Obejrzałem ten film i... no nic. Dość dobry film, a raczej - średni, jakich wiele. Ale żeby zaraz Oskara... to nie. No chyba że mizeria w tym roku taka. A jest! No to może za drugi plan dla Bonham. I nic więcej! Ludzie! To bardzo przeciętny film. Tyle nominacji! Czy oni tam powariowali?