wczoraj chłopak zabrał mnie na to do kina. I jak po ostatnim wypadzie na tego typu film nie chciałam iść. nie chciałam iść. A teraz? Jestem pod wielkim wrażeniem, na prawdę. Nie jest to zwykły film z palca wyssany o kimś kto chciał sobie od tak być gangsterem.
W Filmie są uczucia. Ważna jest miłość rodzina.
Główny bohater owszem dążył do swoijego wymarzonego celu, ale miał też swoje zasady, których w tych latach nie jednemu brakuje.
Nasuwa mi się na mysl taki tekst z facebooka " łobuz kocha najbardziej"
ten mały zabijaka, też potrafił kochać.
na prawde spodziewałam się totalnej klapy, a tutaj film jest na prawde genialny.
daje dużo do myślenia, bo czy warto dla jednej chwili i za te marne pieniadze tracić kogoś bliskiego?
pójdźcie na ten film i spróbujcie go zrozumieć. :) Pozdrawiam. :)