Młody góral Janosik, żołnierz powstańczej armii Rakoczego, podczas jednej z potyczek dostaje się w niewolę i zostaje wcielony do cesarskiej armii. Swoją służbę zaczyna w twierdzy w Bytczy, w której uwięziony jest słynny przywódca zbójników Tomasz Uhorczyk. Między dwoma góralami szybko nawiązuje się nić sympatii. Janosik pomaga uciec Tomaszowi, a tamten w podzięce daje ojcu Janosika pieniądze na wykup syna z cesarskiego wojska. Po wojnie Janosik wraca do rodzinnego domu i zakochuje się. Niestety, ukochana wybiera innego. Wypalony wojną, zawiedziony w miłości, nie może sobie znaleźć miejsca. Odnajduje go Tomasz, który namawia Janosika do przystąpienia do swojej bandy ? sam chce zrezygnować ze zbójowania. Janosik odmawia i postanawia zostać juhasem. Podstępem zwabiony do bandy, Janosik wkrótce zostaje jej przywódcą i zaczyna się cieszyć sławą dzielnego zbójnika, który przestrzega honorowego kodeksu ? nikt z napadniętych nie może zginąć. Wraz ze sławą, rośnie jego uwielbienie u kobiet, a wkrótce również nienawiść jednego z członków bandy, zbójnika Huncagi?
Reżyserki o filmie
Dotychczasowe wersje filmowe Janosika operowały konwencją bajki, legendy, stylizacji folklorystycznej lub komedii kostiumowej. W scenariuszu Evy Borušovičovej uwiodła nas inna zupełnie poetyka; po pierwsze jest on oparty na prawdziwych osiemnastowiecznych dokumentach a nie na romantycznej legendzie, po drugie operuje subiektywnym, oryginalnym liryzmem. Janosik w scenariuszu Evy Borušovičovej jest tragiczny i jednocześnie bardzo współczesny: mógłby być amerykańskim chłopcem, który wypalony obcowaniem z okrucieństwem wojny wraca z Iraku do miejskiego getta i tam zostaje przywódcą gangu.Historia Janosika ? podobnie jak innych słynnych zbójców, Ondraszka czy Robin Hooda, stała się legendą i powoli legenda wyparła ze świadomości społecznej prawdziwe postacie i wydarzenia. Nasz film przywraca tej postaci historyczny autentyzm, zachowując jej romantyczny charakter. Niemal wszystkie wydarzenia i postaci opisane w scenariuszu mają swój historyczny rodowód; głównym źródłem opowiadanej historii były materiały sądowe z procesu Janosika i Uhorczyka, które zachowały się w całości i są kapitalną kopalnią wiedzy o epoce, bohaterach opowiadanej w filmie historii i przebiegu wydarzeń. Zależało nam również, żeby poza kaskaderską akcją i opisem dojrzewania charyzmatycznego bohatera w filmie było sporo humoru i młodzieńczego erotyzmu.Agnieszka Holland i Kasia Adamik
Nowe oblicze zbójnika
O legendarnym zbójniku, który odbierał bogatym, a rozdawał biednym do tej pory nakręcono już kilka filmów fabularnych. Stał się on bohaterem polskiego serialu w reżyserii Jerzego Passendorfera. Romantyczna legenda o dzielnym ludowym bohaterze zdominowała nasze wyobrażenie o losach Juraja Janosika. Nowy film w reżyserii Agnieszki Holland i Kasi Adamik po raz pierwszy odkrywa przed nami prawdziwą historię młodzieńca z Terchovej, którego krótkie, ale dramatyczne życie inspirowało pokolenia. Kostiumowa wielka produkcja została nakręcona na podstawie scenariusza Evy Borušovičovej, która przez kilka lat studiowała archiwalne zapiski i dokumenty. Interesowały ją realne koleje losu charyzmatycznego młodzieńca, który miał krótkie życie, ale jeszcze przed śmiercią zdołał stać się legendą. Fundament filmu tworzą zachowane fakty o życiu Janosika. Ponadto fabuła została uzupełniona o historie i wydarzenia, które w kontekście tych czasów były bardzo prawdopodobne. Resztę natomiast stanowi to, co zrodziło się w mojej głowie. Przed prawie czterystu laty ludzie też się kochali i nienawidzili, przyjaźnili się i zazdrościli sobie nawzajem. W kwestii poszukiwania szczęścia i miłości, w pragnieniu znalezienia sobie własnego miejsca w życiu i zrealizowania swej misji, tak wiele się przecież nie zmieniło ? powiedziała Eva Borušovičová. Jeszcze jako dziecko zaczęłam poszukiwać rzeczywistego Janosika, kiedy w bibliotece miejskiej wypożyczyłam pierwszą książkę o nim. Intensywnie zaczęłam się zajmować jego życiem, jako studentka scenopisarstwa, kiedy powstał zasadniczy szkic scenariusza filmu. Codziennie o nim pisałam, w końcu nawet parę razy mi się przyśnił. Na początku to była jakaś mglista postać, bardziej legenda niż realny człowiek. Jednak z każdą następną informacją czy odkrytym zdarzeniem stawał się bardziej namacalny, konkretny. Coraz wyraźniej pojawiał się żywy człowiek ze swoimi pragnieniami i emocjami, poszukujący własnej drogi życiowej i osobistego szczęścia na przekór losowi i trudnym czasom. Podobnie jak każdy ze współczesnych nam ludzi, również i on starał się sobie jakoś poradzić, także on bywał przedmiotem, a nie podmiotem wydarzeń, w których brał udział, i on musiał wybierać mniejsze zło, i w jego życiu miały miejsce fatalne zdarzenia, a także szczęśliwe lub nieszczęśliwe przypadki. Nie został księdzem, a jego rodziców nie gnębiła pańszczyzna; trudno też powiedzieć, czy istotnie "odbierał bogatym i rozdawał biednym". W każdym razie był to jednak człowiek obdarzony wielką charyzmą, ogromną wrażliwością i mocnym charakterem. Z tego powodu stał się znany już podczas swojej bardzo krótkiej kariery zbójnika, ale także z tego powodu musiał umrzeć. Właśnie jej nowe, pod wieloma względami rewolucyjne spojrzenie na znanego bohatera, zainteresowało Agnieszkę Holland i Kasię Adamik. Odtwórcy tytułowej roli reżyserki poszukiwały na castingach w trzech sąsiadujących krajach ? w Czechach, Polsce i na Słowacji. W końcu główną rolę powierzono młodemu aktorowi czeskiemu Václavowi Jiráčkowi. Agnieszka Holland wspomina: Kasia obejrzała ponad 300 Janosików ? w Pradze, na Słowacji i w Warszawie. Po selekcji wspólnie wypróbowałyśmy 50 najlepszych; Vašek nas natychmiast zachwycił, bo wyróżniał się spomiędzy nich wszystkich. Miał nie tylko pochmurny, chłopięcy urok, powściągliwość, szczerość i koncentrację, ale przede wszystkim czuło się, że posiada ten rodzaj wewnętrznej niezależności, bez której każdy bohater staje się tylko jednowymiarową kukiełką. Nie tylko świetnie wyglądał i przekonująco grał, ale miał też w sobie tę "iskrę", z jaką spotkałam się jedynie u kilku najlepszych amerykańskich aktorów. Ich wybór ogromnie zaskakiwał, bo mierzący 175 centymetrów młodzieniec o chłopięcej twarzy i szczupłej sylwetce był mocno oddalony od powszechnie dotąd istniejącego obrazu Janosika ? potężnie zbudowanego siłacza o niemal nadprzyrodzonych umiejętnościach. Kiedy go pierwszy raz zobaczyłam, natychmiast zrozumiałam, że właśnie on będzie najlepszym Janosikiem. Ma w sobie jakiś gniew i szaleństwo, które się nie ujawniają w prosty sposób, tylko są uwewnętrznione, mówi Agnieszka Holland i porównuje charyzmę młodego aktora do tej, jaką posiada Leonardo di Caprio. Jego wybór był przemyślany. Nasz Janosik jest bohaterem egzystencjalnym, który wciąż poszukuje samego siebie, swego miejsca w życiu. Nasz film nie jest o legendzie, tylko o człowieku, który stał się legendą, choć tego wcale nie chciał. Celowo nie nadałyśmy mu nadprzyrodzonych cech siłacza i "twardego faceta". Pokazujemy go jako typowego outsidera XVIII wieku ? dodaje Kasia Adamik.
Prawdziwa historia
Juraj Janosik, jeden z najsławniejszych zbójników karpackich, to postać historyczna. Żył na przełomie XVII i XVIII wieku, a jego zbójecka działalność trwała niecałe dwa lata, od 1711 do 1713 roku. Janosik urodził się prawdopodobnie 25 stycznia 1688 roku ? to data, która jest wpisana w jego metrykę chrztu z 16 maja 1688 roku. Umarł powieszony za żebro w 1713 roku. Rodzicami Janosika byli Michał Janosik i Barbara Cingelova. Janosik miał starszego brata Jana i młodszą siostrę Barbarę. Urodził się prawdopodobnie we wsi Terchova, po słowackiej stronie Tatr. Jako młodzieniec Janosik najprawdopodobniej brał udział w antyhabsburskim powstaniu pod wodzą Franciszka Rakoczego, które wybuchło w 1703 roku na ziemiach węgierskich. Po upadku powstania wrócił do rodzinnej wsi, aby zająć się gospodarstwem. Długo jednak nie gospodarzył, gdyż wkrótce wstąpił do wojska cesarskiego. Podczas służby w wojsku został przydzielony do oddziału stacjonującego na zamku w Bytczy, gdzie więziono groźnych przestępców. Tam poznał niejakiego Tomasza Uhorczyka, znanego wówczas zbójnika. Uhorczyk uciekł z więzienia, a Janosik po opuszczeniu wojska w 1711 roku przystał do jego zbójeckiej bandy. Od tej chwili rozpoczęła się zbójecka działalność Janosika. Jako doświadczony i zaprawiony w bojach, ze zdolnościami organizacyjnymi, Janosik został przywódcą bandy. Ze swoją grupą działał na pograniczu węgiersko-polskim, a ofiarami jego napadów byli głównie kupcy, bogaci arystokraci, ale także posłańcy pocztowi i inne przypadkowe zamożniejsze osoby. 26 października 1712 roku Janosik został schwytany i osadzony w wiezieniu, z którego po przekupieniu strażników zdołał uciec. Poszukiwany za liczne rozboje, wiosną 1713 roku znów trafił do więzienia. Przebieg procesu, który odbył się 16 i 17 marca 1713 roku, znany jest dzięki zachowanym do dziś protokołom sądowym. Sąd w składzie przewodniczącego, oskarżyciela i obrońcy, który wygłosił dwie mowy obronne za uniewinnieniem więźnia, skazał Janosika na karę śmierci przez powieszenie na haku. Mimo tortur Janosik nie przyznał się do morderstw, które mu zarzucano. Wyrok wykonano najprawdopodobniej następnego dnia po procesie, czyli 18 marca 1713 roku. Janosik zginął powieszony za żebro. Janosik stał się legendą i symbolem walki z uciskiem zarówno w tradycji polskiej, jak i słowackiej. Liczne legendy i opowieści o Janosiku stały się integralną częścią historii, muzyki, sztuk wizualnych obu narodów, przesiąknęły do sąsiadujących kultur i tradycji. Legenda Janosika była przywoływana wielokrotnie w historii, m. in. podczas procesu uzyskiwania niepodległości przez Słowację, była także inspiracją dla wielu polskich i słowackich artystów.
Realizacja projektu
Projekt, który miał się stać pierwszą wielką nowoczesną produkcją filmową po "aksamitnej rewolucji" (1989 roku) i uzyskaniu niepodległości przez Słowację (w 1993 roku) rozpoczął w roku 2002 producent Rudolf Biermann. Od października 2002 roku do końca stycznia 2003 roku nakręcono około 40 procent filmu. Wtedy nikt nie przypuszczał, że Janosik zatrzyma się na sześć lat z powodu wycofania się jednego z partnerów. Projekt wstrząsany problemami finansowymi, które przedłużyły okres jego powstawania na całe siedem lat, z ogólnym budżetem 6 000 000 ?, doprowadził do szczęśliwego końca dopiero polski producent Dariusz Jabłoński i jego firma Apple Film Production, która na podstawie specjalnej umowy przejęła prawa od słowackiego producenta. Dariusz Jabłoński mówi: Jesteśmy dumni, że ten szalenie trudny projekt udało nam się szczęśliwie zakończyć. Zdobyliśmy partnerów z Polski ? Telewizję Polską i Polski Instytut Sztuki Filmowej, a także HBO Central Europe. Udało nam się też włączyć do projektu Węgrów. Zrealizowaliśmy większą część materiału filmowego i całą postprodukcję. Powstał film prawdziwie środkowoeuropejski. Od początku byliśmy pewni, że o ten projekt trzeba walczyć z największą determinacją. Urok nakręconego wcześniej materiału filmowego, mistrzostwo Agnieszki Holland i świeża, młoda wizja Kasi Adamik spowodowały, że choć byliśmy świadomi trudności, to jednak opłacało się wejść na tę drogę. Latem ub. roku, a dokładnie 21 lipca 2008 roku aktorzy znów mogli włożyć pieczołowicie przechowane kostiumy zbójników i po sześcioletniej przerwie powrócić do swoich postaci przed kamerę Martina Štrby. Po latach pecha tym razem do filmu uśmiechnęło się szczęście także pod tym względem, że nikt z aktorów w istotny sposób się przez ten czas nie zmienił. Wszyscy jakby stosowali jakąś szczególną dietę i czekali na to, kiedy projekt będzie kontynuowany. Był to dla nas prawdziwy cud i na swój sposób oswobodzenie ? wspomina odtwórca roli tytułowej Václav Jiráček. Dla Dariusza Jabłońskiego to nie jest pierwsza współpraca ze słowackimi i czeskimi filmowcami. W roku 1999 był koproducentem popularnego i wielokrotnie nagradzanego (m.in. 7 Czeskich Lwów) dramatu Zabić Sekala, a niedawno zadebiutował też jako reżyser fabuły obrazem Wino truskawkowe, w którym główne role grają Zuzana Fialová i Jiří Macháček. "Janosik. Prawdziwa historia" powstawał w sumie przez blisko 90 dni zdjęciowych, Tatrach po słowackiej i polskiej stronie, w Terchovej, w Pieninach, na Spiszu, a także na Podhalu. W tym wielkim przedsięwzięciu wzięło udział ponad 100 aktorów, kilka tysięcy statystów oraz 60 jeźdźców. W filmie zagrało ponad tysiąc zwierząt. Na potrzeby filmu powstało 20 powozów, niemal 80 sztuk broni palnej, ponad 90 sztuk białej broni, a także dwa działa. W sumie użyto około 45 kg prochu strzelniczego, wyprodukowano też ponad 100 kostiumów, kompletne uzbrojenie 18-osobowego oddziału zbójników, 5 historycznych karet oraz zbudowano liczne budowle. Oprócz fabularnego filmu o Janosiku, powstanie też czteroodcinkowy serial telewizyjny. Film wejdzie do kin równocześnie w trzech krajach: w Polsce, na Słowacji i w Czechach.
Galeria postaci
JURAJ JANOSIK (VÁCLAV JIRÁČEK) Kiedy patrzę na jego życie według naszego scenariusza, to najbliższe wydaje mi się to, że zdecydował się wybrać drogę nie całkiem bezpieczną i nietypową dla swoich czasów. Chciał przeżyć jakąś przygodę, poczuć adrenalinę, by ostatecznie przekonać się, że za to wszystko musi zapłacić. Urodziłem się w roku 1978 i lubiłem film z lat 60-tych, nakręcony przez Paľa Bielika. W ogóle wtedy najbardziej fascynowali mnie partyzanci i Indianie. Ich pełne ryzyka życie na pustkowiu wydawało mi się bardzo piękne i romantyczne, choć dziś widzę to wszystko inaczej. Ale to było w dzieciństwie. Podobnie jak w Polsce dla wielu widzów częścią ich dzieciństwa jest polski film o Janosiku w reżyserii Passendorfera z grającym główną rolę Markiem Perepeczko, tak dla mnie (a także dla wielu Słowaków i Czechów) taką rolę odgrywał film Paľo Bielika z Františkiem Kuchtą. My Czesi jesteśmy co prawda w tej sprawie trochę z boku, ale jednak braliśmy udział w kręceniu kilku Janosików. Ja właściwie jestem już drugim czeskim filmowym Janosikiem po Teodorze Pišteku. W dodatku przypadkiem ten pierwszy w dziejach pełnometrażowy film słowacki bracia Siakeľowie kręcili także w Pradze, zaledwie parę metrów od miejsca, w którym się urodziłem. Gdybym wtedy już był na świecie, to mógłbym wprost z moich okien obserwować plan filmowy.Václav JiráčekTURJAG HUNCAGA (MICHAŁ ŻEBROWSKI) Bardzo chciałyśmy się spotkać w pracy z Michałem Żebrowskim, który jest aktorem charyzmatycznym, pracowitym i odważnym. Wydawało się nam, że ciekawym wyzwaniem będzie dla niego rola Huncagi, prymitywnego, szarpanego namiętnościami rywala Janosika, którego frustracja, zawiść i brak miłości doprowadzają do skrajnych wyborów. A jednocześnie jest w tej postaci, co Michał świetnie uchwycił, rys komiczności. To jedna z najciekawszych ról w filmie, a Michał spełnił nasze najśmielsze oczekiwania: nadał tej postaci soczystość i wyrazistość, która przekroczyła potencjał zawarty w scenariuszu. Pracuje się z nim świetnie: zawsze jest przygotowany i profesjonalny; uczciwy do bólu, szuka najlepszego rozwiązania i nie poddaje sie nawet, kiedy jest trudno. Myślę, że fajnie, ze zagrał postać, jakiej jeszcze nie odtwarzał. Lubił grać Huncagę i to się czuje.Agnieszka HollandHuncaga to rola wymarzona do grania. Z jednej strony pełen okrucieństwa i destrukcyjnej siły, z drugiej ? śmieszny i bezradny. W moim przekonaniu ? najciekawsza rola tego scenariusza. Michał ŻebrowskiTOMASZ UHORCZYK (IVAN MARTINKA) Tomasz Uhorczyk był doświadczonym zbójnikiem, który działał w swoim fachu już od wczesnej młodości. Kiedy namówił Janosika, by ten przystąpił do jego drużyny, miał za sobą już niemal dziewięć lat zbójnickiego rzemiosła. Już w scenariuszu podobała mi się charakterystyka obydwu postaci, ich przyjaźń i szczególne napięcie między nimi. Uhorczyk i Janosik wzajemnie na siebie wpływają, istnieje między nimi głęboka więź. To Uhorczyk wciągnął we wszystko Janosika. Janosik nie chciał być zbójnikiem, bronił się przed tym, ale Tomasz bardzo nalegał. Uhorczyk jest "prostszy", to taki chłopak z ulicy, który potrafi się z każdym dogadać, umie odpowiednio dostosować swój język i tak działa na ludzi, że mu ulegają. Juraj ma trochę więcej "trybików", jest raczej typem introwertycznym, zamkniętym w sobie. Ale jednocześnie Uhorczyk zawsze podejmuje zasadniczą decyzję moment wcześniej, niż Juraj. To naturalne, bo przecież Tomasz jest starszy. Na końcu wydaje się, że czuje się odpowiedzialny za jego tragiczny los. Postać Uhorczyka interesuje mnie także dzięki jej osobistej linii. On przez cały czas poszukuje, zastanawia się, co dalej zrobić z własnym życiem. To życie jest trochę pochmurne, ale magiczne i pełne przygód. To taniec na ostrzu noża z uśmiechem na ustach, w każdej sytuacji.Ivan Martinka MARGETA (MAJA OSTASZEWSKA) Margeta to czarownica, odepchnięta przez społeczność, mszcząca się za swoje wykluczenie, a jednocześnie mocna, odważna, bezwzględna. Maja Ostaszewska to aktorka, która ma tę wieloznaczność, tajemnicę. Zbójnik Huncaga kocha ją, ale ona nie jest w stanie kochać nikogo, zbyt głęboko ktoś kiedyś ją skrzywdzi.Agnieszka HollandZUZANNA (KATARZYNA HERMAN)Zuzanna ? druga kobieta Janosika, którego uwiodła wbrew jego woli ? trzpiotka, nimfomanka, egoistka: musi mieć to, na co ma ochotę i w imię swych interesów może oszukać i zdradzić. Ale jest w niej też coś innego: potrzeba wolności, niezależności, której kobieta nie może zdobyć. Gdyby była mężczyzną, byłaby z pewnością najlepszym zbójnikiem w bandzie Janosika. Katarzyna Herman to jedna z najlepszych aktorek, z którymi pracowałam i zawsze mnie umie zaskoczyć jakimś nieoczekiwanym kolorem, ekspresją, emocją. Dlatego jej Zuzanna tak intryguje.Agnieszka Holland BARBARA (SARAH ZOE CANNER) Udział w "Janosiku" był dla mnie niesamowitym doświadczeniem. Poznałam Agnieszkę i Kasię kiedy "Petty Crimes", film w którym grałam i którego byłam współautorką scenariusza, był wyświetlany w paryskich kinach. Agnieszka i Kasia przyjaźnią się z reżyserem Michelem Ferry i zobaczyły mnie w tym filmie. Kilka miesięcy później, kiedy dobierały obsadę do "Janosika", Kasia zobaczyła moje zdjęcie i wpadła na pomysł, żebym zagrała Barbarę. Nagle znalazłam się w samolocie do Karlowych Warów, gdzie miałam wziąć udział w zdjęciach próbnych z Vaclavem Jiráčkiem. Poszło dobrze i zdecydowali się mnie obsadzić. Kiedy pierwszy raz poznałam Agnieszkę i Kasię do głowy mi nie przyszło, że kilka miesięcy później będziemy w Tatrach kręcić razem film! Sarah Zoe Canner