja pokochałam tą parę dzięki zaledwie dwóm filmikom. Uważam, że wyglądają razem naprawdę słodko, Jackelsa(czy jak temu tam) nie ma przy nich szans!

Co do Hiccstrid, to chętnie przerobiłabym każdą scenę z tą parą w jedynce. W skrócie:

- Astrid nie byłaby negatywnie nastawiona do Czkawki, rozmawiałaby z nim, ironizując, i czasami by się droczyła, ale byłąby dla niego czymś jak koleżanka.
- Astrid nazywałaby Czkawkę "Muchomorkiem", bądź "Gałązką"
- Astrid uratowałaby Czkawkę przed Koszmarem Ponocnikiem.
- Astrid poszłaby odprowadzić Czkawkę zamiast Pyskacza do domu.
- Astrid dogoniłaby Czkawkę, gdy uciekł z ogniska i z nim porozmawiała.
- Scena na Szczerbatku - Astrid nie pogłaskałaby go od razu, tylko stwierdziła coś w stylu "nadal mu nie ufam, ale nie zadźgam go toporem", na to Czkawka, czy chciałaby go dotknąć, na to Astrid niepewnie odpowiada, że tak, więc Czkawka złapałby ją za rękę i przysunął to morki smoka. Astrid stwierdziłaby, że to niesamowite, a potem wymieniłaby uroczy uśmiech wraz z Czkawką.
- Astrid nie pocałowałaby Czkawki w zatoczce w policzek.
- Astrid wraz ze Stoickem płakałaby nad "ciałem" Szczerbatka.
- Na koniec filmu nie pocałowaliby się w usta, tylko w policzek.
- Wplotłabym jeszcze parę scen, w których ze sobą rozmawiają, zawsze w pewien uroczy, choć bez przesady sposób.

Naprawdę, wiele razy mnie kusiło, aby się jakoś podzielić tymi przemyśleniami w ładnej formie - na jakimś blogu, czy coś. Oczywiście, nie byłaby to jakaś tam urocza para, tylko taka, w której Astrid drażni się z Czkawką, ale jak przyjdzie co do czego, to pociesza go i tuli.

Dla mnie koniec mógłby w sumie wyglądać tak:

Czkawka stoi przed domem i śmieje się wraz z innymi ze swojego dowcipu. Po chwili przerywa, słysząc damski krzyk.
- Czkawka! - krzyczy Astrid i rzuca się na niego, dusząc go w swoim uścisku.
- Astrid... Też cie lubię, ale wiesz... Zaraz mnie udusisz! - skrzeczy chłopak, próbując wyluzować się z uścisku.
Po chwili uśmiech dziewczyny zmywa się z jej twarzy, pozostawiając po sobie jeden wielki mars i zaciśnięte usta. Jej ręce puszczają talię chłopaka, aby go od siebie gwałtownie odepchnąć.
- Ty idioto! Wiesz, jak się martwiłam! - piekli się Astrid - Cały czas, modliłam się i modliłam, abyś przeżył tą bitwę, a ty jak na złość wpadłeś mi w ogień!
- Co? Astrid, to nie moja wina... Zresztą, przeżyłem... - tłumaczy się Czkawka.
- Mam to gdzieś, że mi to teraz mówisz! Liczy się to, że wtedy jak głupia histeryzowałam przy twoim ciele, rycząc pierwszy raz w swoim życiu, a ty nawet nie byłeś łaskawy na chwilę się ocknąć i uświadomić mi, że przeżyłeś! - krzyczy dziewczyna - A potem jeszcze opiekowałam się tobą, zmieniłam ci opatrunki, a przy okazji wciąż musiałam wszystkim przypominać, jak zbliżyć się do smoka! I co słyszę z twojej strony?! Nico! Zero podziękowań, bo NIE, jestem "wielki Czkawka, który ma uczucia swojej przyjaciółki ratującej mu wciąż tyłek gdzieś"-
- Astrid, czekaj chwilę - przerywa jej chłopak - Powiedziałaś, że ty... To znaczy my... Jesteśmy przyjaciółmi?
- No brawo, geniuszu, masz niezwykle bogate zdolności dedukcyjne - prycha blondynka.
- No, ale...
- A czego ty oczekujesz, hę? Nigdy ci nie dokuczałam, nie kwestionowałam twoich głupich planów, pozwoliłam ci wytłumaczyć mi sprawę o smokach, bo mnie poprosiłeś, pomogłam z wyprawą po Szczerbatka... No dobra, raz mi żyłka pierdząca pękła, jak wygrałeś szkolenie zamiast mnie, ale to i tak jest nic przy tym, jak byłam do ciebie pozytywnie nastawiona. Czego ty oczekujesz, ze będę się za tobą rzucać, skakać ci na szyję i piszczeć "Czkawuś, Czkawuś, mój kochany Czkawuś"? - dziewczyna, pomimo ironicznego głosu, uspokaja się trochę i czeka na odpowiedź.
- Nie Astrid. Nie chcę tego - mówi cicho Czkawka, po czym wychyla się w jej stronę i całuje w policzek - Dziękuję.
Astrid chwilę stoi zaskoczona, po czym zdziela chłopaka kuksańcem w ramię.
- Nie ma za co, Muchomorku. Tylko się nie przyzwyczajaj, że tak będzie codziennie - zastrzega, ale się uśmiecha.
- Ty się nigdy nie zmienisz, co? - chłopak odwzajemnia uśmiech.
No i potem wchodzi Pyskacz ze swoim tekstem "witaj w domu".

Co prawda, nie wyglądałby to tak samo, dialog byłby bardziej rozbudowany, ale według mnie ta scena jest lepsza od tego, co było w filmie. Tamto było trochę... naciągane? Na pewno mało romantyczne czy słodkie.

Atrament3

Z całą pewnością byłoby to lepsze, bo oryginalnego wątku Hiccstrid po prostu nie trawię. Co Hiccelsy widziałem 2 fanarty z tą parą jednak na ich sparowanie wpadłem sam i jak dla mnie jest to para idealna, bo z idealnych składowych.

WielkiMou

Wy wszyscy to debile! Najlepiej Jakby Czkawka z Astrid w 3 części byli małżeństwem i mieli syna!

Polak9100

To, że ktoś ma inne zdanie niż ty nie oznacza jeszcze, że jest debilem. Ja powiem tak o tobie tylko dlatego, że masz inne zdanie niż ja.

WielkiMou

Ej ale to czy są podobni czy nie to nieświadczy że niemoga być razem! Jesli sie kochają to bedą ze sobą i pewnie tak będzie!

jackmoto

Nie wiem o czym mówisz, ale chodzi mi o to, że Hiccstrid jest dennie prowadzone w pierwszej części w drugiej jest OK, ale po tym co odwalili w pierwszej części mam już dość tego wątku.

ocenił(a) film na 6
Gidzia365

8 - wiem, jak czasem trudno wymyślić dobre opowiadanie, jednak ta mikstura jest trochę naciągana, a historia przypomina trochę dwójkę (chociaż chętnie zobaczyłabym, jak Czkawka pluje Drago w twarz *evil fangirl*).

Brawo za wyobraźnię!

Gidzia365

ja sądze tak jest good ze smoki i ludzie nie zostaną rozdzieleni ale ciało stoicka zostało spalone wiec tu ja mówie nie zeby o wskrzesić 6/10

Gidzia365

ja tak bym to zrobił ;

Gidzia365

Moim zdaniem ciekawe lecz to bardzo podobne do fabuły jws2, jak dla mnie mocne 7/10 z resztą i tak niezły pomysł gratuluję tej twórczości gidzia.

Gidzia365

Weduk mnie ta fabuła jest dobra jak do odcinka a nie do filmu , powinno być wiecej zwrotów akcji i więcej śmiesznych scen ale tak to nawet jest dobrze ;)