Piękny, kameralny film o tym, że każdy z nas ma swoje lęki, zranienia, braki, które są na zawsze częścią nas, a mimo wszystko jesteśmy w stanie przenosić góry. Potrzebujemy tylko oparcia i poparcia, w bliskich nam osobach i prawdziwej przyjaźni.
Film dla wszystkich, bo zawsze jednak nam czegoś brakuje. Gorąco polecam!
ten film jest od września na świecie, więc na pewno jest już w internecie i można ściągnąć.
Dlaczego Polska musi z trzymiesięcznym opóźnieniem premierę w kinach? to jest tak frustrujące!
Film światową premierę miał 10 grudnia w USA więc myslisz się mówiąc o 3 miesięcznym opóźnieniu, a biorąc pod uwagę fakt, że w Wlk. Brytanii film miał premierę 7 stycznia to w Polsce i tak nie jest najgorzej.
No, premiera to była w Toronto we wrześniu, albo nawet jeszcze wcześniej - w Telluride. W Wielkiej Brytanii też był pokazywany w ramach LFF, czyli w październiku, a w grudniu dostał BIFA. Nie mniej rzeczywiście nie mamy co narzekać. To wcale nie jest tak późno w porównaniu z takim "Dorianem Grayem" na przykład. Film zobaczymy jeszcze przed oscarową galą, więc się cieszmy.