Film momentami strasznie się dłużył, tak naprawdę można by skrócić to do 10 min.
Zero akcji - dobra gra aktorska, ale główny bohater ma tak nudną historię, że ani muzyka,
ani aktorzy, ani kostiumy tego nie uratowali.
Cóż, poza wspaniałą grą Colina Firtha, nie widzę w tym filmie nic ciekawego. Nudny, przewidywalny, nic odkrywczego. Rozumiem, że jest to prawdziwa historia króla Jerzego, ale w całej jego historii nie widzę nic, co warte byłoby 2 godzinnego filmu. A jeśli jednak coś interesującego było - ten film tego nie pokazał.
"Zero akcji" rotfl :D
Czego oczekujesz od dramatu? Pościgów, strzelanin, wybuchów? Film jest oparty na faktach, także akcji w stylu twistów & turnów też nie możesz przecież oczekiwać. Bardzo fajnie się ogląda, jest fantastycznie zagrany, z dobrą muzyką i zdjęciami.
Mam dosc podobne zdanie co założyciel tematu, film jest przydługi, nie dzieje się nic ciekawego bo nic w tej akurat historii szczegolnego dziac sie nie moglo. Są dramaty o niebo lepsze i w ktorych cos sie przy okazji dzieje. Jedno jest pewne, na pewno dwie role godne nawet oscara, aczkolwiek konkurencja spora. Jedno mnie zastanawia, ogladam wiele rodzajow filmow, w zaleznosci od nastroju, towarzystwa, potrafie docenic wielkie filmy z kazdego gatunku, ale nie potrafie wyobrazic sobie, ze ten film moglby zostac uznany filmem roku, co wielu mu wrozy. Po prostu bez przesady, film dobry, czyli 7/10, dziekuje.
jak dla mnie film był bardzo ciekawy , czasem nawet smieszny .Mam nadzieję że zdobędzie dużo oscarów
Masz racje film zdecydowanie przereklamowany cos na poziomie Księżna czy Agora same nudy. Dziwi mnie ocena na filmweb ponad 8 smiech na sali.Niestety tak juz jest ze ludzie glosuja wysoko tylko dlatego ze jacys pseudo krytycy uznali ten film za wybitn to samo z The Social Network toc to najdluzsza reklama na swiecie .Ciekawe gdzie sie zapodzialy akademi takie filmy jak np.Jak wytresować smoka ,Wyspa tajemnic.?>
Takie filmy mają w sobie szeroko pojmowany walor edukacyjny. Nie tylko dowiadujemy się o na swój sposób fascynującym epizodzie z życia postaci historycznej (i to nie byle jakiej), ale również dostajemy solidną dawkę pokazu, jak walczyć z własnymi słabościami.
Biorąc pod uwagę te czynniki to zarówno Incepcja jak i Wyspa Tajemnic, choć świetne i trzymające w napięciu - pozostają w tyle.
Co do Social Network zgadzam się w pełni, fajny film, ale bez przesady :) Już wystarczy, że sam Facebook robi ludziom wodę z mózgu :)
Niby cos tam przedstawia ale 12 nominacji do oskara to lekka przesada np. Czarny łabędź zaledwie 5, a
Wyspa tajemnic 0. Dlatego uważam ze, nagrody akademi stracily juz dawno prestiz bardziej sobie cenie np. Festiwal w Cannes.
Wyspa Tajemnic nie załapała się przez datę premiery, z tego co pamiętam.
Czarny Łabędź jest gorszym filmem.
Wyspa Tajemnic premiera:26 marca 2010 (Polska) 13 lutego 2010 (Świat) więc chyba sie mylisz.
Czytałem, że brak nominacji wiąże się z przesunięciem daty premiery... Teraz nie mogę znaleźć konkretów, ale trudno uwierzyć, że Wyspę pominięto przy wszystkich nominacjach od tak.