Czy tylko mi się wydaje, że zakończeniem twórcy jednak zostawili sobie furtkę na możliwość stworzenia dalszej części?
Twórcy w wywiadach tłumaczą to raczej tym, że chcieli dać takie zakończenie, żeby wszyscy fani byli w miarę szczęśliwi (czytaj: nie obrazili się za bardzo na nich).