Bez pierdów bez bekania i bez niesmacznych żartów bo widzę w "Jak wytresować smoka" starego Dsineya choć Disney go nie stworzył.
Tylko tego typu bajki mają szanse na długo utkwić w pamięci i powodować ciary na plecach i przede wszystkim nieść ze sobą pozytywne przesłanie
P.S ja chce własnego smoka ;p !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
http://www.movie2k.to/movie-989421-Dragons-Gift-Of-The-Night-Fury-film.html
Coś dla fanów
Wczoraj właśnie nabyłam film, gdyż zachęciła mnie ocena i komentarze na filmwem i nie rozczarowałam się ;-) Animacja ma świetną puentę, może nie zawiera takich smiesznych tekstów jak w 'Zaplątani', ale od poczatku zaciekawia widza. Moja ocena to 8/10
Zgadzam się. Warto też dodać, że DreamWorks ma jeszcze jeden bardzo "Disneyowski " film..a mianowicie "Mustang z Dzikiej Doliny".
Moim zdaniem za dużo jest filmów z gadającymi, wrzaskliwymi zwierzakami, jak np. Madagaskar. Wcale nie uważam , że ten film jest zły, ale nie ma w sobie takiej magii jak ma Smok, czy Mustang.
Zgadzam się w stu procentach brak dziś takich bajek z wyrafinowanym humorem z piękną historią i jakimś przesłaniem. często oglądam z siostrą bajki na Disneyu Xd czy chanelu i gdy je porównuje do starych dobrych disnejowskich baśni to aż płakać się chce co robią z dzieciństwem w XXI wieku. Ale to samo z muzyką dziś wszyscy słuchają metalów panków i innych dziwów a ja tam wole wrócić do tych pięknych piosenkę jak What A Wonderful World Armstronga.
Świat zrobił się strasznie głośny i szybki i to samo stało się z dzieciństwem...
Bardzo, bardzo lubię ten film, jest ciepły, zabawny, z pomysłem i jest też po prostu ładny.
nie no dodać to można jeszcze wiele bezsensownych bajek czy rodzajów muzyki bo nikt już nie sięga do klasyki.
Niestety prawda jest taka że teraz wszyscy chcą iść na łatwiznę i prostotę. Albo mi się wydaje albo społeczeństwo głupieje że daje się wkręcić w takie rzeczy. Przecież tak naprawdę to my kształtujemy kinematografię a nie twórcy, to my im mamy mówić co jest dobre a co nie, a nie oni nam że to ma nam się podobać.
Z niezwykłą radością obejrzałem ten film, wręcz w nim utonąłem.
Eh.... gdzie się podziały klasyki takie jak "Król Lew" gdzie przez moment zapominało się o bożym świecie a każda sekunda wywoływała radość na twarzy nie z powodu śmiesznych tekstów i humorystycznych wątków, a pięknej opowieści.
Niestety muszę się z tym zgodzić ale czekam na kolejne takie bajki może ta Merida waleczna będzie właśnie w takim stylu.