Tłumaczenie tytułu takie sobie, bywały gorsze, ale dlaczego oni nie mogą tych tytułów tłumaczyć dosłownie?!
"Był sobie chłopiec"/"About a boy" -> "Była sobie dziewczyna"/"An Education"
"Jak wytresować smoka"/ "How to train a dragon" -> "Jak zostać królem"/"The King's Speech".
'Była sobie dziewczyna' ma się kojarzyć z filmem 'Był sobie chłopiec". Czy tytuł "Jak zostać królem" ma odnosić się do "Jak wytresować smoka" i "Jak ukraść księżyc"... ? Bo na to wygląda...
Chodziło mi o to, że tłumaczenia nowszych filmów często odnoszą się do tłumaczeń starszych filmów, bo tak jest dystrybutorom chyba łatwiej.
Nie sądzę, żeby ten tytuł bezpośrednio odwoływał się do wymienionych przez Ciebie filmów. Chodzi raczej o intrygujące "jak" i podanie ewentualnych recept na odniesienie sukcesu, w tym przypadku zostania królem :) Nie mówię, że tytuł mi się podoba- bo nie, ale z marketingowego punktu widzenia "Jak zostać królem" jest o wiele bardziej kuszące niż "Przemowa króla".
Tłumaczenie tytułów filmów i np. gier to skomplikowana sprawa, bo są one dostosowywane do konkretnych rynków i krajów, biorąc pod uwagę uwarunkowania kulturowe i inne. Tytuł w takim przypadku pełni rolę sloganu reklamowego, który ma zachęcić do obejrzenia/kupienia publikacji. Zgadzam się, że "Jak zostać królem" brzmi debilnie. Ja bym dał polski tytuł w stylu "Król przemówił" albo "Król mówi"
Wymyśliłem jeszcze kilka możliwych tłumaczeń: "Król uczy się mówić", "Jak nauczyć króla mówić" , "Król a nie mówi" , "Król: A nie mówiłem?" ;]
Jak dla mnie najlepszy możliwy tytuł to tłumaczenie dosłowne, czyli: Przemowa Króla lub Mowa Króla, Przemówienie Króla.
wszystkie polskie tytuły są robione pod głąbów i masy, żeby ludzie, którzy uwielbiają chodzić na polskie komedie romantyczne poszli również i na 'jak zostać królem'. bueheh, jesteśmy niedoświadczonym narodem, trza nam oglądać trochu filmów - jak coś zrobić, jak zostać supermodel, jak usmażyć kurczaka, jak wysmarkać nos, telewizja musi nas wszystkiego nauczyć. ; )