Jak wytresować smoka – za co lubię tą bajkę ? Hm... chyba za wszystko heh :) Ale zacznijmy od
początku, wbrew temu co mówił mój dobry kolega postanowiłam jednak obejrzeć tę animację
gdyż pamiętam że nudziło mi się i miałam chęć na obejrzenie czegoś. No to mówię, dlaczego
by nie zobaczyć Jak wytresować smoka i stwierdzić czy naprawdę jest tak zły jak mi
powiedziano. Przyznam że oglądałam z dużym zaciekawieniem bo każda minuta wciągała
mnie coraz bardziej w niebanalną fabułę filmu. Główny bohater odrazu przypadł mi do gustu,
nie wiem dlaczego... ale często mam tak, że zauważam pewną część siebie w bohaterach
bajkowych i myślę że nie tylko ja tak mam :] W tym wypadku też tak było. Sama postać Hiccup'a
(Czkawka) jest niesamowita, jego charakter, jego podejście do życia, jego odwaga, mogą
służyć nam za wzór. I w tym przypadku film pokazuje nam co tak naprawdę oznacza odwaga,
pokazuje że odważnymi nie są tak naprawdę Ci którzy się nie boją, ale Ci którzy pomimo
strachu idą na przód. Wszyscy inni bohaterowie są również bardzo ciekawi, kreatywni i
zabawni. Bajka zawiera sporą dawkę humoru i również organizuje nam dawkę wzruszeń :)
Cała fabuła jest bardzo pomysłowa i powstała na podstawie książki o tym samym tytule, lecz
parę rzeczy zmieniono i dodano do filmu. Nie czytałam nigdy (chyba) tej książki, ale pozwolę
sobie stwierdzić iż te dodatki wyszyły filmowi na dobre. A samo zakończenie filmu jest
niezwykle zaskakujące, i to mi się również bardzo podoba. Więc jeśli chcecie by zakończenie
was zaskoczyło, nie czytajcie wcześniej książki :D Jeśli zastanawiacie się czy obejrzeć z polski
dubbingiem czy w oryginale po angielsku, to śmiało mogę powiedzieć że co kol wiek
wybierzecie, będziecie zachwyceni gdyż dubbing polski w Jak wytresować smoka jest
rewelacyjny. Pamiętam że jak na początku oglądałam po angielsku to irytowała mnie barwa
głosu głównego bohatera, lecz po pewnym czasie do niej przywykłam ale i tak w wersji polskiej
głos Hiccup'a bardziej mi się podoba :P Jednak ta bajka to nie tylko świetna fabuła, ciekawi i
kreatywni bohaterowi czy też rewelacyjny dubbing. Trzeba też wspomnieć, że muzyka
przechodzi samą siebie i to chyba najlepsze dzieło John'a Powell'a (z tych jakie słyszałam), ta
muzyka pomaga się wczuć w daną scenę, ale jest tak niesamowita że np. gdy słyszymy
muzykę kiedy główny bohater leci na smoku, to dzięki niej nam też się wydaje że lecimy razem
z nim... coś cudownego. Muszę też wspomnieć, że animacja, kreska jest na bardzo wysokim
poziomie, ma wiele szczegółów, które są najlepiej widoczne w HD, ale i bez tego można ich
bardzo dużo zauważyć :) Nie chcę tej bajki porównywać do jakiej kol wiek innej z wytwórni
DreamWorks i ogólnie do żadnej. Są bajki na świecie które łatwo powiązać z jakąś inną, ale są
też takie które nie można porównać z żadną bo są tak oryginalne i jedyne w swoim rodzaju. Ja
tu o samych zaletach, no a gdzie wady? Każdy film czy bajka muszą jakieś mieć, nawet te
najlepsze. To tak jak z ludźmi każdy ma jakieś wady, choćby najmniejsze, ale ma. Myślę że
każdy z was uzna za wadę co innego ponieważ każdy ma inny gust i nie wszystkim podoba się
to samo. Dla mnie wadą jest chyba to iż wydaje mi się, że niektóre postacie są mniej
dopracowane niż Hiccup, nie zrozumcie mnie źle, wszyscy są narysowanie niemal idealnie,
jednak trochę im brakuje do Hiccup'a, ale to tylko moje zdanie na temat wad :) Trzeba też
patrzeć na to że to jest jednak bajka, co nie oznacza że jest to coś tylko dla dzieci, otóż nie. Lecz
trzeba się liczyć z tym że RÓWNIEŻ dla dzieci i nie powinniśmy też wymagać zbyt wiele. Ja
oceniam bajkę na 9/10, na pewno nie jednokrotnie jeszcze do niej wrócę i to z wielką chęcią :)