mam identyczne odczucia, a też oglądałem ich sporo (pierwsze całe 3 strony najbardziej znanych). Żadnej bajki nie oceniłem na ocenę 9. A "Jak wytresować smoka" ma ode mnie 10/10. Dla mnie ta bajka jest nieporównywalnie najlepsza i z niecierpliwością czekam na 2 część. Mam szczerą nadzieję, że spodoba mi się tak samo.

Błagam! Bez urazy dla was ale nie nazywajcie animacji bajką, ciągle się z tym spotykam a razi mnie to niesamowicie. Tym bardziej mnie to razi wiedząc, że wam się podobała więc zasługuje chyba na miano filmy animowanego.

No dobra źle się wyraziłem :)

animację potocznie też można nazywać bajką. Gdyby tak nie było, nie powiedziałbym tak. Przyjęło się to w naszym języku. Wiem, że bajka to literatura. Ale animacja dla dzieci lub z gatunkiem familijna może być nazywana bajką, jak np. Shrek ;)

Potocznie się to przyjęło zgodzę się z tobą ,ale nic nie poradzę na to że jak słyszę określenie "bajka" to kojarzy mi się to ze Smerfami czy Muminkami (oczywiście nic nie mam do tych bajek /wychowałem się na nich;)) a nie z poważnymi kinowymi produkcjami typu Shrek:)

ale dużo osób tak mówi i każdy wie o co chodzi. Szybciej jest napisać bajka, niż kinowy pełnometrażowy film animowany ;)

Ale wybraliśmy sobie temat do rozmów :D

nieważne jaki, ważne, że jest ;P

Idąc twoim tokiem myślenia można powiedzieć film i każdy będzie wiedział o co chodzi;)

no oczywiście, że możesz napisać na forum danego filmu "uwielbiam ten film". To chyba oczywiste ;) Użycie tu sformułowania zarówno bajka jak i film jest poprawne ;)

Tak tak wiem ale cóż jak pisałem wcześniej mi nie leży to określenie na film tak już to sobie zakodowałem w mojej głowie xD

no dobra, jak chcesz ;>