...do Oskara za dźwięk i muzykę.A gdzie ,,Czarny łabędź" który tych nominacji nie dostał a w
obu jest zdecydowanie lepszy!!
"Czarny Łabędź" nie dostał nominacji, ponieważ soundtrack za bardzo wzorowany jest na oryginale Czajkowskiego. Zresztą, poczytać możesz sobie o tym tu: http://www.filmweb.pl/news/%22Czarny+%C5%82ab%C4%99d%C5%BA%22+bez+Oscara+za+muzy k%C4%99.+Inne+filmy+te%C5%BC-68455
A nominacja dla "Jak zostać królem" wg mnie jest jak najbardziej zasłużona. Alexandre Desplat jest ogromnie utalentowany, wystarczy obejrzeć chociażby "Malowany Welon", "Autora Widmo" bądź "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"(tam również jest autorem soundtrack'u), żeby się o tym przekonać. :)
Zasłużona, ale nie za TEN film. Mnie też dziwi nominacja za muzykę (jest nieco na wyrost moim zdaniem), bo oglądając film muzyka mi jakoś dziwnie w nim "zginęła" - niemal jej nie zauważyłam. Reszta nominacji zasłużona.
Mam podobne zdanie na ten temat.Melody.M czytałem ten artykuł i częściowo rozumiem ich decyzję chociaż trochę szkoda...
Bo o to właśnie chodzi żeby muzyka nie wychodziła na pierwszy plan, tylko żeby współgrała z całością. Nie musimy jej zauważać, ona ma tylko współtworzyć klimat:)
Wiem o tym, że muzyka w filmie nie powinna dominować (chyba, że to musical) i przytłaczać widza, ale powinna być jakkolwiek słyszalna, a ja miałam wrażenie, że tam muzyki nie było w ogóle. Jak dla mnie klimat tworzyli w filmie aktorzy, scenografia i dźwięki (mowy, szelesty mikrofonu) ale nie sam podkład muzyczny, bo nawet nie wiem jak on brzmi!